eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawociekawostka - stosowanie się do przepisów drogowych › Re: do podwątku o rondach - Gotfrydzie....
  • Path: news-archive.icm.edu.pl!agh.edu.pl!news.agh.edu.pl!newsfeed2.atman.pl!newsfeed.
    atman.pl!newsfeed.neostrada.pl!unt-exc-02.news.neostrada.pl!unt-spo-a-02.news.n
    eostrada.pl!news.neostrada.pl.POSTED!not-for-mail
    Newsgroups: pl.soc.prawo
    Date: Fri, 29 Jun 2012 09:17:49 +0200
    From: Gotfryd Smolik news <s...@s...com.pl>
    Subject: Re: do podwątku o rondach - Gotfrydzie....
    In-Reply-To: <jsica8$89k$1@inews.gazeta.pl>
    Message-ID: <Pine.WNT.4.64.1206290757150.300@quad>
    References: <4fe419f0$0$1310$65785112@news.neostrada.pl>
    <4fe85d23$0$1296$65785112@news.neostrada.pl>
    <Pine.WNT.4.64.1206252251460.2988@quad>
    <4fe961cf$0$26703$65785112@news.neostrada.pl>
    <jsc22l$ekf$2@inews.gazeta.pl>
    <4fe9a7b2$0$1295$65785112@news.neostrada.pl>
    <jsceqf$3sd$1@inews.gazeta.pl>
    <4fe9e829$0$26693$65785112@news.neostrada.pl>
    <Pine.WNT.4.64.1206270009150.3232@quad> <jse52q$c74$1@inews.gazeta.pl>
    <Pine.WNT.4.64.1206271403100.2916@quad> <jsf3e3$1rb$1@inews.gazeta.pl>
    <4feb65e1$1@news.home.net.pl> <jsh1gv$ouu$2@inews.gazeta.pl>
    <4fec12ad$1@news.home.net.pl> <jsh4hh$an1$1@inews.gazeta.pl>
    <Pine.WNT.4.64.1206281459290.908@quad> <jsi6kj$c3a$1@inews.gazeta.pl>
    <Pine.WNT.4.64.1206282054420.272@quad> <jsica8$89k$1@inews.gazeta.pl>
    X-X-Sender: moj@quad
    MIME-Version: 1.0
    Content-Type: TEXT/PLAIN; charset=ISO-8859-2; format=flowed
    Content-Transfer-Encoding: 8BIT
    User-Agent: Hamster/2.1.0.11
    Lines: 171
    Organization: Telekomunikacja Polska
    NNTP-Posting-Host: 83.15.167.123
    X-Trace: 1340955149 unt-rea-a-02.news.neostrada.pl 1304 83.15.167.123:62214
    X-Complaints-To: a...@n...neostrada.pl
    Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.soc.prawo:706129
    [ ukryj nagłówki ]


    Tak na wstępie - mi się zdaje, że powinieneś się zastanowić
    nad podstawą istnienia PoRD.
    Idzie o to, że potocznie mówi się i pisze, ze "PoRD reguluje
    ruch drogowy" (podobnie, jak mówi się i pisze o innych
    ustawach "regulacyjnych").

    Ale odkładając na bok spór o znaczenie prawne takich wyrażeń
    (podobnie jak nierozumienie dlaczego 'powinien' przekłada się
    na "potocznie mówiąc musi"), to w przełożeniu na ludzki język
    oznacza to:

    PoRD reguluje OGRANICZENIA w ruchu drogowym.

    Przecież PoRD nie ustanawia, że dziś masz jechać do Gliwic
    a jutro do Rybnika.
    PoRD jedynie *ogranicza* Ci pewne możliwości, jeśli już
    uprzesz się w konkretne miejsce Gliwic dojechać.

    Zasadniczo, to ruch drogowy nie różni się od innych czynności
    cywilnoprawnych dokonywanych przez ludzi: budowy domu czy
    zakupu gazety.
    Niektóre takie działania obłożone są obowiązkami administracyjnymi,
    możesz spytać np. budujących dom co o tym sądzą ;)

    Ze wględu na wysoką "kolizyjność" zachowań w ruchu drogowym,
    zakres regulacji administracyjnych (z PoRD) jest całkiem spory,
    w końcu w sporze o to w którą stronę skierować okna w budynku
    możesz kolidować z góra kilkunastoma posiadaczami sąsiednich
    działek i czas na rozstrzyganie mierzy się w tygodniach,
    a byle przejazd o dwa km może powodować kilkaset konfliktów
    interesów z innymi kierującymi i pieszymi i dobrze by było
    jakby rozstrzygnięcia zapadały w sekundy.

    Dlatego PoRD ustanawia wiele ograniczeń, które nie
    wymagają ani odrębnego postępowania administracyjnego celem
    ustalenia "kto ma rację", akceptuje się rozwiązanie w którym
    strony mają uprawnienie do samodzielnego wydania decyzji
    "jadę" lub "nie jadę" - i ponoszą za to odpowiedzialność
    zarówno karną jak i cywilnoprawną.

    Ale to NIE WYKLUCZA przypadku, że niczym dwaj tacy którzy
    chcieliby zrobić w dwu sąsiednich domach coś, czego
    JEDNOCZEŚNIE zrobić nie wolno (ale przepisy dopuszczają
    aby zrobiła to jedna strona), kierujący mogą podejmować
    normalne negocjacje.

    I teraz - oni to ROBIĄ!

