eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawoniebezpieczne ogrodzenie - dylematRe: niebezpieczne ogrodzenie - dylemat
  • Data: 2012-05-04 12:14:25
    Temat: Re: niebezpieczne ogrodzenie - dylemat
    Od: Przemysław Adam Śmiejek <n...@s...pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    W dniu 04.05.2012 11:39, Andrzej Lawa pisze:
    > W dniu 04.05.2012 11:27, Przemysław Adam Śmiejek pisze:
    >
    >>> Hm.. to dlaczego odniosłes się do tego w poscia Andrzeja?
    >>
    >> Bo to była naturalna kontynuacja przez dodanie różnych aspektów sprawy
    >> postawionej przez PL. AL pochwalił pozytywy, a ja zganiłem negatywy.
    >
    > A wszystko przez twoje nieuważne czytanie - wystarczy postawić
    > odpowiednie ogrodzenie i już przejść komuś przez werandę nie można.

    No można zbudować 10metrowy mur, można pozakładać blokady na bramy itp.
    Wiem, PL o tym pisał.

    Wydaje mi się, że jednak prawo dające prawo do łażenia po prywatnym
    terenie, nawet ogrodzonym, w wersji sformułowanej przez PL jest zbyt
    komunistyczne, nawet jak na mnie. Co innego sprawa lasów albo akwenów
    wodnych, faktycznie tu byłby ZONK, jakby każdy zagrodził dostęp do
    jeziora. Choć też pewne ograniczenia dowolności muszą być. W Siemianach
    parę lat temu powstał śliczny dom prywatny nad Jeziorakiem pomiędzy
    kempingiem Domu Dziecka a dzielnicą Domkową znaną ze Złotej Rękawicy. I
    gość ma naprawdę ślicznie teren zrobiony i zostawił przejście pomiędzy
    płotem a Jeziorakiem żeby można było przejść z kampingu do wsi. Ale wisi
    tabliczka, że teren prywatny i że dozwolone wyłącznie przejście. No bo
    mu na tej wykoszonej trawce ludzie biwaki urządzali.

    > Tam właściciel stawiając ogrodzenie je "stopniuje": brak, dla zwierząt,
    > dla ludzi. Ty wyznajesz zasadę "wszystko albo nic".

    Znów mnie z kimś mylisz.

    Komentowałem głównie stwierdzenie PL, że byleby nie zniszczyć
    ogrodzenia, to można łazić. Czyli jak mój ojciec ma dom na wsi
    ogrodzony płotem ozdobnym na wysokość do piersi, to znaczy, że można
    przeskoczyć i przejść wobec tego prawa. I faktycznie kiedyś tak nam
    łazili, bo za posesją jest staw, gdzie kiedyś (w latach 90) ryby łowili
    i nieraz szli przez nasz plac, bo tak na przystanek bliżej.




    --
    Przemysław Adam Śmiejek

    Niech żadne nieprzyzwoite słowo nie wychodzi z ust waszych,
    ale tylko dobre, które może budować, gdy zajdzie potrzeba,
    aby przyniosło błogosławieństwo tym, którzy go słuchają. (Ef 4,29)

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1