eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawoZnalazł się pieszy! › Re: Znalazł się pieszy!
  • Data: 2023-09-05 20:56:07
    Temat: Re: Znalazł się pieszy!
    Od: Robert Tomasik <r...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    W dniu 05.09.2023 o 20:26, Shrek pisze:
    >
    >> Tego nie rozkminię, bo by po prostu trzeba jechać i popatrzyć.
    >> Patrzenie na fotkę sprzed dwóch lat sensu głębszego nie ma.
    > Ale po co rozklimiać sprzed dwóch lat, jak widać na filmie, że nie widać?

    Skoro Ty widzisz, to oczywiście nie ma po co. Ja nie widzę przykładowo.
    >
    >> Ale tu widok z okolicy przystanku: https://zapodaj.net/plik-kHlVctiHj3
    >> . Mogli dostrzec wchodzącego za krzaki pieszego.
    >
    > Tak, najebany w trzy dupy, zapierdalający 120-140km/h kierownik ze 100
    > metrów widzi pieszego na drugiej jezdni przedzielonej pasem zieleni.

    Wygląda na to, ze tak. Może on. Może ktoś z pasażerów. nie ma tam
    "czarnej skrzynki" i tego się nie dowiemy. Faktem bezspornym jest, że
    zaczyna podejmować "rozpaczliwe" wysiłki zmierzające do ominięcia
    pieszego na długo przed tym, zanim ten wejdzie po raz drugi w jego pole
    widzenia, co akurat świadczy o tym, ze pomimo jego stanu nieźle panował
    nad pojazdem. i tyle mogę stwierdzić.

    > Następnie pokonuje ta odległość 1 sekundę i pieszy jest już 20 metrów
    > dalej, już na jego jezdni, bo przyspiesza skokowo do 70km/h i następnie
    > zatrzymuje się złośliwe w miejscu na jezdni, żeby zdłośliwie spowodować
    > wypadek (gdyby się nie zatrzymał to by zdążył przed najebusem). Ma to
    > sens! Tak właśnie było! Czy ty chociaż przez chwilę się zastanowiłeś co
    > ty wypisujesz, czy też chęć poparcia kolegów tak ci na mózg padła że co
    > by za głupotę nie napisali ty ją podniesiesz do kwadratu?

    Przecież wszyscy mogą ten film prześledzić. po co wypisujesz te bzdury?
    Dla osób, którym nie chce się tam rzucić okiem?
    >
    >> Zdecydowanie nie. Awaryjne hamowanie ze 100 km/h, to blisko 200 metrów.
    > Że co?
    >> A Ty piszesz o łagodnym - to by się pewnie z 400 metrów musiało znaleźć.
    > Pociągiem jeździsz?

    Bywało.
    >
    > Robert - odlatujesz już do reszty. Weź głęboki oddech, policz do 10,
    > napisz że cię poniosło i koniec tematu... Chyba ci mózg troszkę wyprało...
    >
    Bo Shrek tego pojąć nie może.
    --
    (~) Robert Tomasik

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1