-
1. Data: 2003-10-05 14:42:25
Temat: stluczka pod geantem, troche zakrecone
Od: "SzerszeN" <s...@t...pl>
hej wysylam ten post na dwie grupy bo jestem ciekaw co mysla o dalszym ciagu
tego zarowno prawnicy jak i kierowcym zreszta moze ktos mial podobny
przypadek
moj ojciec wyjezdzap w piatek z miejsca poparkingowego na parkingu geanta,
dodatkowo stal jeszcze za buda od koszykow takze ze swojej prawej strony nic
nie widzial, w zwiazku z tym wyjezdzal bardzo powolutku, ledwo sie toczac, w
pewnym momencie slyszy pisk hamulcow i w jego lewy tyl uderzyl duzy fiat, z
fiacika wysypal sie sklerotyczny trzesacy sie staruch z zona, rozpetala sie
dyskusja czyja wina, z okolicy podeszlo jeszcze trzech obszczymurkow
twierdzac ze w razie czego beda swiadczyc ze to wina ojca a nie pacjenta
ktory sie zagapil
w trakcie rozmowy wyniknela jeszcze jedna ciekawa kwestia, okazalo sie ze
staruch widzial jak ojciec cofa, na pytanie o to czemu w takim razie sie nie
zatrzymal odpowiedzial ze dlaczego on mial sie zatrzymac, i ze to ojciec
powinien sie zatrzymac bo to on wyjezdzal
ojciec stwierdzil ze nie bedzie wzywal policji, bo przy takiej ilosci
"swiadkow" moga mu nie uwierzyc i dodatkowo wlepic mandat, jednak w
oswiadczeniu napisal ciekawy zwrot :) "na samochod wyjezdzajacy z zatoczki
parkingowej najechal samochod jadacy wzdluz miejsc parkongowych" zgred to
podpisal, jednak wczoraj dzwonil do ojca zeby mu zminil oswiadczenie bo on
nie dostanie ubezpieczenia z tego powodu
ubezpieczenia i tak pewnie by nie dostal, bo fiat ktorym go uderzyl trzymal
sie na szpachli, zbil mu sie tylko kierunkowskaz i troche wygiol pedzlem
malowany blotnik, wiec naprawa zmiesci sie w 100 pln, ale ojciec i tak nie
ma zamiaru zmieniac tego osiwadczenia ktore zreszta jest zgodne z prawda
jak myslicie co dalej z tego moze wyniknac, jak sprawy moga sie potoczyc??
pozdrawiam
-
2. Data: 2003-10-05 15:39:57
Temat: Re: stluczka pod geantem, troche zakrecone
Od: 'Tom N' <n...@i...dyndns.org.invalid>
W wiadomości <l5Wfb.59666$qU6.917297@news.chello.at>
dnia Sun, 05 Oct 2003 14:42:25 GMT, SzerszeN wstukał(a)
> moj ojciec wyjezdzap w piatek z miejsca poparkingowego na parkingu geanta,
> dodatkowo stal jeszcze za buda od koszykow takze ze swojej prawej strony nic
> nie widzial,
to powinien sobie zapewnić pomoc osoby trzeciej
> ojciec stwierdzil ze nie bedzie wzywal policji
a drugi uczestnik nie miał nic do powiedzenia
> "na samochod wyjezdzajacy z zatoczki parkingowej najechal samochod jadacy wzdluz
miejsc parkongowych"
to "zgred" będzie miał nauczkę na przyszłość, żeby albo się zatrzymać,
albo dostać mandat za głupotę i brak kultury i naprawiać z OC
włączającego sie do ruchu
TN
--
IIII NNN NNN TTTTTTTTTT 11111 555555 See X-Email
IIII NNN NN NNN TTT 11 111 55555 if you want to
IIII NNN NN NNN TTT 111 555 reply to poster
IIII NNN NNN TTT 111 55555 INT15
-
3. Data: 2003-10-05 16:19:32
Temat: Re: stluczka pod geantem, troche zakrecone
Od: "maup@" <l...@t...pl>
Użytkownik "SzerszeN" <s...@t...pl> napisał w wiadomości
news:l5Wfb.59666$qU6.917297@news.chello.at...
