eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawopodawanie sie za "organ" › Re: podawanie sie za "organ"
  • Data: 2012-07-16 07:58:44
    Temat: Re: podawanie sie za "organ"
    Od: Andrzej Lawa <a...@l...SPAM_PRECZ.com> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    W dniu 16.07.2012 07:08, SQLwiel pisze:

    >> Ach, bo duże korporacje mają stada prawników, których sensem istnienia
    >> jest polowanie na takie przypadki.
    >>
    > Bo to po prostu jest działalność uboczna wielkich korporacji. Najpierw
    > łapówkami ukształtowali prawo, czyli teren na którym zamierzali polować.
    > Ogrodzili go, oczyścili, zagospodarowali - no i teraz wpuszczają tam
    > swoje wytresowane psy gończe.

    Cóż, ja nigdy nie pisałem, że lubię korporacje ;)

    >> No i ponoszą ich powodu konkretne straty.
    >
    > A mówisz to mocą encykliki papieskiej i korzystasz z dogmatycznej
    > nieomylności?
    > To jest najzwyczajniej *NIEPRAWDA* !

    Prawda, prawda, aczkolwiek zgodzę się, że nie w takim zakresie, jak
    korporacje to wyliczają.

    > Jakeż-to konkretne straty ponoszą?

    Mniejsze zakupy ze strony tych, co kupują tylko dla znaczka, a w dupie
    mają jakość.

    Mniejsze zakupy ze strony tych, co dali się nabrać na okazyjną podróbę.

    Szkody na reputacji ze strony tych, co kupili tandetną podróbę i im się
    szybko rozpadła (przy założeniu, że oryginał jest dobrej jakości).

    > Konkretne straty ponieśliby, gdyby im się magazyn spalił, albo kontener
    > z towarem zmyło ze statku do morza. To są konkretne straty. Można

    To pokryje ubezpieczenie - żadna strata.
    [ciach]

    >> Wiele przestępstw uchodzi płazem właśnie dlatego, że koszt "walki o
    >> sprawiedliwość" dla ofiary znacznie przekracza poniesione straty.
    >>
    > Czyli najrozsądniej byłoby profilaktycznie wyrżnąć wszystkich prawników
    > i parlamentarzystów ;)

    I wszystkie korporacje ;->

    Swoją drogą mi się marzy system społeczny ludzi na Chironie (z "Voyage
    from Yesteryear"). Ewentualnie w ramach kompromisu system z "Starship
    Troopers" (z książki, nie z filmu).

    >> Wyobraź sobie, że prowadzisz jednoosobową działalność i byłeś dość
    >> naiwny, żeby dać się nabrać... Policz teraz, ile będzie cię kosztowało
    >> złożenie zeznań, latanie potem po sądach - i co będziesz z tego miał?
    >> Nawet jeśli sprawców złapią, to pewnie potem się okaże, że nie ma z
    >> czego odzyskiwać.
    >
    > Kluczowe jest, czy zostanie to zakwalifikowane jako oszustwo. Raczej
    > nie, bo tamci też mają prawników i już o to zadbali, żeby były "gwiazdki
    > i małe druczki".

    Nie, na wezwaniu nie ma żadnych drobnych druczków ujawniających szwindel.

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1