eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawodwaj współwłaściciele mieszkania w kredycie, jeden nie chce płacić i żąda sprzedaży › Re: dwaj współwłaściciele mieszkania w kredycie, jeden nie chce płacić i żąda sprzedaży
  • Data: 2008-08-30 07:26:18
    Temat: Re: dwaj współwłaściciele mieszkania w kredycie, jeden nie chce płacić i żąda sprzedaży
    Od: Gotfryd Smolik news <s...@s...com.pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    On Fri, 29 Aug 2008, witek wrote:

    >> No jasne, jak złodziej Ci coś ukradnie to też "nie tak
    >> w butach i nie od razu" masz prawo dostać swoją rzecz,
    >> najpierw trzeba ją znaleźć :)
    >
    > ba gorzej, nawet jak już ją znajdziesz, to nie możesz jej złodziejowi zabrać.

    To prawda, dlatego pisałem że przykład ruchomości do nieruchomości
    nie jest adekwatny.

    >> - on *ma prawo* do korzystania ze współwłasności, konkretnie do
    >> współposiadania
    >> - drugiemu współwłaścicielowi *nie przysługuje* ochrona posiadania!
    >
    > on nie jest jeszcze współposiadaczem, narazei jest współwłaścicielem i ma
    > prawo domagać się współposiadania,.

    Co IMO przekłada się na to, że jego wejście i oświadczenie "ja tu
    też będę", *jeśli* jest skierowane do innego współwłaściciela,
    nie jest bezprawne.
    I możemy spokojnie podpisywać protokół rozbieżności ;)

    >> A jak wejdzie i powie że "ja tu zostanę" to co?
    >
    > mówić może, zostanie po wyproszeniu go jest naruszeniem miru domowego.

    No, jego miru ;)

    >> Pic w tym, że przepisy KC złodzieja (jako posiadacza) chronią,
    >> a współwłaściciela - posiadacza (przed pozostałymi współwłaści-
    >> cielami, żeby nie było o kim innym) - już nie!
    >
    > a dlaczego nie. gdzie to jest napisane?
    > \
    > tylko znajdz przepis, w którym nie mówi się o "prawie do współposiadania"

    Kiedy innego przepisu być NIE MOŻE.
    Nie można napisać że "ktoś jest współposiadaczem" jeśli nim NIE JEST.
    "Ma prawo do współposiadania", czyli ma je TERAZ i odmówienie mu
    jest bezprawne. IMO policja nie może tej bezprawności wesprzeć.

    >> Jest uprawniony, tak samo jak policjant jest uprawniony do legitymowania
    >> a kierowca do prowadzenia pojazdu.
    >> Teraz, już natychmiast (jest uprawniony), a nie "kiedyś jak ktoś
    >> się namyśli".
    >
    > no właśnie
    > jest uprawniony do ...
    > tylko że jak mu odmówię pokazania dowodu, to w ramach uprawnienia prawo do
    > wydarcia mi dowodu siłą mu nie przysługuje.

    Nie przysługuje. Ale prawo do skorzystania z policji (w tym przypadku
    z samego siebie :P) do wyegzekwowania tego prawa już tak.
    Z zatrzymaniem w uzasadnionych przypadkach. Ba, jak posty na grupie
    wskazują, również bez uzasadnienia :P
    Przypomnę, że tezę iż to nie policja jest od ustalania praw sam
    wysunąłeś i z nią (tezą) dyskusji nie podejmuję.

    >> No to się różnimy i sądzę że nie ma nad czym dyskutować.
    >> Jakiś wyrok z apelacją do SN by się przydał :O
    >
    > no to resztę wycinam

    Słusznie, proponuję EOT :)

    pzdr, Gotfryd

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1