Dnia Mon, 18 Oct 2004 22:31:40 +0200, sylwia <k...@p...pl>
napisał:

> na mojej uczelni (nazwy nie wymienie) jest jak jest i dostanie sie na
> seminarium z przedmiotu z ktorego sie faktycznie chce pisac prace
> magisterska graniczy z cudem. Poniewaz mysle o doradztwie podatkowym
> (finansowym) ,to wypadaloby pojsc na prawo finansowe ,ale juz nie ma
> miejsc
> a wlasciwie ich nie bylo od pierwszego dnia. Udalo mi sie zapisac jednak
> na
> prawo Unii Europejskiej ,ale powiem szczerze ze troche sie podlamalam ,bo
> nie ejst to zgodne z moimi zainteresownaiami :( Ponoc tez nie ejst to
> prosty
> przedmiot.I nie wiem czy az taki na czasie de facto.
> I nie wiem czy czasem nie wziasc jakiegos tematu z unii europejskiej ale
> zeby to powiazac lekko z finansami (podatkami). Ale nie wiem czy to ma
> sens
> ,juz jestem mocno zniechcecona :( dlatego pisze o dorade .co o tym
> sadzicie?

Szczerze? Wybierz takie, na którym się mocno nie napracujesz, a promotor
pozwoli się obronić w kwietniu abo i wcześniej. Bo to czego się uczysz na
studiach w dalszym zyciu prawniczym do niczego ci się nie przyda.


--
Falkenstein
Gdzie znaleźć sprawiedliwość? W encyklopedii pod "S"!