Olgierd napisał(a):

>
> I już wiem skąd mi się to wzięło - do momentu uchylenia art. 263 kp była
> ewidentna rozbieżności pomiędzy nim a bodajże art. 463 kpc (wyliczam z
> pamięci) - i muszę powiedzieć, że w niektórych sądach tenże 263 kp nie
> przyjął się w tej formie, o jakiej mówisz.
>

Nie było żadnej rozbieżności między art. 263 kp i art. 463 kpc.
Łącznie z obu tych przepisów wynikało, iż w sprawach ze stosunku pracy
obie strony procesu nie są obciążone opłatami sądowymi, gdy pracownik
jest powodem, na przykład w sprawie o wynagrodzenie za pracę lub
odszkodowanie z tytułu wadliwego wypowiedzenia umowy o pracę (tak w
szczególności uchwała składu siedmiu sędziów Sądu Najwyższego z dnia 30
listopada 1993 r., I PZP 34/93, OSNCP 1994, z. 5, poz. 95). Sprawy ze
stosunku pracy są tylko częścią spraw z zakresu prawa pracy (patrz uwaga
4 do art. 262). W pozostałych sprawach z zakresu prawa pracy zwolnienie
od opłat sądowych dotyczyło jedynie pracownika (a także członków jego
rodziny) i to tylko wtedy, gdy jest on powodem. Oznacza to zatem, że w
sprawach z zakresu prawa pracy, które nie są sprawami ze stosunku pracy,
opłaty sądowe obciążały obie strony, gdy powodem był pracodawca (na
przykład w sprawach dotyczących odpowiedzialności materialnej
pracownika). Natomiast gdy w tych sprawach powodem był pracownik, to
opłaty sądowe obciążały tylko pracodawcę.
Zresztą obecnie jest bardzo podobnie.

--
@ Johnson

--- za treść postu nie odpowiadam
"Gdy nie wiemy czegoś w ogóle, bądź wiemy mało - jesteśmy skłonni do
podstawiania uczuć w miejsce rozumu"