    Może z wyjątkiem Twojej osoby, mam przekonanie graniczące
    z pewnością, że każdy kto z rzadka przebywa na drodze
    miał okazję widzieć przypadki dobrowolnego ustąpienia
    pierwszeństwa. Za pomocą negocjacji.
    Jak o mnie chodzi, widziałem (i doświadczyłem)
    błędnie przeprowadzonych negocjacji, w których strony
    składają niespójne (sprzeczne) oferty, po czym strony
    swoje oferty przyjmują, bez wskazania drugiej
    stronie odwołania własnej oferty i upewnienia się
    że druga strona to zaakceptowała (jak już ktoś ustąpi
    pierwszeństwa, to go NIE MA, i do odzyskania musi
    uzyskać potwierdzenie tych którzy w wyniku oferty je
    dostali).
    Nigdy nie doszło do wypadku, ale "start-stop" ostatnio
    zaliczyłem przy pieszych, ktorzy nijak nie mogli się
    zdecydować czy wleźć czy nie.

    Zmień swój punkt widzenia, przyjmij że PoRD to nie jest
    remedium na wszystko, a tylko odpowiednik przepisów
    budowlanych przy budowie domu.

    Wracając do wątku:

    On Thu, 28 Jun 2012, Przemysław Adam Śmiejek wrote:

    > W dniu 28.06.2012 21:06, Gotfryd Smolik news pisze:

    [...przypadek "zupełnie symetryczny" w ruchu drogowym,
    na przykład 4. wjeżdżających równocześnie na
    skrzyżowanie równorzędne...]

    >> znaczy nie korzystają z żadnego przepisu ustalającego
    >> pierwszenstwo, bo się nie da.
    >> "Nie z PoRD".
    >> Umownie ustalają pierwszenstwo, jeden z nich ustępuje i tyle.
    >
    > Jak umownie?

    Proponuję to pytanie oprawić w ramki i powiesić.

    Ktoś się podejmuje odpowiedzieć Przemkowi, bo ja nie mam zdrowia?
    (co ja Ci mam, definicji co to znaczy "umownie" szukać?)

    >>> to już mogę ruszać losowo?
    >> Skąd wziąłeś LOSOWOŚĆ?
    >> Z kapelusza?
    >
    > No. Bo jak inaczej?

    UMOWNIE.
    Można jeszcze użyć określenia "polubownie", jako że
    pierwotnym zamiarem stron nie było układanie się ze
    sobą, ale mają taki interes który wynika z konieczności.
    No więc dobrze - wygrałeś, miałem napisać "polubownie" :P

    Jedna strona składa ofertę ustąpienia pierwszeństwa,
    druga je przyjmuje.
    Albo nie.
    Ale w praktyce nie zdarzyło mi się widzieć w ruchu
    drogowym negocjacji dłuższych niż trzy kroki.
    Środki wyrażenia woli (w tym oferty i jej przyjęcia)
    zgodne są z przepisami ogólnymi: "każde zachowanie, które
    ujawnia wolę w sposób dostateczny".
    I jakoś istotna większość kierujących umie załapać
    "każde zachowanie" również w postaci wyraźnego ruchu głową.


    Uprzedzając: PoRD w przypadku niedojścia negocjacji
    do skutku zawiera "bezpiecznik", art.5, czyli poczekanie
    na decyzję "osoby kierującej ruchem".
    Mniej więcej w roli wniosku "ja chcę postawić płot,
    ale sąsiad chce postawić inny płot" (no dobra, nie
    wchodzi w rachubę, bo płot w granicy można ustawić
    TYLKO za zgodną decyzją, ale nic równie oczywistego
    mi nie przychodzi na myśli).

    Oczywiście skorzystanie z tej wersji grozi zabiciem
    śmiechem tudzież skierowaniem na badanie psychologiczne,
    ale FORMALNIE jest to taka sama ścieżka postępowania,
    jak w każdym układzie, w którym występuje "blokada
    administracyjna" czynności stron które nie chcą
    wejść ze sobą w negocjacje (np. posiadacze
    dwu sąsiednich budynków symetrycznie blisko granicy,
    którzy jednocześnie wpadli na pomysł że wybiją sobie
    okno w ścianie skierowanej do granicy).

    > Obaj stoją przed ustąpami. Stoją, bo czekają na luz.
    > I teraz który rusza? Mówisz, że jak się zderzymy, to sąd nie weźmie pod
    > uwagę zasad z PoRD,

    Nie, to Twój pomysł. Oczywiście że weźmie.
    Błędnie zakładasz że będzie JEDEN winny.

    > bo one dotyczą ustępowania w ruchu?

    Oczywiście, przy czym zatrzymujący się przed A-7 z powodu
    obecności pojazdu przed nosem są "w ruchu", nie rozumiem
    więc skąd to "bo".
    Sąd weźmie zapisy PoRD i ukarze obydwu.
    Skoro obaj naruszyli nakaz ustąpienia pierwszeństwa, to tak trzeba.
    Inna sprawa, ze nie przypominam sobie żebym twierdził jakoby
    "PoRD nie obowiązywał" - uprzedzam stanowczo, że jak spróbujesz
    pomylić "PoRD nie obowiązuje" z "PoRD nie rozstrzyga", to
    narazisz się na inwektywy :>

    Bo PoRD obowiązuje, ale NIE ROZSTRZYGA o pierwszeństwie.
    Zostawia (więc) to stronom do samodzielnego ustalenia.
    A jednocześnie obowiązują przepisy PoRD nakazujące unikania
    niebezpieczeństwa oraz przepisy KW i KK co do odpowiedzialności
    za niezastosowanie się do znaku drogowego lub spowodowanie wypadku.

    > No to masz kolejny bubel w PoRD (CBDU)

    Ależ nie, Ty po prostu nie przyjmujesz wiadomości, że może istnieć
    sytuacja regulowana umownie.

    > i losowe przyznanie racji.

    NIE MA LOSOWOŚCI.
    To Twój wymysł.

    pzdr, Gotfryd

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1