eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawopodawanie sie za "organ"Re: podawanie sie za "organ"
  • Date: Mon, 16 Jul 2012 01:12:40 +0200
    From: Andrzej Lawa <a...@l...SPAM_PRECZ.com>
    User-Agent: Mozilla/5.0 (X11; Linux x86_64; rv:13.0) Gecko/20120601 Thunderbird/13.0
    MIME-Version: 1.0
    Newsgroups: pl.soc.prawo
    Subject: Re: podawanie sie za "organ"
    References: <5002bbe8$1@news.home.net.pl> <jtuqa7$9oa$2@inews.gazeta.pl>
    <5003013c$1@news.home.net.pl> <jtvgdu$b8r$1@inews.gazeta.pl>
    In-Reply-To: <jtvgdu$b8r$1@inews.gazeta.pl>
    Content-Type: text/plain; charset=ISO-8859-2; format=flowed
    Content-Transfer-Encoding: 8bit
    NNTP-Posting-Host: 91.206.96.25
    Message-ID: <5...@n...home.net.pl>
    X-Trace: news.home.net.pl 1342393961 91.206.96.25 (16 Jul 2012 01:12:41 +0200)
    Organization: home.pl news server
    Lines: 31
    X-Authenticated-User: a...@p...pl
    Path: news-archive.icm.edu.pl!news.icm.edu.pl!news.nask.pl!news.nask.org.pl!nf1.ipart
    ners.pl!ipartners.pl!news.home.net.pl!not-for-mail
    Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.soc.prawo:706795
    [ ukryj nagłówki ]

    W dniu 16.07.2012 00:27, Robert Tomasik pisze:

    >> Czyli trzeba się zgłaszać jako poszkodowany... Bo w sumie na
    >> podszywanie się pod "organ" to powinno samo "uprzejmie donoszę"
    >> wystarczyć - i ewentualne wezwanie na świadka (dlatego zastanawiałem
    >> się nad tą drogą).
    >
    >
    > Co za różnica, bo nie za bardzo rozumiem.

    Może znów zbyt dosłownie interpretuję treść przepisów, ale art. 227 KK
    jest przestępstwem przeciwko działalności instytucji państwowych, czyli
    w pewnym sensie poszkodowane jest "państwo", a w przypadku art. 286 KK
    mamy przestępstwo przeciwko mieniu, czyli musi być ktoś, czyje mienie
    było zagrożone.

    Przez analogię: jeśli ktoś zelży prezydenta RP, to do rozpoczęcia
    postępowania wystarczy, że "organa" się o tym dowiedzą. Jeśli zaś ktoś
    okradnie mnie, to póki nie poskarżę się na tę kradzież i nie zacznę
    występować jako pokrzywdzony - złodziejowi zasadniczo nic nie grozi.

    Tak z praktyki: stoisz sobie przed sklepem i widzisz, jak ktoś włamuje
    się do samochodu i zabiera z niego np. laptopa. Jakie widzisz realne
    szanse na skazanie go, jeśli ty go zatrzymasz (jako policjant masz
    teoretycznie obowiązek zareagować nawet na urlopie) jeśli okradziony
    zwyczajnie odmówi angażowania się w sprawę? (bo np. uzna czas jaki
    straci za więcej warty, niż jakiś komputer)

    A chyba przyznasz, że zostanie okradzionym jest realnie odczuwalne dla
    okradzionego, zaś taki prezydent generalnie leje na to, że jakiś
    kloszard publicznie go zwyzywał od ostatnich...

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1