eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawoZnalazł się pieszy! › Re: Znalazł się pieszy!
  • Path: news-archive.icm.edu.pl!news.icm.edu.pl!news.chmurka.net!.POSTED.tb3-253.telbes
    kid.pl!not-for-mail
    From: Robert Tomasik <r...@g...pl>
    Newsgroups: pl.soc.prawo
    Subject: Re: Znalazł się pieszy!
    Date: Mon, 28 Aug 2023 11:44:21 +0200
    Organization: news.chmurka.net
    Message-ID: <uchq30$b9h$1$RTomasik@news.chmurka.net>
    References: <uccs6j$ltv$18$Shrek@news.chmurka.net>
    <1o60uhzbhyhpu$.rplfxjtrewph$.dlg@40tude.net>
    <ucd7h2$6pq$2$Shrek@news.chmurka.net>
    <1...@4...net>
    <ucdukc$ss1$1$RTomasik@news.chmurka.net>
    <ucejsc$6pp$3$Shrek@news.chmurka.net>
    <ucfbn2$nsb$1$RTomasik@news.chmurka.net> <ucfkai$16hda$1@dont-email.me>
    <ucgipg$kho$1$RTomasik@news.chmurka.net>
    <LcRGM.363374$mIIb.59162@fx11.ams1>
    NNTP-Posting-Host: tb3-253.telbeskid.pl
    MIME-Version: 1.0
    Content-Type: text/plain; charset=UTF-8; format=flowed
    Content-Transfer-Encoding: 8bit
    Injection-Date: Mon, 28 Aug 2023 09:40:48 -0000 (UTC)
    Injection-Info: news.chmurka.net; posting-account="RTomasik";
    posting-host="tb3-253.telbeskid.pl:185.192.243.253";
    logging-data="11569";
    mail-complaints-to="abuse-news.(at).chmurka.net"
    User-Agent: Mozilla/5.0 (Windows NT 10.0; Win64; x64; rv:102.0) Gecko/20100101
    Thunderbird/102.14.0
    Cancel-Lock: sha1:YCAHWdy8pR3BWpOIzrpKFA5+4/A=
    sha256:m2XZTqaSjjww6fpgjOjSKjv+T6z8+ZEOr69TsCpzdzo=
    sha1:2yP6qyR8BUe/LQnAmVDKNk9Adhc=
    sha256:XdaEMse5jrcISsQUQi9Hd/HA0YpzA8/kf1qZqoxBbyE=
    Content-Language: pl
    In-Reply-To: <LcRGM.363374$mIIb.59162@fx11.ams1>
    Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.soc.prawo:840342
    [ ukryj nagłówki ]

    W dniu 28.08.2023 o 01:43, Marcin Debowski pisze:

    >> Oczywiście to zgrubne obliczenia oparte na jednym filmiku. Ale pokazują,
    >> że jeśli nawet pieszy z tych 70 metrów nie był w stanie ocenić prędkości
    >> pojazdu, to nawet przy dopuszczalnej w mieście wymuszał pierwszeństwo na
    >> kierującym.
    > Tylko, że samo to nie spowodowało wypadku, czy też nie musiało
    > spowodować. Musiałbyś MZ wykazać, że nawet przy prawidłowej predkości
    > kierowca straciłby panowanie i skończył jak skończył.

    Wówczas mielibyśmy umyślność i zabójstwo. Natomiast spowodowanie wypadku
    z zasady jest nieumyślne. Ważnym, by udowodnić, że umyślnie naruszył
    zasady bezpieczeństwa. W tym wypadku wszedł w miejscu zabronionym pod
    koła nadjeżdżającego pojazdu, który w mojej ocenie powinien był móc
    dostrzec przy minimum ostrożności, czyli spojrzeniu w tamtą stronę.
    >
    >> Tu nie trzeba było mieć miernika prędkości. Wystarczyło spojrzeć w
    >> prawo, co pieszy czyni 2 sekundy później tuż przed wpadającym w kadr
    >> pojazdem. Nie zdziwił bym się, gdyby kierujący trąbił. Oczywiście
    >> kierujący nie powinien jeździć pod wpływem i na pewno z taką prędkością,
    >> tym nie mniej sądzę, że gdyby pieszy spojrzał w prawo, to oni mieli
    >> szanse przeżyć. Nie wspominając również o tym, ze gdyby poszedł do
    >> przejścia podziemnego, to byśmy w ogóle tu nic nie liczyli. Jego tam nie
    >> powinno być.
    >
    > No jakby się był nie urodził to równiez, ale odnoszę wrażenie, że jednak
    > nie tak się podchodzi do tego typu sytuacji. To jak z tym alkoholem,
    > że jest ktoś pijany, nie oznacza, że to przyczyniło się do wypadku. Jest
    > wykroczeniem samym w sobie, ale, o ile przepisy nie regulują czegoś
    > konkretnie, to bada się czy się coś przyczyniło czy też nie, a
    > kwalifikacja prawna tego co miało miejsce jest rzeczą wtórną.

    Dokładnie tak jest. Znam szereg zdarzeń, gdzie po kolizji trzeźwy
    sprawca dostał mandat, a nietrzeźwy pokrzywdzony wyrok za prowadzenie
    pojazdu pod wpływem.
    >
    > Klasyczny przykład, i mam wrazenie, że jest tu i polskie orzecznictwo,
    > samochód wyjeżdża z podporządkowanej mimo, że widzi nadjeżdżający pojazd
    > z pierwszeństwem. Wyjeżdżający nie spodziewał się, że tamten będzie
    > jechał 3x ponad limit predkości. Niech to będzie własnie noc, średnio
    > ruchliwa droga, to jakby opierac się o sam fakt widoczności świateł, to
    > nigdy by z tej podporządkowanej nie wyjechał bo światła widać z bardzo
    > daleka. Ale jakby tamten jechał zgodnie z limitem, to zdąrzyłby się
    > włączyć i odpowiednio przyspieszyć.
    >
    Tylko z moich pobieżnych obliczeń wynika, że jazda w limicie tu niczego
    nie zmieniała. I tak by nie zdążył przejść i poniekąd zmusił kierującego
    do nagłego hamowania. Bo gdyby nie to, to jeszcze by obleciało.
    Pasażerów bez wątpienia zabiła prędkość. Gdyby jechali 50 km/h i nawet z
    jakiegoś powodu spadli z tych schodów, to sądzę, że by żyli.

    --
    (~) Robert Tomasik

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1