eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawociekawostka - stosowanie się do przepisów drogowychRe: ciekawostka - stosowanie się do przepisów drogowych
  • Data: 2012-06-25 22:36:36
    Temat: Re: ciekawostka - stosowanie się do przepisów drogowych
    Od: Gotfryd Smolik news <s...@s...com.pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    On Mon, 25 Jun 2012, Przemysław Adam Śmiejek wrote:

    > Nie rozumiesz.

    Rozumiem.

    > Wyobraź sobie, że masz skrzyżowanie o łamanym pierwszeństwie S-W. I np.
    > na wlocie N i wlocie E masz znaki USTĄP. Nie jest to rondo. Podjeżdżają
    > dwa pojazdy, N i E. Na mocy znaku USTĄP nie rozstrzygnęły swojego
    > pierwszeństwa więc ten z N wygrywa na mocy przepisu ogólnego zwanego
    > potocznie ,,prawą ręką''.

    A wiesz dlaczego?
    Bo NIE MA przepisu szczegółowego, który stałby przed regułą prawej
    ręki *po* znaku "ustąp".
    Nie ma. Null, nic, zero :]

    > Pewnego dnia przyjeżdża buldożer i buduje na
    > środku maleńką wysepką, jak właśnie tam na Trocera. Odległość N i E się
    > nie zmienia, nadal mają na sobie też znaki USTĄP. I nagle spora część
    > kierowców uważa, że skoro stało się to rondem,

    Nie.
    Pominąłeś najważniejszą część: pojawiły się znaki C-12, które DODAJĄ
    nową, poprzednio nie istniejącą zasadę pierwszeństwa.
    Jej na "zwykłym" skrzyżowaniu NIE BYŁO.
    Znasz jakiś przepis dotyczący pierwszeństwa przy jeździe dookoła
    "zwykłego" skrzyżowania? Bo ja nie.

    A skoro wstawiono C-12 - już jest.

    > Ale sęk w tym, że jak znaki nie rozstrzygają, to się sięga po przepisy
    > ogólne.

    *NA KOŃCU*.
    Najpierw bierze się pod uwagę przepisy najszczegółowsze, później przepisy
    bardziej ogólne (ale nadal szczegółowe) i tak po kolei, aż na końcu
    listy pozostanie Konstytucja z "co nie jest zabronione jest dozwolone".

    Skoro JEST jakiś przepis, który stoi w hierarhii pomiędzy regułą
    prawej ręki a znakami, to stosuje się go PO znakach, ale PRZED
    regułą prawej ręki.

    Lex specialis derogat legi generali obowiązuje na KAŻDYM poziomie
    porównywania szczegółowości przepisów, a nie "wszystko albo nic"!

    Proponuję, żebyś nie wpadł na pomysł powołania się na skrzyżowanie
    z "łamanym pierwszeństwem" i sygnalizacją świetlną, bo tam jest
    zupełnie inna pułapka dotycząca "ważności" świateł.
    Tak z przezorności ;)

    pzdr, Gotfryd

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1