> hej wysylam ten post na dwie grupy bo jestem ciekaw co mysla o dalszym
ciagu
> tego zarowno prawnicy jak i kierowcym zreszta moze ktos mial podobny
> przypadek
>
jak się spowoduje wypadek to trzeba ponosić tego konsekwencje a nie potem
odwracać kota ogonem :-(
najlepsze rozwiązanie byloby abyście odpalili te 200 temu człowiekowi i by
było po sprawie. (w końcu zaoszczędziliście na mandacie).
--
Pozdrawiam,
maup@
-
4. Data: 2003-10-05 16:20:44
Temat: Re: stluczka pod geantem, troche zakrecone
Od: "Leszek" <l...@p...fm>
Użytkownik "SzerszeN" <s...@t...pl> napisał w wiadomości
news:l5Wfb.59666$qU6.917297@news.chello.at...
>
> moj ojciec wyjezdzap w piatek z miejsca poparkingowego na parkingu
geanta,
> dodatkowo stal jeszcze za buda od koszykow takze ze swojej prawej strony
nic
> nie widzial, w zwiazku z tym wyjezdzal bardzo powolutku,
Podstawowe pytanie: byłeś świadkiem kolizji czy tylko powielasz to co Ci
ojciec powiedział??
> fiacika wysypal sie sklerotyczny trzesacy sie staruch z zona,
> okazalo sie ze staruch widzial
>zgred to podpisal,
Też będziesz kiedyś "sklerotycznym staruchem" a takie zwroty wskazują że
Twój ojciec popełnił błędy wychowawcze.Jeśli jeździ tak samo to.....
> jak myslicie co dalej z tego moze wyniknac, jak sprawy moga sie potoczyc??
"Zgred" zgłosi się na policji i sprawa znajdzie finał w sądzie grodzkim (to
jeden ze scenariuszy).
Ojciec włączając się do ruchu (i cofając) nie ustąpił pierwszeństwa będącemu
w ruchu.Ewidentna wina.
Pozdr
Leszek
-
5. Data: 2003-10-05 16:58:13
Temat: Re: stluczka pod geantem, troche zakrecone
Od: "SzerszeN" <s...@t...pl>
Użytkownik "Leszek" <l...@p...fm> napisał w wiadomości
news:blpgco$dbt$1@topaz.icpnet.pl...
> "Zgred" zgłosi się na policji i sprawa znajdzie finał w sądzie grodzkim
(to
> jeden ze scenariuszy).
> Ojciec włączając się do ruchu (i cofając) nie ustąpił pierwszeństwa
będącemu
> w ruchu.Ewidentna wina.
na parkingach sklepowych nalezy zachowac szczegolna ostroznosc, i jak widze
narazie we wszystkich odpowiedziach odpisujacy raczyli pominac jedna
najwazniejsze zdanie, a mianowicie to ze gosc widzial wycofujacy sie
samochod, a mimo to nie zatrzymal sie i w niego uwierzyl, o ile wiem jest to
swiadomoe spowodowanie kolizji, swiadome spowodowanie strat materialnych
oraz zagrozenie zdrwia i zycia uczestnikow ruchu
-
6. Data: 2003-10-05 16:59:14
Temat: Re: stluczka pod geantem, troche zakrecone
Od: "SzerszeN" <s...@t...pl>
Użytkownik "maup@" <l...@t...pl> napisał w wiadomości
news:blpgb1$gfu$1@absinth.dialog.net.pl...
> jak się spowoduje wypadek to trzeba ponosić tego konsekwencje a nie potem
> odwracać kota ogonem :-(
wypadek spowodowal ten ktory uderzyl, jak widze nie czytasz wszystkiego co
sie pisze, gosc widzial wyjezdzajacy samochod i sie nie zatrzymal, uderzyl w
niego specjalnie
-
7. Data: 2003-10-05 17:03:33
Temat: Re: stluczka pod geantem, troche zakrecone
Od: "Leszek" <l...@p...fm>
Użytkownik "SzerszeN" <s...@t...pl> napisał w wiadomości
news:F4Yfb.61757$qU6.968740@news.chello.at...
