eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawoumowa o dzieło, a zaliczki na podatek dochodowyRe: umowa o dzieło, a zaliczki na podatek dochodowy
  • Path: news-archive.icm.edu.pl!news.gazeta.pl!not-for-mail
    From: "A W" <a...@g...SKASUJ-TO.pl>
    Newsgroups: pl.soc.prawo
    Subject: Re: umowa o dzieło, a zaliczki na podatek dochodowy
    Date: Sun, 22 Jul 2007 14:43:34 +0000 (UTC)
    Organization: "Portal Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl"
    Lines: 63
    Message-ID: <f7vqem$rct$1@inews.gazeta.pl>
    References: <f7p001$95i$1@inews.gazeta.pl>
    <Pine.WNT.4.64.0707210928400.3568@athlon64>
    NNTP-Posting-Host: 87-239-244-6.telprojekt.pl
    Content-Type: text/plain; charset=ISO-8859-2
    Content-Transfer-Encoding: 8bit
    X-Trace: inews.gazeta.pl 1185115414 28061 172.20.26.239 (22 Jul 2007 14:43:34 GMT)
    X-Complaints-To: u...@a...pl
    NNTP-Posting-Date: Sun, 22 Jul 2007 14:43:34 +0000 (UTC)
    X-User: anusiak7
    X-Forwarded-For: 172.20.6.61
    X-Remote-IP: 87-239-244-6.telprojekt.pl
    Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.soc.prawo:474549
    [ ukryj nagłówki ]

    > Weź Ty, i nam coś wytłumacz, dobrze?
    >
    > Na jakiej podstawie Twój zamawiający (a nie pracodawca) wypłaca Ci
    > wynagrodzenie (acz nie pensję)?
    >
    > Bo według przepisów, to *TY* masz obowiązek *wystawić rachunek*
    > i na tym rachunku *ująć kwotę podatku*!
    > Fakt, że płatnik podatku (zamawiający) ma obowiązek sprawdzić
    > prawidłowość jego wyliczenia, pobrać go i wpłacić do US, w niczym
    > nie zmienia faktu, że rachunek jest TWÓJ!
    > Spytam z głupia frant: masz gdzieś kopie tych rachunków?
    >
    > I jeśli przypadkiem jest tak, że powierzasz sporządzenie rachunku
    > zamawiającemu :> (tak, Ty powierzasz, bo to TWÓJ ustawowy obowiązek,
    > w myśl Ordynacji Podatkowej, fakt że prawdopodobnie zamawiający
    > "sam z siebie" każe swojej księgowej sporządzić dla Ciebie stosowny
    > "kwit", który PODPISZESZ JAKO TWÓJ RACHUNEK niewiele zmienia) to
    > przecież nic Cię nie zwalnia z odpowiedzialności za powierzoną
    > czynność (wypisanie kwot na rachunku).

    Lista wykonanych przeze mnie czynności (zamkniętych podzleceń) jest generowana
    automatycznie przez program, w którym pracuję. Na jej podstawie - z
    uwzględnieniem kilku dodatkowych czynników (czas wykonania, stopień złożoności
    projektu) zleceniodawca, jego księgowa, czy ktokolwiek inny ustala należną mi
    kwotę. Gdyby nie te, nazwijmy to, premie (rozliczane jako normalne
    wynagrodzenie) mógłbym dokładnie określić swoje wynagrodzenie. A tak, jak
    sądzę dojście "ile, dlaczego akurat tyle i za co", zajęłoby mi więcej czasu
    niż zrealizowanie kolejnego podzlecenia. Mógłbym się zapytać w firmie, ale w
    sezonie ogórkowym najprawdopodobniej nawet nie spotkam żadnej zorientowanej
    osoby. Sam również jestem na urlopie (u znajomego, który pracuje w podobnym
    trybie i zwrócił mi uwagę na kwestię zaliczek na PD), wypoczywam i nie chcę
    nikomu zawracać głowy, ani aby zawracano ją mnie. Poza tym nie należę do osób
    liczących każdy grosz...

    > Możliwości widzę ze dwie:
    > - jesteś "w czarnej strefie", nic nie podpisujesz, bierzesz pieniądze do
    > kieszeni i jak będzie wtopa to wszyscy pójdą siedzieć

    A jaki wtedy sens mojego pytania czy pracodawca.. zleceniodawca znaczy,
    odprowadza zaliczki na PD?

    > - normalnie wystawiasz rachunki, zamawiający rozlicza podatek jak trzeba,
    > tylko nie masz zwyczaju czytać dokumentów które TY PODPISUJESZ jako
    > TWOJE DOKUMENTY (a nie "dokumenty zamawiającego").

    Jeden rachunek - jako kartka papieru, wystawiony przeze mnie (do podpisania
    dla mnie), otrzymam pod koniec roku. Rachunek w sensie roczne zestawienie (z
    rozliczeniem) wykonanych przeze mnie projektów. To już tylko dobra wola
    zleceniodawcy, że zgodził się rozbić całą sumę na 12 kawałków i wypłacać mi
    wynagrodzenie miesięczne.

    > W tym drugim przypadku wręcz korci zapytać, czy przypadkiem nie jesteś
    > skłonny popodpisywać np. kilku weksli in blanco, tak na wszelki wypadek
    > i na zapas? ;)

    niestety, aż tak dobrze to nie ma ;)

    Dziękuję wszystkim za uspokajające odpowiedzi,
    Również pozdrawiam.
    I wracam wypoczywać.

    --
    Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1