eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawostluczka pod geantem, troche zakrecone › Re: stluczka pod geantem, troche zakrecone
  • Data: 2003-10-09 19:34:21
    Temat: Re: stluczka pod geantem, troche zakrecone
    Od: "Jacek \"Plumpi\"" <p...@w...pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    > jeden samochod wyjezdza powoli
    > drugi jedzie wzdluz stanowisk
    > kierowca drugiego widzi ze tamten wyjezdza ale swiadomie nie reaguje
    (majac
    > moze nadzieje ze tamten nagle zniknie, albo sie zatrzyma albo schowa, tego
    > nie wie nikt) w ostatniej chwili kiedy orientuje sie ze jednak zaden cud
    sie
    > nie stanie, zdrowy rozsadek bierze gore nad wyimaginowanym "musze czy nie
    > musze" i hamuje jednak uderza w bok pierwszego
    >
    > czy wreszcie do ciebie dociera przebieg zdazen?

    Czy sądzisz, że ja inaczej to rozumuję ?
    Rozumuję to dokładnie tak i nadal uważam, że winny jest twój ojciec, gdyż
    dziadek miał pierwszeństwo przejazdu, a twój ojciec powinien się zatrzymać,
    a nie kontynuować wyjazd.
    Dziadek byłby winny, gdyby celowo wjechał w samochód ojca, który się
    zatrzymał w odległości na tyle bezpiecznej aby nie doprowadzić do kolizji.
    Jednak to, twój ojciec musiałby udowodnić.
    W takiej sytuacji jest to tylko i wyłącznie wina twojego ojca. I na prawdę
    nie ma o czym dyskutować.
    Czy w końcu dociera to do Ciebie ?

    Jacek "Plumpi"


Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1