eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawooksarzenie o azabór mienia w pracy › Re: oksarzenie o azabór mienia w pracy
  • Data: 2003-08-03 20:51:31
    Temat: Re: oksarzenie o azabór mienia w pracy
    Od: "Robert Tomasik" <r...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    Podpisuję się obydwoma rękami z tym zastrzeżeniem, że zgłaszał bym zmuszanie
    do określonego zachowania (art. 191 kk) a nie próbę wyłudzenia. Moim zdaniem
    łatwiejsze do udowodnienia. Jak się gość będzie tłumaczył, że był przekonany
    o winie AP i dostarczy jakieś poszlaki (choćby bez sensu), to z wyłudzenia
    nici. Ale to zupełnie nie usprawiedliwia kierowania gróźb w celu wymuszenia
    wpłacenia jakiś urojonych należności, a my mamy bezsporny dowód w postaci
    SMS-a. To nie jest rozmowa, której treść później trudno udowodnić i zawsze
    pozostaje wątpliwość, czy aby ktoś czegoś opacznie nie zrozumiał. Pomówienie
    kogoś o popełnienie kradzieży przed obecnym pracodawcą jak najbardziej
    wyczerpuje definicję groźby bezprawnej zawartą w art. 115 par. 12 kk i ja
    bym się nie zastanawiał ani chwili.

    Zawiadomienie na piśmie osobiście zaniósł do prokuratury. Na kopii
    potwierdzenie w formie pieczątki. Z tą kopią idę do obecnego pracodawcy i
    uprzedzam go o sprawie, że są pod moim adresem groźby, że zgłosiłem do
    organów ścigania i by się nie zdziwił, że jakiś kretyn może zawodnić. Poproś
    go, by Cię poinformował, jak tamten zadzwoni, bo chciał byś z niego zrobić
    świadka. Na 99% nigdy nawet się nie dowiesz, że tamten dzwonił, bo nikt nie
    lubi chodzić na świadka i sprawa umrze śmiercią naturalną w Twojej obecnej
    firmie.

    By uciąć sprawę na przyszłość, to ja bym poszedł jeszcze dalej o krok.
    Złożył bym na miejscu AP zawiadomienie o popełnieniu oszustwa na szkodę
    firmy Y poprzez sfałszowanie dokumentu KW. To tylko pozornie jest bez sensu,
    a zawiadomienie może złożyć każdy - również potencjalny sprawca. Po pierwsze
    sam zawiadamiając wybija argument z ręki tamtemu gościowi. Po drugie jak
    zawiadomi, to nie będziesz mógł być w tym postępowaniu podejrzanym. Pewnie
    zostanie przesłuchany w charakterze świadka i jako strona zostanie
    poinformowany o sposobie zakończenia, co ewentualnie może pokazać obecnemu
    pracodawcy by uciąć ewentualne pomówienia. Po trzecie takie postępowanie po
    najdalej dwóch-trzech miesiącach doprowadzi do ustalenia sprawcy albo też
    ustalenia, że tego sprawcy ustalić nie można i znowu kolejny raz wybije im
    argument z ręki, że to On.

    Jak tego drugiego kroku nie zrobi, to tamten będzie go nękał jeszcze przez
    jakiś czas. A tak, to jak u dentysty. Ciach i po bólu.

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

  • 05.08.03 07:57 AP

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1