eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawocertyfikat, licencjaRe: certyfikat, licencja
  • Data: 2004-05-30 19:28:15
    Temat: Re: certyfikat, licencja
    Od: "Robert Tomasik" <r...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    Użytkownik "edward" <e...@o...pl> napisał w wiadomości
    news:c9d89k$o46$1@nemesis.news.tpi.pl...

    Przede wszystkim legalny nośnik. Jeśli posiadasz legalny nośnik, to odpada
    odpowiedzialność karna, bo ta wiąże się z wykonaniem lub obrotem
    nielegalnymi nośnikami.

    Pozostaje sprawa cywilna. MS w swoich licencjach określa, że masz mieć
    certyfikat. Bo certyfikat jest dowodem legalności programu wg nich. Więcej
    znajdziesz na stronach MS do których odesłał Cię Andrzej. No chyba, że nie
    chodziło o ich program (bo z Twojego postu to nie wynika) to szukaj na
    strona producenta danego programu. Zresztą na legalnym nośniku z reguły w
    licencji zawarto. Nie słyszałem, by kogokolwiek ścigano za programy w
    procesie cywilnym. MS wymyśla sobie jakieś certyfikaty. W ustawie tego nie
    ma. W Polsce nikogo nie pozywali, więc trudno powiedzieć co by sądy na ten
    temat powiedziały. Ja przynajmniej o żadnym orzeczeniu nie słyszałem.
    Jakiś czas temu ktoś na grupie sygnalizował, że podobna próba ze strony MS
    miała miejsce w Niemczech i tam sąd federalny (bodajże tak się ich sąd
    najwyższy nazywa) wyjaśnił MS, że nie mają racji.

    moje prywatne zdanie na ten temat jest takie, ze wystarcza legalny nośnik.
    Licencja byłaby wiążąca dla Ciebie, ale tylko wówczas, gdyby miała moc
    umowy. A takiej mocy nie ma, bo po pierwsze w chwili zakupu zapoznać się z
    nią nie zapoznajesz. Po drugie zgody na nią nie wyrażasz. Po trzecie
    możesz tak naprawdę często w ogóle jej nie przeczytać, bo jest napisana w
    nieznanym Ci języku. A po czwarte określa ona ewentualnie warunki, na
    jakich autor udostępnił Ci prawo do używania programu. Dokąd tych warunków
    nie naruszysz, to fakt, czy masz jakąś tam nalepkę, hologram, oficjalną
    książkę czy wreszcie inne dodawane gadżety ma drugorzędne znaczenie. Ale
    zaznaczam, że to moja prywatna opinia, bowiem w tej kwestii nie słyszałem
    o jakimś orzecznictwie, W znanych mi przypadkach to po prostu nośniki były
    nielegalnymi kopiami, mniej lub bardziej podrobionymi na oryginał.



Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1