eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawooszustwo na duplikat karty SIMRe: oszustwo na duplikat karty SIM
  • Data: 2021-01-08 12:55:07
    Temat: Re: oszustwo na duplikat karty SIM
    Od: Liwiusz <l...@b...tego.poczta.onet.pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    W dniu 2021-01-08 o 12:31, Shrek pisze:
    > W dniu 08.01.2021 o 12:03, Liwiusz pisze:
    >
    >> Różnica jest taka, że w przypadku wymiany karty sim niektórzy próbują
    >> jeszcze obarczyć winą nie tylko fałszerza, ale i (czy nawet przede
    >> wszystkim) pracownika operatora, i to jeszcze w ten sposób, że
    >> właściwie każde uznanie fałszywego dowodu byłoby z jego strony winą
    >> zaniedbania obowiązków. I o takim przerzucaniu winy piszę, czego w
    >> twojej analogii nie ma (nikt nie twierdzi, że ubezpieczyciel jest
    >> winny wypadku).
    >
    >
    > Niekoniecznie pracownika. Operatora. To na operatorze ciąży obowiązek
    > weryfikacji tożsamości. Jeśli zaakceptowali lewy dokument, to powinien
    > być to ich problem nie fałszerza.

    W sensie, że fałszerz nie powinien ponosić odpowiedzialności? Powrócę
    zatem do mojej uwagi - fałszerstwa właśnie dlatego są karalne, że
    |"osoby trzecie" mogą w dobrej wierze uznać dokument za prawdziwy.
    Gdybyśmy uznali, że "osoby trzecie" zawsze mają rozpoznać fałszywy
    dokument, a jeśli tego nie zrobią, to są winne przynajmniej cywilnie, to
    znaczy że samo fałszerstwo nie jest czynnością społecznie szkodliwą,
    ponieważ szkodliwość objawia się dopiero z okazji "winy osoby trzeciej",
    która bezprawnie taki dokument uznaje.


    > Można by podnieść (i słusznie), że
    > państwo akceptuje istnienie "dokumentów kolekcjonerskich", co rodzi nowy
    > problem, bo fałszerza nie ma - on zrobił legalną zabawkę - winny jest
    > posługujący się takim dowodem. Ale jest jedno ale - operator ma łatwe
    > sposoby, żeby tożsamość lepiej zweryfikować - choćby hasłem wcześniej
    > wpisanym w system, pukiem, pytaniem o model telefonu jaki używa albo
    > chronić prawowitego użytkownika przed konsekwencjami - choćby nadaniu
    > karcie sim numeru tymczasowego na trzy dni, co w razie "w" spowoduje, że
    > prawowity się raczej zorientuje w tym czasie a fraudu nie da się zrobić
    > przez te trzy dni. W końcu może ułatwić ewentualne ściganie sprawcy
    > przez zachowanie nagrania ad acta. Może zrobić wiele rzeczy, których nie
    > robi, więc dyskusyjne jest zachowanie przez niego należytej staranności.

    I jeśli z jakiegoś powodu właściciel karty nie chce lub nie może wykazać
    się tymi procedurami, to mamy odmówić prawowitemu właścicielowi wymiany
    karty? Rozumiem, że te procedury byłyby fajne, gdyby były zamiast
    dowodu. Ale tak jak w bankach, kiedy wszystkie hasła pozapominamy, to
    ostatecznym argumentem, swoistym ultima ratio, jest udanie się do
    placówki i okazanie dowodu. I choćbyśmy nie znali żadnego hasła, żadnego
    loginu, a telefon byłby już czyjś inny, to na podstawie samego dowodu
    możemy odzyskać dane do konta.

    > BTW - z tymi dowodami to tak jest, że możesz sobie wyyrobić
    > kolekcjonerski i iść do notariusza i kupić sobie czyjeś mieszkanie bez
    > jego wiedzy

    W teorii nie, ponieważ na umowie sprzedaży nie będzie podpisu
    sprzedawcy. Oczywiście rozumiem problem wynikający z "odkręcania" tego.

    --
    Liwiusz

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1