eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawoa w Sejmie sie dzieje › Re: a w Sejmie sie dzieje
  • Data: 2023-12-25 11:25:46
    Temat: Re: a w Sejmie sie dzieje
    Od: Marcin Debowski <a...@I...zoho.com> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    On 2023-12-24, Shrek <...@w...pl> wrote:
    > W dniu 24.12.2023 o 03:59, Marcin Debowski pisze:
    >
    >>>> I np. Polacy na tym tle wypadają jakoś szczególnie korzystnie?
    >>>
    >>> Tak - odsetek pracujących polaków jest wyższy niż ukrainców. Oczywiście
    >>
    >> Tylko czy to na pewno wynika z tego że są większymi obibokami i prą
    >> bardziej na socjal.
    >
    > I tak i nie. Nie - bo w większości są to kobiety z dziećmi, tak bo
    > jednak ten socjal biorą zamiast pracować - często go nadużywając. Z
    > inżynierami jest tak samo - chcą pracować ale nie ma pracy dla ludzi z
    > ich wykształceniem:P

    Z Ukraińcami sytuacja o tyle MZ szczególna, że większość pewnie uważa,
    że to na dłuższą lub krótszą, ale chwilę. Po drugie, Polakom pewnie
    jednak łatwiej o prace, raz, bo są u siebie, dwa, bo są u siebie (strona
    pracodawcy, strona pracownika).

    > PS - tak ciekwostka - w lutym było że 65% nie pracuje a w maju już że
    > 65% pracuje;) Jakaś rewolucja była ma dwa miesiące?

    Tego roku? Jakieś prace sezonowe? Ruszyła bp. budowlanka lub rzeczy
    rolne?

    >> A z omawianymi "islamistami" to problem podjerzewam jest taki, że jest
    >> to też inna kultura pracy. Również tu nie musi być wcale parcia na
    >> socjal i chęci opierdalaia się.
    >
    > No to jak im zabrać socjal to problemu nie będzie? :P

    Pewnie się zmiejszy. A ten ich socjal to jakiś permanentny?

    >> Przykładowo, z tego kotła kulturowego, w
    >> którym siedzę, na dobrą sprawę tylko Chińczycy z Malezji są generalnie
    >> blisko zachodniej kultury pracy. Z całą resztą, techniczny pracodawca
    >> zachodni mógłby mieć problemy, zaczynając od konieczności koszmarnego
    >> mikrozarządzania, poprzez niską efektywnośc, a na sprawach
    >> organizacyjnych skończywszy. Przy czym nigdzie problemem nie będzie
    >> opierdalanie się. Ci ludzie spędzają w pracy długie godziny coś bez
    >> przerwy robiąc.
    >
    > No dobra - czyli do pracy się specjalnie nie nadają ale należy im
    > zapewnić poziom życia porównywalny z pracującymi gospodarzami - jak masz
    > pomysł?

    Nadają się, ale są np. mniej wydajni. Można im np. płacić mniej lub dać
    pewien czas na adaptacje. W wielu przypadkach są po prostu nieprzywykli
    do takiej a nie innej kultury pracy i występuje to na różnych poziomach
    wiedzy / umniejętności zawodowych. Napatrzyłem się na to w lokalnym,
    dużym MNC. Część się zadaptuje, część wy..la, sama zresztą, bo widzą, że
    to nie to. Z tym że w Europie nie specjalnie mieliby dokąd.

    >> Jeśli masz na myśli eksperymenty typu Stanford prison to myslę, że
    >> bardzo dalego do takiego uogólnienia. W każdym razie to zdecydowanie nie
    >> są sytuacje, które uprawniałyby do stwierdzenie, ze ludzie sami z siebie
    >> chętnie kogoś krzywdzą.
    >
    > Bo ja wiem - niemcy i sowieci zrobili takie eksperymenty na większą
    > skalę i wypłynęło mnóstwo ludzkiego gówna. Masz mobbing w firmach,
    > buling w szkołach. Wystarczy akceptacja społeczna dla takich działań i z
    > ludzi wychodzą niezłe kurwy... We wzmiankowanej birmie wystarczyło
    > trochę podpuszczenia przez ichnych rydzyków i akceptacja władz i
    > skończyło się ludobójstwem.

    Nie myslisz masowości mordów z masowością występowania chętnych
    morderców? Nawet z niemieckimi nazistami czy sowietami, to takich
    aktywnych oportunistów mordujących bo mogli bezkarnie to był ułamek
    społeczenstwa.

    >> Akurat spraw okołociążowych (w tym zatrudnieniowych) nie postrzegam jako
    >> faworyzowanie. Nie jest to wyłącznie w interesie kobiet, a dużo bardziej
    >> całego społeczeństwa.
    >
    > Tym niemniej jest to faworyzowanie.

    Z przyczyn obiektywnych, a nie bo to kobieta.

    > I się bardzo w poglądach nie różnimy (jak na ogół wychodzi). Drastyczna
    > może i nie, ale bardzo wyraźnie zauważalna. Dodatkowo w emiratach czy u

    No właśnie tak trochę wydaje mi się, że nie widzisz belki we własnym
    oku, bo jest to elementem naszej rzeczywistości, więc się nie wyróżnia.

    > saudów sytuację trzymają w ryzach dyktatorzy. W sumie wszędzie u nich są
    > dyktatorzy. Spuścisz ich w lewicującej europie ze smyczy i dasz socjal
    > to skończy się jak musi się skończyć:(

    Jak nie pomożesz się zintegrować to i owszem.

    > Z tym że oczywiście nie będą do nas "uchodzić" saudyjczycy i dubajczycy.
    > A z nimi trochę celowo nazwałem ich "kozojebcami" bo przedstawia się te
    > kraje jako niesamowicie rozwinięte, a jak przyjrzysz się to wszystko tam
    > wybudowane przez hinduskich robotników i zachodnich inżynierów. Sami
    > "obywatele" w swojej masie nie umieją nic - i od reszty kozojebców
    > różnią się tym, że jeżdzą mercedesam a nie na wielbłądach. Swoją droga
    > ciekawe kto dla nich lata w emiratsach - mają swoich pilotów czy po
    > prostu skupują po świecie.

    Większość pewnie skupują, ale swoich też mają. Wspomniałem chyba kiedyś
    na "lotnictwie": Ultimate Airport Dubai, bardzo ciekawa seria NGC,
    zdecydowanie warta obejrzenia. Odrobinę propagandowa (epatują np.
    chętnie rolami kobiet - Emiraty mają okazuje się sporo pilotek (i nie są
    to kurtki), ale widać np., że z 80-90% to zagranica.

    >>> No właśnie o tym piszę, że azjaci chyba jacyś mniej agresywnie religijni
    >>> są. Przy czym obserwacje to raczej do azji południowo wschodniej
    >>> ograniczam. Stepy azjatyckie czy historia między chińczykami a
    >>> japończykami to inna sprawa.
    >>
    >> Z drugiej strony zobacz na Indonezję. Tam jest trochę więcej kontrastów
    >> ekonmicznych i już pojawiają się różne grupy. Na szczęście na ogół pod
    >> kontrolą.
    >
    > A jak tam z polityką? Mają zamordyzm i jak kto wyskoczy to mu władza łeb
    > upie.....?

    Najczęściej tak :) Z tym, że zawsze mogą być rządy satrapy lub mądre
    połautorytarne. W tym drugim wypadku, zwykle nie wystarczy wyskoczyć,
    trzeba jeszcze przegiąć.

    --
    Marcin

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1