eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawoczy można tak zrobić gliny w konia? › Re: czy można tak zrobić gliny w konia?
  • Data: 2010-11-14 22:54:18
    Temat: Re: czy można tak zrobić gliny w konia?
    Od: "Robert Tomasik" <r...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    Użytkownik "Jotte" <t...@s...wypad.wp.pl> napisał w wiadomości
    news:ibpo76$tav$1@news.dialog.net.pl...
    > Użytkownik "Robert Tomasik" <r...@g...pl> napisał w
    > wiadomości news:ibpm02$3t0$1@inews.gazeta.pl...
    >
    >> Po pierwsze cała sztuka na tym polega, by tak wchodzić z gościem, by Ci
    >> drzwi przed nosem nie zamknął.
    > Choćby i ne zamknął. Menda nie ma prawa wtargnąć na teren cudzej
    > własności ot tak sobie, poza określonymi sytuacjami.

    Nie wypisuj głupot, bo potem w realu spotyka się takich "wyedukowanych" na
    Internecie i nie da się inaczej, jak siłą gościa wyprowadzić z błędu. Potem
    jeszcze skargi pisze powołujac sie na Internet i prokuratorzy mają ubaw.
    Weź pod uwagę, że czasem czytają Twoje wypowiedzi osoby nie mająe zielonego
    pojęcia o prawie i przyjmujące Internet za jedyną wyrocznię.
    >
    >> Po drugie najpierw należałoby go chyba przebadać, a dopiero później
    >> szukać jego dokumentów.
    > Ale tak nie zrobili. Tyle było w realu wyraźnie widać.
    > Stąd mój post.

    No to źle zrobili.
    >
    >> Po trzecie, zakładając, że wiemy, że facet jest pod wpływem alkoholu, no
    >> to istnieją w wypadku jego ucieczki
    > Nie uciekał. Zwyczajnie powiedział, że ma w chacie, kilka metrów od
    > miejsca zatrzymania i postoju radiowozu. I podeszli tam z mundurowizną.
    > Gość z rowerem z przodu.

    To już ich brocha, by facet nie uciekł. Nie powinni z nim nigdzie chodzić
    teoretycznie.
    >
    >> i zabarykadowania sie w domu przesłanki do jego zatrzymania, bowiem
    >> jakim sam wykonałeś może on zacierać dowody przestępstwa. No to możemy
    >> wyważyć drzwi.
    > Skąd ta konfabulacja o barykadowaniu??
    > Wchodzi człowiek na swój teren, gliny nie wpuszcza, idzie do domu i
    > grzeje.

    Jak sobie w praktyce to "nie wpuszcza" wyobrażasz? Jakiś magicznych sił
    uzyje?
    >
    >> C do spożycia alkoholu przez niego po zatrzymaniu? No to jest to jakiś
    >> tam problem, bo trzeba dokonać trzech badań w odstępach gdozinnych, a ne
    >> jednego. Na tej podstawie spokojnie daje się ustalić ile miał w chwili
    >> zatrzymania.
    > Ani trochę. Ale i tak istotą jest czy mają prawo wtargnąć na jego teren,
    > do jego domu i tam go spacyfikować.
    > Teoria o zacieraniu dowodów przestępstwa niby na jakiej podstawie? Bo się
    > mendie zdawało, ze wypity był? A może był wypity na wykroczenie? Albo
    > udawał?

    Mają parwo na podstawie kodeksu postępowania karnego, bowiem w tym wypadku
    wystarczy uzasadnione przypuszczenie. Zakładam, że wyczuli ową woń alkoholu
    a nie na wszelki wypadek za nim biegają.

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1