eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawoczy ZUS ma prawo zgłaszać zastrzeżenia co do mojego stanu zdrowia do Starosty-Wydziału Komunikacji › Re: czy ZUS ma prawo zgłaszać zastrzeżenia co do mojego stanu zdrowia do Starosty-Wydziału Komunikacji
  • Data: 2009-08-01 13:37:48
    Temat: Re: czy ZUS ma prawo zgłaszać zastrzeżenia co do mojego stanu zdrowia do Starosty-Wydziału Komunikacji
    Od: "Aleksander" <p...@t...pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    Dziękuję za rzeczową wypowiedź, zrozumienie i zainteresowanie.
    Zasięgnąłem języka w Wydziale Komunikacji i dowiedziałem się, że ZUS w tych
    zgłoszeniach zrobił się po prostu bardzo aktywny.
    dziennie po kilku klientów przysyła. Wszystko to odbywa się pismem na druku
    firmowym ZUS, informującym, że :"podczas badania lekarskiego przez lekarza
    orzecznika ZUS stwierdzono schorzenia mogące stanowić przeciwwskazania do
    prowadzenia pojazdów mechanicznych". Podpis lekarza. Żadnych szczegółów,
    żadnego uzasadnienia. Poza tym na wizycie też lekarz mnie o niczym nie
    poinformował. Nawet nie chciał rozmawiać, tylko, " proszę już iść".
    W moim konkretnie przypadku po operacji kręgosłupa mam kłopoty z chodzeniem
    i wstawaniem z uwagi na ostry ból kręgosłupa.
    Jak siedzę to wszystko jest ok. Ręce, nogi , oczy , uszy, refleks, wszystko
    sprawne. Wszelkie inne sprawności psychomotoryczne są w porządku. Badanie
    lekarza orzecznika polegało na tym że zapytał się o dane personalne i kazał
    położyć się na kozetce i wstać. Nie ukrywam miałem z tym problemy, ale
    poradziłem sobie. I tyle. Nic więcej.

    Mam parę pytań, wątpliwości, proszę o sugestie, podpowiedzi, wszelkie uwagi.
    Myślę cały czas o tym i dochodzę do wniosku, że większość ludzi, jak coś nie
    musi robić, to tego nie robi, a zwłaszcza lekarz. Dlatego niezrozumiała jest
    dla mnie nadgorliwość lekarza, nadgorliwość ZUSu, którzy to z założenia nie
    w tym celu są powołani. Nie po to lekarze siedzą w ZUSie by podważać
    uprawnienia - prawo jazdy. Wniosek z tego , że ZUS- jako pracodawca , bo
    chyba nie lekarz, ma jakiś w tym interes. Jaki??? Czy jest on zgodny z
    prawem, statutowym zakresem działania ZUS? Czy przypadkiem to nie sam lekarz
    z racji np. etyki lekarskiej powinien napisać na mnie donos do Starosty, a
    nie firma jako ZUS?

    Czy mam prawo do żądania od ZUS uzasadnienia wystawionego Wydziału
    Komunikacji pisma? i czy ZUS ma obowiązek odpowiedzieć?
    Jak doświadczyłem, na niektóre pisma w ogóle nie odpowiadają.
    Jak powinno wyglądać stwierdzenie innego lekarza , że podejrzenie ZUS było
    bezpodstawne? (wystawione przez położnika). Czy wystarczy po prostu
    potwierdzenie ponowne kwalifikacji zdrowotnych?

    Jak dojść do tego czy rzeczywiście zdarzenie to może wyczerpywać znamiona
    przestępstwa określonego w art. 231 kk. Przestępstwa polegającego na tym,
    że celowo urzędnik działa na szkodę osoby. Ja to widzę grubymi nićmi szyte.


    Pozdrawiam
    Alx

    P.S. Ciekawe, dotyczy to wizyty u orzecznika, w celu sprawdzenia słuszności
    wystawienia zwolnienia lekarskiego.
    Gość, który był na korytarzu tak miał, mówił że :tylko wszedł i wyszedł, i
    jak się okazało potem też skierowali go na sprawdzenie prawa jazdy.
    Wniosek: każdy kto zachoruje, dostanie zwolnienie, może być przez ZUS w
    czasie kontroli skierowany na sprawdzenie uprawnień komunikacyjnych. Oby to
    Was nie spotkało.


Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1