eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawomarsz opozycji › Re: marsz opozycji
  • Data: 2023-06-04 12:47:36
    Temat: Re: marsz opozycji
    Od: Robert Tomasik <r...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    W dniu 04.06.2023 o 11:04, Shrek pisze:

    >> Osłanianie braku wiedzy merytorycznej innym rozumieniem znaczenia
    >> słowa jest dość powszechne u osób, którym tej wiedzy brakuje. Po
    >> co zastanawiać się, czym się władza centralna od lokalnej różni,
    >> jak wystarczy powiedzieć, co się samemu przez to rozumie.
    > Ale ty nie pisałeś o władzy lokalnej o o "samorządzie". Samorząd
    > jest wtedy, gdy jak sama nazwa mówi jakaś społeczność się rządzi
    > sama. Za komuny tego nie było. Były rady _narodowe_, już sama nazwa
    > wskazuje, skąd one były i co miały (a raczej nie miały) wspólnego ze
    > społecznościami lokalnymi.

    Wiesz, to jak upór w tym, że Żydów mordowali Naziści i Hitlerowcy, a nie
    Niemcy. Członkowie tych Rad Narodowych, to niby skąd się wzięli? To był
    jakiś osobny naród? OK! Może i te wybory bywały wówczas naciągane, ale
    boję się, że nie mniej, niż obecne. Po prostu komunistom udało się do
    swojej racji przekonać więcej osób, niż kapitalistom. Prawda jest taka,
    ze demokracja jest właśnie oparta na tym "oszustwie".

    Komuniści mieli dostęp do ówczesnych mediów. Mieli jednak i bez tego
    spore poparcie. Zauważ, że już w okresie międzywojennym, pomimo
    zdecydowanego niekorzystnego postrzegania Rosji, jako napastnika na
    Polskę, to jednak ruch robotniczy był dość silny. Faktem bezspornym
    pozostaje, że Stalin tu wiele dopomógł. Część przeciwników wymordował.
    Część "przekonał", że lepiej im będzie na "zgniłym zachodzie".

    Ale to nie jest tak, że wszyscy, którzy pracowali w samorządzie lokalnym
    byli komunistami. Trzeba było organizować kraj po II WS. Budować drogi,
    szkoły, szpitale, fabryki i całą resztę. To, że komuniści przypisywali
    sobie te sukcesy, to jedno. Ale mosty były nadal potrzebne i jakby
    polska była kapitalistyczna, to też by je budowano, tylko inni politycy
    by przyszli na przecięcie wstęgi. Z miesiąc temu obecny Premier
    "szumnie" wykreował "sukces" na oddaniu dla mieszkańców nowego
    wspaniałego mostu. Tylko, że ten most już wiele miesięcy służy
    mieszkańcom. Dorobili do tego szopkę propagandową, ale to nie tak, że
    sam most jest zły i niepotrzebny. Po prostu mądrzy ludzie mają tego
    świadomość, że to tak działa. Pozostałym się wydaje, że to ma jakieś
    większe znaczenie.
    >
    >> Czyli Twoim zdaniem do Rady Narodowej w Nowym Sączu wybierano
    >> osoby ze Szczecina, poznania, Gdańska i oczywiście Warszawy?
    > Funkcjonowały zgodnie z nazwą. Reprezentowały "naród", co wtedy było
    > tożsame z partią. Takie wypaczenie znaczeń.

    Boję się, że nie przekonasz mnie do takiej tezy. A ta partia, to niby z
    kogo się składała? Wszystkich z Rosji przywieźli? Czy jednak byli tam
    jacyś Polacy?

    Popatrz, jak to teraz wygląda? Czy dawniej nie było uczciwiej? Po prostu
    była zduplikowana struktura. PZPR miał strukturę równoległą do władzy.
    Teraz działacze partyjni są pozaszywani we władzy i tyle różnicy. No na
    tym polega partia. Jeśli liczysz, że którykolwiek polityk nie dąży do
    władzy, tylko do jakiegoś bliżej niezdefiniowanego "szczęścia" narodu,
    to muszę Cię wyprowadzić z błędu.

    Chodzi o to, by były takie mechanizmy, by "dobro narodu" zbliżyć do
    "dobra polityków" i tyle. Rządzić zawsze bedzie ten, co zdoła przekonać
    większość ludzi do siebie. To, co potem będzie robił ma mniejsze
    znaczenie, o ile tylko jakikolwiek przeciwnik nie zdoła skonsolidować na
    tyle dużej grupy osób, by obalić poprzedniego. Każdy, jak dojdzie do
    władzy, to będzie nadal robił to samo.
    >
    >> Rozumiem, że można tego nie pamiętać. Ale pasowałoby troszeczkę
    >> logicznego myślenia.
    > Dokładnie. "Rada narodowa (PRL) - przedstawicielski organ władzy
    > państwowej i podstawowy organ samorządu _społecznego_ w PRL[1],
    > istniejący w latach 1944-1990" oraz: "Struktura hierarchiczna rad
    > narodowych Struktura hierarchiczna rad narodowych była następująca:
    > Krajowa Rada Narodowa (tymczasowy parlament komunistyczny w latach
    > 1944-1947), wojewódzkie rady narodowe, powiatowe rady narodowe,
    > miejskie rady narodowe, gminne rady narodowe." Trzeba naprawdę nie
    > pamiętać albo mieć braki na poziomie logicznego myślenia, żeby uznać
    > że organ podlegający za komuny organom centralnym był w istocie
    > _samo_rządowym_. To były po prostu jednostki przedstawicielskie
    > władzy centralnej.
    >
    I czego to ma być dowodem w Twojej ocenie? Że Gminna Rada Narodowa
    zarządzała krajem, bo była "narodowa"?

    --
    (~) Robert Tomasik

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1