eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawoZnalazł się pieszy! › Re: Znalazł się pieszy!
  • Data: 2023-09-03 22:03:06
    Temat: Re: Znalazł się pieszy!
    Od: Kviat <k...@n...dla.spamu.pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    W dniu 03.09.2023 o 16:55, Robert Tomasik pisze:
    > W dniu 03.09.2023 o 13:14, Kviat pisze:
    >
    >>> Uważam, że pieszy wchodząc na jezdnię powinien się rozejrzeć i
    >>> powstrzymać od wejścia widząc nadjeżdżający pojazd.
    >> A ja uważam, że kierowca jadąc po mieście powinien być trzeźwy i
    >> dostosować prędkość jazdy do warunków panujących na drodze.
    >
    > Ja też. Tylko co to ma do ewentualnej winy pieszego?

    Chyba się pogubiłeś...
    To ty twierdzisz, że to wina pieszego, że kierowca był najebany i
    zapierdalał przez miasto.

    >>> No i tym bardziej powinien to zrobić przechodząc w miejscu
    >>> niedozwolonym, gdzie kierujący mógłby się go nie spodziewać.
    >> Ale dasz radę rozumieć, że w mieście można się spodziewać
    >> przechodzącego przez jezdnię pieszego i właśnie dlatego w mieście są
    >> dużo niższe ograniczenia prędkości?
    >
    > Oczywiście. Tylko co to ma do omawianego tu tematu?

    To ma wspólnego, że najebany kierowca zapierdalał przez miasto.

    Ile razy jeszcze trzeba ci to napisać?

    >> Jeżeli kierowca może się pieszego nie spodziewać, to dlaczego nie
    >> można przez miasto jechać 150 km/h i jacyś idioci (idioci zgodnie z twoją
    >
    > Ograniczenie prędkości wynika z szeregu aspektów, a pewnie również z
    > faktu, że piesi chodzą.

    No to skoro wiadomo, że piesi chodzą, to dlaczego "kierujący mógłby się
    go nie spodziewać"?

    Już całkiem się pogubiłeś w tym wyszukiwaniu na siłę winy pieszego...

    > Ale to nie upoważnia pieszego do wchodzenia pod
    > nadjeżdżający pojazd.

    No i nie wszedł pod nadjeżdżający pojazd. Pojazd był wystarczająco
    daleko, żeby zdążyć spokojnie zwolnić, a nawet wyhamować.

    Wyjaśnienie na czym to polega już ci cytowałem, ale to zignorowałeś, bo
    nie pasuje ci do tezy o winie pieszego, więc nie będę powtarzał.

    Powrotu do zdrowia życzę.
    Piotr

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1