eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawoselekcja w klubach a jej legalnośćRe: selekcja w klubach a jej legalność
  • Data: 2009-03-27 18:04:17
    Temat: Re: selekcja w klubach a jej legalność
    Od: a...@g...com szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    On Mar 27, 3:43 pm, ".B:artek." <m...@n...ma.i.nie.bylo.pl> wrote:
    > > Jeśli idzie grupa znajomych (a więc osób które się nawzajem znają i
    > > wiedzą o sobie, że nikt nie posiada żadnej karty klubowej) a
    > > "selekcjoner" wpuszcza jednych a drugich nie, i jeszcze dorzuci jakieś
    > > "uzasadnienie" typu: "a bo wyglądasz jak wieśniak/wieśniara i nie
    > > pasujesz tu" to jest to oczywiste naruszenie godności osobistej.
    >
    > Jeżeli ktoś ma kompleksy i tak nisko zawieszone poczucie własnej wartości,
    > to mógłby poczuć się urażony.

    Ale to nie twoja sprawa czy ktoś ma kompleksy. Przeciętny człowiek MA
    PRAWO mieć kompleksy, mieć np. DEPRESJĘ, problemy osobowościowe itp.
    A obowiązkiem państwa oraz systemu prawnego jest chronić kogoś takiego
    przed tym żeby np. jakiś burak z klubu nie mógł bezkarnie pogłębić
    tychże problemów.

    > Ale to w zasadzie jego problem.

    Od czasu kiedy żyjemy w państwie prawa to trzeba liczyć się z innymi
    ludźmi, nie można wyrządzać im krzywdy. A krzywda w sensie
    psychologicznym jest jtym bardziej dotkliwa.

    > To po
    > pierwsze. A po drugie - czy ludzie są tacy sami? Nie. Są inaczej ubrani, z
    > wyglądu też się różnią. Dlatego jedni mogą wejść, a inni nie.

    Nikt nie ma prawa tego napiętnować publicznie! Na tym właśnie polega
    ochrona dóbr osobistych.

    > > Poza tym selekcjonować to można BYDŁO, albo brojlery, ale nie LUDZI.
    >
    > Chwytliwe hasło :) Do drzwi Twego domu zapewne pukają różni ludzie.
    > Domokrążcy, żebracy, jehowi, znajomi, przyjaciele. Część z nich wpuszczasz,
    > a innych nie. Dokonujesz selekcji czy nie?

    Ja wtedy jestem osobą fizyczną, a moje mieszkanie to prywatna sprawa.
    Mam wówczas prawo mieć swoje prywatne uprzedzenia i sympatie w
    stosunku do innych ludzi. (Ale i ta prywatność ma swoje ograniczenia,
    np. nie można nawet we własnym domu *posiadać* pornografii dziecęcej,
    narkotyków itp.)

    Natomiast klub to jest w zasadzie lokal o charakterze gastronomiczno
    rozrywkowym, jest podmiotem gospodarczym, firmą usługową która
    postarała sie wcześniej u odpowiednich urzędów o pozwolenie na
    prowadzenie swej działalności gospodarczej. I otrzymała tę zgodę pod
    przewidzianymi prawem gospodarczym *warunkami* takimi jak: trzymania
    się zasad higieny (w gestii SANEPIDu), mała uciążliwość dla
    okolicznych mieszkańców i innych placówek prowadzących również
    działalność gospodarczą, ...itd itp..., aż wreszcie jeśli sposób
    prowadzenia tej firmy nie godzi czyjeś dobra osobiste.
    Oczywistym jest także to, że charakter działalności usługowej
    uregulowany jest osobno tym, że podmiot gospodarczy nie może
    dyskryminować swych klientów z jakichkolwiek przyczyn. Jest to
    podstawowa zasada obowiązująca w krajach Unii Europejskiej.

    Samo wartościowanie ludzi-klientów, że jedni są "lepsi" a inni "gorsi"
    jest nieuprawnionym działaniem godzącym w czyjąś godność osobistą.
    Osoba prywatna może mieć swoje prywatne poglądy i sympatie i je
    okazywać w stosownych ramach. Ale pracownik placówki usługowej musi
    zachować bezstronność, profesjonalizm ponieważ reprezentuje nie tylko
    siebie ale także urzędy które udzieliły tej placówce pozwolenia na
    działalność gospodarczą.

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1