eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawowypadek drogowy a korupcja w sądach › Re: wypadek drogowy a korupcja w sądach
  • Data: 2008-07-24 00:01:07
    Temat: Re: wypadek drogowy a korupcja w sądach
    Od: Andrzej Lawa <a...@l...SPAM_PRECZ.com> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    gargamel pisze:
    >> Co ty za bajki opowiadasz... Wyjeżdżał z podporządkowanej i zajechał
    >> drogę komuś, kto jechał drogą z pierwszeństwem przejazdu.
    >
    > po pierwsze komuś kto wykonywał na tej drodze manewr wyprzedzania,

    Nieistotne.

    > przekroczył dozwoloną prędkość,

    Samo w sobie dla ustalenia winy nieistotne.

    > wyprzedzanie miało miejsce na wzniesieniu,

    O tym nie pisałeś. A fizycznie ograniczona widoczność to jedyna szansa
    na stwierdzenie winy tego, co wyprzedzał.

    > srawca wraca z wesela

    Nieistotne.

    > i był pijany,

    Samo w sobie dla ustalenia winy nieistotne.

    > ae rwi m ie pbrano bo b
    > mlicjantem i jeszcze sporo tego, w kazdym razie nieważne, chodzi mi t

    Milicjantów już nie ma, a ty chyba jesteś wróżką, skoro stwierdzasz, że
    pijany bez ważnego badania w garści.

    > że jest wnk sprzeczny z faktam, prawami fizyki i logiką, i co z tym
    > mozna zrobić?

    Najpierw wytrzeźwiej, bo póki co to (po twojej pisaninie) widać, że
    jeśli ktoś jest "pod wpływem", to raczej ty.

    >> To, że zdążył ustawić się na czołowe świadczy tylko o tym, że szybko
    >> wymusił.
    >
    > wybacz, ale znajomy nie jeździ ferrari jak kubica, tylko maluszkiem, i
    > jak chociaż troszkę jeździsz, to wiesz ze taki manewr trochę trwa i nie
    > da się tak hop siup wyjechać i się ustawić

    Nie takie rzeczy już widziałem.

    Na przykład sędziwego kapelusznika z denkami butelek na oczach, który
    też jechał maluszkiem, też z podporządkowanej i też niczego nie
    zauważył. Nawet nie próbował, tylko nie patrząc ani nawet nie zwalniając
    wyjechał z podporządkowanej. Po czym utrzymywał cały czas taką samą
    prędkość, jak przed wjechaniem na skrzyżowanie (około 40km/h).

    Na szczęście to było w mieście, jezdnie były rozdzielone a w każdą
    stronę były 3 pasy ruchu.

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1