eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawomilicyjna klasyka › Re: milicyjna klasyka
  • Data: 2021-09-02 12:27:14
    Temat: Re: milicyjna klasyka
    Od: Olin <k...@a...w.stopce> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    Dnia Thu, 2 Sep 2021 12:16:34 +0200, J.F napisał(a):

    > Nie widze calosci - mieli kamery mundurowe?

    Z artykułu wynika, że tak:

    "Gdy funkcjonariusze docierają na przystanek, na którym wysiadł Dmytro,
    jest około 22. Później twierdzą, że agresywnie zachowywał się już w
    autobusie i dlatego musieli zastosować wobec niego ,,środki przymusu
    bezpośredniego": gaz, kajdanki i chwyty. Tyle że kamery monitoringu z
    ,,enki" niczego takiego nie potwierdzają.

    Nie da się tego stwierdzić również na podstawie zapisu z kamer, które
    policjanci noszą na mundurach. Bo te - choć przez cały dzień działają
    normalnie - zaraz po zatrzymaniu Dmytry zostają wyłączone."

    > Natomiast monitoring w izbie jest chyba od dawna.

    Nie wymagaj zbyt wiele o kulsonów, choć w końcu na to wpadli, ale nagrywało
    się dalej:

    "O 22.51 znów biją. Jeden z funkcjonariuszy najwyraźniej orientuje się, że
    w sali jest kamera, i ustawia się do niej plecami, zasłaniając częściowo
    to, co się dzieje.

    O 22.52 - pomimo że Dmytro leży już spokojnie i w ogóle nie wierzga -
    policjanci cały czas na nim siedzą i podduszają. Biją po głowie, jeden
    wciąż przyciska kolanem. Dwie minuty później sytuacja się zmienia.
    Kompletnie bierna wobec zachowania policji lekarka Joanna K. wybiega z sali
    i wraca z pulsometrem. Funkcjonariusze zaczynają wypinanie Dmytry z pasów.
    Ktoś otwiera okno, ktoś bada puls, inny świeci latarką w oczy, obserwując
    reakcję źrenic.

    Policjanci sytuacją się nie przejmują. Śmieją się, a Konrad S. droczy się z
    jedną z opiekunek WrOPON, trzymając wysoko poniesiony klucz, po który
    kobieta musi podskakiwać. Potem żartuje z Nikolą M.

    W tym czasie pracownicy izby ściągają wiotkiego już Dmytrę z łóżka i kładą
    na podłodze. Konrad K., który jeszcze kilkanaście minut wcześniej okładał
    go pięściami, zaczyna masaż serca. Uciska jednak wyłącznie klatkę
    piersiową, nie inhalując mężczyzny. W końcu ktoś przynosi inhalator.

    O 23.06 do sali wchodzą pielęgniarze z wezwanego pogotowia, w ruch idzie
    defibrylator. Próby reanimacji trwają prawie 50 minut. Policjanci w tym
    czasie wchodzą i wychodzą z izolatki. O godz. 23.53 reanimacja zostaje
    wstrzymana. Lekarze stwierdzają zgon. Równo o północy wszyscy opuszczają
    salę."


    --
    uzdrawiam
    Grzesiek

    adres: grzegorz.tracz[NA]ifj.edu.pl

    "Demokracja kończy się wtedy, kiedy rząd zauważy, że może przekupić ludzi
    za ich własne pieniądze"
    Alexis de Tocqueville

    http://grzegorz-tracz.ucoz.pl/

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1