mvoicem wrote:
> Dnia Thu, 06 Sep 2007 18:29:59 +0200, Robert Tomasik napisał(a):
>
>
>>> Według komornika tym samochodem dysponował, komornik nie jest
>>> alfą i omegą, aby na miejscu wszystko wiedzieć na pewno. Są
>>> środki obrony i sąd podejmie już bardziej przemyślaną decyzję.
>> Wiesz, ale w sytuacji gdy już na miejscu wiadomo, ze rzecz do
>> dłużnika nie należy działania komornika sensu większego poza
>> wyrządzeniem dolegliwości innym osobom nie mają.
>
> Ale wcale nie wiadomo że rzecz do dłużnika nie należy (w sensie
> posiadania). Wiadomo tylko że dłużnik tak twierdzi.
>
> p. m.

A nie jest przypadkiem tak, że komornik owszem, *może* zająć to, co
dłużnik posiada (i bardzo dobrze, inaczej komornik nic by nie robił,
tylko ustalał czyja jest lodówka a czyj telewizor), tyle że potem, to co
do dłużnika nie należy, będzie *musiał* oddać (jak się właściciel
upomni)? Rzecz w tym, że skoro komornik z góry wie, że będzie musiał
samochód oddać, to swoimi działaniami uprzykrza tylko jego właścicielowi
życie.

--
Pozdrawiam,
Piotr Kubiak
(jeśli chcesz do mnie napisać, to domyślisz się jak odszyfrować adres
z nagłówka)