eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawotematy maturalne wyciekły › Re: tematy maturalne wyciekły
  • Data: 2020-06-13 11:39:00
    Temat: Re: tematy maturalne wyciekły
    Od: Robert Tomasik <r...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    W dniu 13.06.2020 o 10:59, Budzik pisze:

    >>> serio? Tak z gory przesadzasz? Chcesz powiedziec ze jak uczen
    >>> miał swiadomosc ze dostaje do reki pytanie które powinien poznac
    >>> za 2h to nic mu nie mozna zrobic?
    >> Zaproponuj kwalifikację prawną. Może się mylę.
    > Alez ja sie pytam profesjonalisty.

    Którego? :-) Miło mi, ze masz mnie za profesjonalistę, ale ja nie jestem
    specem od procesu. Umiem ponadprzeciętnie kilka rzeczy robić, ale
    proces, to nie jest to, czym sie na co dzień zajmuję.

    > Z mojego chłopskiego wyczucia powiedziałbym ze coś jest nie tak, ale
    > skoro tak mozna to nie wiem o co ten hałas i po co ta cała konspiracja.

    Ja tez uważam, że z etycznego punktu widzenia nie jest to poprawne.
    Natomiast nie każdy nieetyczny czyn od razu jest przestępstwem. O ile -
    jak już pisałem - pomysł na ściganie ujawniającego dyrektora mam (art.
    231 kk), to na ucznia już już niespecjalnie.
    >
    >>> CZyli ze osuzkiwac na maturze tez wolno i nie ma konsekwencji?
    >> Oszustwo, to przestępstwo z art. 286 kk. Przeczytaj. Zrozumiesz,
    >> że oszustwo to nie jest na pewno.
    > Robert, spójrz czasami na słowa przez pryzmat ich potocznego znaczenia.
    > Dla mnie poznanie pytania maturalnego przed matura to jest oszustwo.
    > Możesz sobie to nazwać prawnie inaczej ale potocznie to jest oszustwo.

    Potocznie może i jest. Ale zarzutu oszustwa postawić się nie da.
    >
    >>> A gdyby tak to odbyło sie za pienieznym wyrazeniem wdziecznosci?
    >> Korupcja? No tu już by można poszaleć. Ale łapwóka musiałaby być
    >> dla dyrektora szkoły, albo przynajmniej musielibyśmy dowieść, ze o
    >> łapówce tej wiedział i się na nią godził ujawniając temat. Bo
    >> łapówkę musi dostać osoba pełniąca funkcj ę publiczna w rozumieniu
    >> kodeksu.
    > No to juz masz powazny paragraf.

    Poważny. Bardzo. Tylko nie mam cienia poszlaki, że tam jakakolwiek
    łapówka poszła. Równie dobrze otworzyli kopertę rano i ktoś z
    nauczycieli podał tematy uczniom, którzy już siedzieli na sali. Ci
    rozesłali do kolegów, bo telefony pewnie wyłączyli w chwili rozpoczęcia
    matury.

    > Ale to ciekawe - czyli jak ja, prosty obywatel jakims przypadkim poznam
    > tematy maturalne, np pracujac w drukarni, to moge bezkarnie sprzedawac
    > na prawo i lewo?

    A masz pomysł na ściganie? Pytam po prostu.
    >>
    >>> W moich czasach to było jakies prostsze.
    >>> Oszukujacy na maturze (sciagajacy) wylatywał z egzaminu.
    >>> A teraz prosze - mozna isc na egzamin z gotowymi odpowiedziami.
    >> Świat się zmienia. :-) Przy czym nadal można wylecieć z matury,
    >> ale to nie oznacza, ze popełnia się przestępstwo.
    > czyli choiaz tyle ze ten co znal pytanie przed matura, egzamin ma
    > podwazony?

    Nie wiem. nie znam się. W każdym razie pomysłu na ściganie karne nie mam.

    >> Co prawda szkoły u nas coraz większe, ale jak sądzisz? Ile może
    >> zająć przejście dyrektorowi lub innej uprawnionej osobie od
    >> drukarki w sekretariacie do sali, w której czekają abiturienci?
    >> Sądzisz naprawdę, ze są szkoły wymagające 6 godzin marszu?
    >>
    > Pytałem czy uczniowie dostaja jakies materiały.
    > Jezeli dostaja to oprocz przejscia musisz jeszcze wydrukowac,
    > podzielic, pogrupowac i przygotowac w formie gotowej do rozdania.

    JA maturę zdawałem ponad 30 lat temu. Był chyba słownik ortograficzny.
    Sądzisz, że naprawdę trzeba różne słowniki w zależności od tematu?
    >
    > Jeżeli nie dostaja a jedyne co jest potrzebne to tylko kilka pytan,
    > które mozna wyswietlic na kilku monitorach, tudziez zmieszcza sie na 1
    > kartce i wydruk potrwa 10 minut to zgadzam sie ze nalezałoby je
    > udostepniac przez internet.
    >
    Czyli przynajmniej tu mamy wspólne zdanie. Koperty, to przeżytek, gdy
    nie było Internetu.

    --
    Robert Tomasik

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1