eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawoWypadek w szkole. Zadośćuczynienie. › Re: Wypadek w szkole. Zadośćuczynienie.
  • Data: 2010-11-30 16:18:40
    Temat: Re: Wypadek w szkole. Zadośćuczynienie.
    Od: "Dysiek" <b...@b...pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    >> Czyli zamiast ukarac winnego (debilnego dzieciaka) bedziesz staral sie
    >> zwolnic nauczyciela? Masz jednak narabane w glowie i niestety podobnych
    >> rodzicow jest coraz wiecej.
    >>
    >
    > a Ty masz dzieci?
    > Jesli masz to pewnie juz dawno ci na glowe wlazly heh.

    Skad taki wniosek? Na pewno nie trzymalbym zawsze strony dzieciaka jak
    dzisiejsi rodzice, ktorzy uwazaja, ze ich "pociecha" jest bez skazy a inni w
    okolo nie moga miec racji.

    > Powtorze - a jakby zabil? To co? Tez nikt by za to mial nie odpowiedziec?

    Chyba ten kto zabil, nie? A nie dyzurujacy nauczyciel. Nie sadzisz? To tak
    jakby skazac cie za morderstwo, ktore tylko widziales z 20 metrow i nie
    miales czasu nawet zareagowac.

    > Nikt nie mowi o zwalnianiu nauczyciela, a jedynie o poniesieniu przez
    > niego odpowiedzialnosci za dziecko ktore nota bene wzial pod swoja opieke
    > w momencie kiedy weszlo do szkoly.
    > Nieistotnym jest KTORY nauczyciel (czy nawet sam dyrektor).

    Istotne to jest bardzo - dlaczego ktos chce zwalniac wychowace czy
    nauczyciela dyzurujacego skoro nie nawalili (pomijajac fakt
    niepoinformowania rodzica)?

    Dysiek


Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1