eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawoZnalazł się pieszy!Re: Znalazł się pieszy!
  • Data: 2023-08-29 11:17:41
    Temat: Re: Znalazł się pieszy!
    Od: "J.F" <j...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    On Tue, 29 Aug 2023 00:19:32 GMT, Marcin Debowski wrote:
    > On 2023-08-28, Robert Tomasik <r...@g...pl> wrote:
    >> W dniu 28.08.2023 o 01:43, Marcin Debowski pisze:
    >>
    >> Wówczas mielibyśmy umyślność i zabójstwo. Natomiast spowodowanie wypadku
    >> z zasady jest nieumyślne. Ważnym, by udowodnić, że umyślnie naruszył
    >> zasady bezpieczeństwa. W tym wypadku wszedł w miejscu zabronionym pod
    >> koła nadjeżdżającego pojazdu, który w mojej ocenie powinien był móc
    >> dostrzec przy minimum ostrożności, czyli spojrzeniu w tamtą stronę.
    >
    > Moment. Facet jedzie 50km/h lub mniej (przyjmując takie ograniczenie).
    > Pieszy wyłazi mu na drogę. Tamten dostrzega go tak wczesnie jak
    > pozwalają na to warunki, próbuje hamować lub go ominąć, ale jest to w
    > tych konkretnych warunkach niemożliwe i dochodzi do wypadku (np.
    > samochód wpada w poslizg i dachuje). To przesądza o winie pieszego.

    Ten tego ... jak nie umie hamowac ani omijac, to niech jedzie 30 :-)

    > Tu nie ma kwestii umyślności.

    Jak najbardziej moze być, jesli pieszy celowo wylazl, bo chcial
    zobaczyc jak tamten sie rozbija.

    > Natomiast wariant drugi, skrajny jest taki, że kierowca jedzie z dużą
    > prędkością i nawet gdyby ten pieszy przechodził tam przez oznakowane
    > przejście to przy tej prędkości, widoczności etc. i tak skończyłoby się
    > to wypadkiem (nie można bezpiecznie zatrzymac pojazdu, nie moż
    > bezpiecznie ominąć pieszego).
    >
    > Z jakiś eksperymentów procesowych powinno wyjść, do której sytuacji jest
    > bliżej.

    Tu jest jeszcze inaczej, bo pieszy nawet nie wszedl na jego pas ruchu.
    Tylko co najwyzej "nastraszył".
    Nastraszenie w zasadzie moze być przyczyną wypadku, ale ... jakby
    jechal 50, to by zadnego wypadku nie było.

    J.

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1