eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawodługRe: dług
  • Data: 2006-09-17 22:44:48
    Temat: Re: dług
    Od: "Arapaho" <a...@p...pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    > Windykator może sobie co najwyżej zadzwonić, połazić i tyle. Co ma
    > ustalać, to, co mam w domu? A kto go tam (i na jakiej podstawie) wpuści?

    Widać, że niemasz pojęcia o tym temacie. Czy on musi wejść do tego domu, aby
    to ustalić? Dobry windykator, jest w stanie ustalić, co jadłeś wczoraj na
    obiad i wcale nie musi wchodzić do Twojego domu.....

    > A owszem. Może wysłać list z kancelarii ptak, gołąb czy inny kruk i
    > tyle.

    Bzdura. Pismo może wysłać kancelaria/firma, windykator jest od tego, aby iść
    do Ciebie do domu.

    >Jeśli przyjdzie i powie, że mam dług w banku X, to narusza tym
    > samym tajemnicę bankową. Nikt go nie upoważnił do informowania w jakim
    > banku mam konto/kredyt/cokolwiek, a tym bardziej do tego, żeby podać
    > informację w jakiej jest on wysokości.

    Przeczytaj jeszcze raz, o czym pisałem w poprzednim poście....

    > Inaczej, egzekucja komornicza (czepialstwo słówek, aczkolwiek moja wina).

    Ok, niech będzie....

    > Oczywiście. W bankowości siedzę od kilku lat.

    Na pewno???? To napisz proszę, co oznacza Bankowy Tytuł Egzekucyjny.... po
    Twoich tekstach śmiem w to wątpić, a jeśli juz to prawda, to działu
    windykacji w swoim banku nawet na oczy nie widziałeś.....

    > Kto go upoważnił do informowania kogokolwiek o tym, w jakim banku mam te
    > płatności?

    Przeczytaj jeszcze raz, co napisałem poprzednio.... Windykator uprzejmie
    przedstawia się skąd jest i chce wyjaśnic płatności... resztę dopowiadają
    sobie rodzice....;-))))

    >
    > Jeśli powie "jestem z banku, proszę o kontakt", to będzie ok. Jeśli
    > powie "jestem z banku Z", to będzie to co najmniej kontrowersyjne. Jeśli
    > powie "jestem z banku Z, syn ma dług w wysokośći x zł" to jest to
    > naruszenie tajemnicy bankowej.

    A o czym ja wcześniej pisałem????

    >
    > Tyle, że to nie jest ten sam przepis (ta sama ustawa).

    ok, to byl taki przykład....


Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1