Maciej Bebenek napisał(a):
> icek napisał(a):
>> Witam,
>>
>> sprzedajemy dostęp do Internetu w jednej z miejscowości, dzisiaj
>> podłączyłem kolejnego klienta i jego opowieść mnie
>> zaciekawiła/zaniepokoiła..
>>
>> klient robił rozeznanie, dzwonił do kablówki, innych lokalnych
>> dostawców i do operatora, powiedzmy to duzego :)
>> od duzego operatora pojawił sie handlowiec i powiedział, ze zaoferuje
>> mu promocje niedostępną w innych miejscach, dlatego, że na tym osiedlu
>> działa moja firma (zabraliśmy im naprawde sporo klientów)
>> moje pytanie:
>> czy można tak zrobić, tzn. zrobic oferte, promocje dla mieszkanców
>> danego osiedla/dzielnicy tylko po to by walczyc z lokalną konkurencję?
>> Oczywiscie nie jest to promocja zamieszczona na www czy innych
>> zródłach informacji, a jest to duzy operator telekomunikacyjny. Czy
>> moze tak sterować cenami na usługi powszechne?
>>
>
> 1. DOstęp do Internetu nie jest usługą powszechną (PT)
to jaka to jest usługa, która jest oferowana w cenniku (w odroznieniu od
dzierzawy kanalizacji, w cennikach w punktach sprzedazy jej nie ma)
> 2. Ceny usług telekomunikacyjnych muszą być ustalane na podstawie
> przejrzystych, obiektywnych i niedyskryminujących kryteriów (PT)
ok
> 3. Czynem nieuczciwej konkurencji jest utrudnianie dostępu do rynku
> przez sprzedaż usług poniżej kosztów ich wytworzenia lub ich świadczenia
> poniżej kosztów zakupu w celu eliminacji innych przedsiębiorców (UoZNK)
ale to jakos trudno..
moze taki telekom powiedziec ze sprzedaje po kosztach
chodzi mi o przypadek
operator działa w 15 starych województwach i oferuje promocje dla jednej
dzielnicy, jednego miasta, czy to jest czyn nieuczciwej konkurencji?


--
pozdros
icek