> na parkingach sklepowych nalezy zachowac szczegolna ostroznosc,
Zgadza się-paragraf 22;))
>i jak widze narazie we wszystkich odpowiedziach odpisujacy raczyli pominac
jedna
> najwazniejsze zdanie, a mianowicie to ze gosc widzial wycofujacy sie
> samochod,
Jeśłi patrzył do przodu to jasne że widział . Przed sądem to potwierdzi.
Powie że na 1 metr przed sobą zobaczył jak mu jakiś dziad "bezczelnie
wcofuje w niego" ;))
>
a mimo to nie zatrzymal sie i w niego uwierzyl, o ile wiem jest to
> swiadomoe spowodowanie kolizji, swiadome spowodowanie strat materialnych
> oraz zagrozenie zdrwia i zycia uczestnikow ruchu
Śmiało mu to udowodnij.
Byłeś świadkiem zdarzenia??
Pozdr
Leszek
-
8. Data: 2003-10-05 17:10:01
Temat: Re: stluczka pod geantem, troche zakrecone
Od: "SzerszeN" <s...@t...pl>
Użytkownik "Leszek" <l...@p...fm> napisał w wiadomości
news:blpit1$fhf$1@topaz.icpnet.pl...
> Śmiało mu to udowodnij.
> Byłeś świadkiem zdarzenia??
nie bylem, i nie ma to wiekszego znaczenia, wazne jest to ze gosc mial czas
na reakcje, mial czas sie zatrzymac co sam przyznal, ale nie zrobil tego
twierdzac ze NIE MUSIAL, nie nie zdazyl tylko NIE MUSIAL
-
9. Data: 2003-10-05 17:15:01
Temat: Re: stluczka pod geantem, troche zakrecone
Od: "Leszek" <l...@p...fm>
Użytkownik "SzerszeN" <s...@t...pl> napisał w wiadomości
news:C5Yfb.61775$qU6.970459@news.chello.at...
> wypadek spowodowal ten ktory uderzyl, jak widze nie czytasz wszystkiego co
> sie pisze,
Czytamy.W dodatku ze zrozumieniem. Kolizję spowodował Twój ojciec który
włączając się do ruchu nie ustąpił pierwszeństwa pojazdowi będącemu w ruchu.
>gosc widzial wyjezdzajacy samochod i sie nie zatrzymal, uderzyl w
> niego specjalnie
Nie trzeba było "specjalnie" wyjeżdżać pod niego;)
Jak zamierzasz udowodnić celowe zderzenie??
Byłeś świadkiem??
Coś ostatnio obrodziło na obu grupach od żali sprawców zdarzeń którzy
doszukują się winy po stronie poszkodowanego.A to za szybko jechał a to
celowo nie hamował. Trzeba się po prostu nauczyć jeździć i nie oczekiwać od
"reszty świata" uważania na to jak" ja jadę". Obowiązek "uważania" leży po
stronie włączającego się do ruchu i od tego trzeba zacząć rozpatrując sprawę
sprawstwa kolizji.A nie od tego że "jak tamten by uważał to do zderzenia by
nie doszło".
Pozdr
Leszek
-
10. Data: 2003-10-05 17:18:19
Temat: Re: stluczka pod geantem, troche zakrecone
Od: "Leszek" <l...@p...fm>
Użytkownik "SzerszeN" <s...@t...pl> napisał w wiadomości
news:JfYfb.61987$qU6.974575@news.chello.at...
>
> Użytkownik "Leszek" <l...@p...fm> napisał w wiadomości
> news:blpit1$fhf$1@topaz.icpnet.pl...
> > Śmiało mu to udowodnij.
> > Byłeś świadkiem zdarzenia??
>
> nie bylem, i nie ma to wiekszego znaczenia, wazne jest to ze gosc mial
czas
> na reakcje, mial czas sie zatrzymac co sam przyznal, ale nie zrobil tego
> twierdzac ze NIE MUSIAL, nie nie zdazyl tylko NIE MUSIAL
Po pierwsze: nie podniecaj się.
Po drugie: skąd to wiesz? Od swego ojca który na pewno bezstronnie i
obiektywnie przyznał się do błędu że cofał bez upewnienia się że nic nie
jedzie?
To co który mówi na miejscu jest bez znaczenia.Przed sądem powie co
innego.Liczą się fakty i pogęta blacha.O "sklerotycznym staruchu" też Ci
tatuś powiedział?
Pozdr
Leszek
>
>