eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawostluczka pod geantem, troche zakreconeRe: stluczka pod geantem, troche zakrecone
  • Data: 2003-10-08 13:11:21
    Temat: Re: stluczka pod geantem, troche zakrecone
    Od: "Jacek \"Plumpi\"" <p...@w...pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    > > w STOJACE auto. Tutaj wina jest ewidentna, jednak problem jest z
    > > UDOWODNIENIEM faktu, ze auto, ktore wczesniej cofalo JUZ STALO i ze
    tamten
    > > kierowca MOGL ominac spokonie przeszkode. 1 dobry swiadek wystarczy.
    >
    > a po co ci swiadek, w tym wypadku gosc powiedzial wyraznie, widzialem ale
    > sie nie zatrzymalem bo nie musialem, wiec sam sie przyznal ze zrobil to
    > swiadomie

    A jaką masz pewność, że dokładnie wypowiedział te zdania, a nie są one tylko
    interpretacją twojego ojca ?
    Dlaczego mamy wierzyć Tobie ? Przecież bardzo często ludzie przeinaczają
    czyjeś wypowiedzi na swoją korzyść.
    Być może to było wypowiedziane: "zauważyłem, że chce wyjechać, ale nie
    miałem obowiązku się zatrzymywać, ponieważ miałem pierwszeństwo - tak więc
    nie musiałem się zatrzymywać". Tymbardziej, że twój ojciec niepewnym
    wyjazdem mógł sprawiać wrażenie, że czeka na przejazd tamtego. Wystarczyło
    tylko, że na moment się zatrzymał, co tamten mógł odebrać jako zatrzymanie
    się, aby przepuścić. Tymczasem tatulo ruszył i wpakował się przed maskę
    dziadkowi, który nie miał szans na bezpieczne zatrzymanie, a tymbardziej nie
    miał obowiązku przepuszczać tatuśka.
    Oczywiście to są tylko moje domysły, co do których ani ja nie mam dowodów,
    ani także Ty nie jesteś w stanie udowodnić, że było inaczej. Jednak
    analizując całą sytuację, jestem pewien na 100%, że taka była wersja
    wydarzeń oraz taki był sens słów wypowiedzianych przez dziadka. Pozostaje
    jednak kwestia interpretacji tych słów przez twojego ojca, która jest
    błędna. Ty zaś nawet nie starając się być obiektywnym (bo to przecie twoja
    krew) wierzysz w wersję tatusiową.
    Czy uważasz, że to jest przyznanie się do świadomej winy ?
    Sorry, że powiem to wprost, ale uważam, że tamten dziadek - zgred, trafił na
    jeszcze bardziej upierdliwego zgreda, czyli twojego ojca. A Ty zamiast pomóc
    ojcu zrozumieć, że postąpił źle i pomóc mu wyjść z tego z podniesionym
    czołem, utwierdzasz go w złym przekonaniu. Pamiętaj, że nie ten jest złym
    człowiekiem, który popełnia błędy, bo popełniamy je wszyscy i to często, ale
    ten, który nie potrafi się do nich przyznać i uznać ich z pokorą, aby móc
    wyciągać wnioski na przyszłość. Swoim postępowaniem krzywdzisz ojca.

    Jacek "Plumpi"


Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1