eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawowezwanie do wykupienia weksla [info dla poreczyciela]Re: wezwanie do wykupienia weksla [info dla poreczyciela]
  • Data: 2010-06-09 07:18:53
    Temat: Re: wezwanie do wykupienia weksla [info dla poreczyciela]
    Od: Liwiusz <l...@b...tego.poczta.onet.pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    Ikselka pisze:



    > "Myslała", "sądziła" - to wystarczy do podejmowania tak wielkiego ryzyka?

    Jakiego ryzyka? Zabierasz się do tego od - za przeproszeniem - d*py
    strony. Tak jakby kogoś besztać, że przechodził na czerwonym świetle i
    spowodował wypadek, że o tym nie myślał. A że 100 tysięcy innych ludzi
    przeszło i nic się nie stało, tego się już nie zauważa.

    Poręczenie to oznaka zaufania do osoby, za którą się poręcza. Ryzyko
    jest niewielkie (skoro mamy do osoby zaufanie), i wcale nie oznacza, że
    poręczając mamy czuć się jak kredytobiorca i w ten sposób się zabezpieczać.

    > Należy także "myśleć" i "sądzić", że zawsze mogą się zdarzyć okoliczności
    > nieprzewidziane, tak samo jak nagle można złamać nogę na prostej drodze.

    Z Twojego toku rozumowania można wywnioskować, że np. osoby
    nieubezpieczone w NFZ nie powinny wychodzić na prostą drogę, ponieważ
    mogą złamać nogę. A jak już złamią, to będziesz pisać "dlaczego taka
    osoba nie zabezpieczyła się i nie ubezpieczyła się". Kto nie ryzykuje,
    ten nie je. Nie od wszystkiego trzeba i można się zabezpieczyć.

    > Taką wlaśnie jest okoliczność pogorszenia się sytuacji finansowej, dlatego
    > nie należy nikomu żyrować pożyczek. No ale jeśli działa się na zasadzie
    > wzajemności, co jest obecnie powszechne, to wpada się w totalne ryzyko,
    > będąc samemu choćby najuczciwszym.

    Skoro istnieje coś takiego jak poręczenie, to znaczy że można z tego
    korzystać. Czy wychodzić z domu też nie mogę, bo to niesie za sobą ryzyko?

    > Po prostu.
    >
    >
    > Podstawową zasadą życiową jest: nie podejmować ryzyka przekraczajacego
    > własne możliwości finansowe. Druga zasada: nie sądzić ani nie myśleć, że te

    Podstawową zasadą jest podejmowanie ryzyka racjonalnie. Jeśli mogę
    dostać 10 tysięcy zł z prawdopodobieństwem 99% i stracić 100 tysięcy z
    prawdopodobieństwem 1%, to opłaca mi się podjąć to ryzyko, choćbym w
    wyniku pecha mógł być bankrutem do końca życia.

    > możliwości nie mogą się nagle zmienić - pogorszyć (co jest problemem) lub
    > polepszyć (co raczej problemem nie jest).
    > W sprawach finansowych jest też trzecia zasada: zasada ograniczonego
    > zaufania.
    > Ponieważ żyrując pożyczki naraża się na szkodę bezpieczeństwo finansowe
    > własne, ale co gorsza - rodziny.


    I co z tego ma wynikać? Że nigdy nikomu nie można niczego żyrować?



    --
    Liwiusz

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1