eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawoWszystko będzie zamknięte › Re: Wszystko będzie zamknięte
  • Data: 2020-11-07 15:06:53
    Temat: Re: Wszystko będzie zamknięte
    Od: r...@o...pl szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    W dniu sobota, 7 listopada 2020 13:59:06 UTC+1 użytkownik Kviat napisał:

    > A nie obawiasz się, że "producenci" (albo sklepikarze...) warzyw mają
    > tego świadomość i celowo mogą "brudzić" warzywa? I wtedy cholera wie
    > czym brudzą...
    > Tak jak z jajkami, kiedy odkryli, że niektórzy klienci wolą te "brudne"
    > (bo niby z chowu naturalnego...), to zaczęli jajka brudzić.

    Koszty :) Po co czyścić brudne, a potem brudzić?

    > Nie rozumiem, w jaki sposób umycie czegoś może spowodować dodatkowe
    > niekorzystne skutki...

    Nie przedstawię Ci dowodów naukowych, to są moje doświadczenia, których nie
    uznaję za "pewnik", ale nazbyt często się sprawdzały.

    > mniej brudu może spowodować większe skutki?

    Może poteoretyzujmy - warzywo rośnie w ziemi więc powierzchnia zewnętrzna
    warzywa (skórka) ma kontakt z ziemią, zaś owa powierzchnia ewoluowała miliardy
    lat by chronić warzywo przed atakami z zewnątrz. Zapewne skórka warzywa ma swój
    unikalny mikrobiom, który jest symbiotyczny w stosunku do warzywa.

    Homo Sapiens ewoluował wraz z warzywami i też ma swój mikrobiom, a on musi
    zasiedlić organizm z zewnątrz, czyli najlepiej poprzez przewód pokarmowy, a też
    i przez ludzką skórę. Zatem mikrobiom ludzki i ten w warzywach jest w
    dużej części wspólny, bo wszystko ewoluowało razem...

    Warzywo pokryte ziemią to zestaw:
    - warstwa naturalnego otoczenia warzywa (ziemia)
    - bardzo duża część nienaruszonej warstwy zewnętrznej warzywa (skórka)
    - w większości naturalny mikrobiom na granicy warstw.

    Mycie usuwa ziemię, usuwa mikrobiom żyjący w ziemi oraz na granicy warstw
    i wykonywane jest przemysłowo zapewne pod ciśnieniem, zatem może naruszać w
    nieznanym stopniu warstwę zewnętrzną warzywa...

    I najważniejsze - warzywo wyrwane jest warzywem wciąż żywym - wymycie go
    z mikrobiomu i z pozostałości ziemi wstawia go zdecydowanie bardziej na ataki
    z zewnątrz.

    Jak ktoś przebiera warzywa w sklepie dotykając je gołymi rękami, to gdy
    przebiera ubrudzone, to ubrudzi sobie paluchy, ale możliwe, że niemal nie
    ubrudzi warzywa, bo do warzywa ciągle jest przyklejona warstwa ziemi.

    Jak ktoś przebiera gołymi rękami warzywa myte, to łapami dotyka warzywo
    całkowicie bezpośrednio - to samo przy kontakcie umytego warzywa z innymi
    powierzchniami...

    Będzie? Teoria pewnie pełna dziur, ale kto wie... ;-)

    > Myjesz warzywa przed spożyciem, czy może takie z piaskiem wrzucasz do
    > sałatki?

    Oczywiście, że myję, ale nie wymyję wszystkiego i nie jest to "drugie mycie"
    po "myciu przemysłowym".

    Rozwiązaniem jest obieranie warzyw ze powierzchni zewnętrznych (skórki) -
    problem w tym, że spora część ważnych dla człowieka składników odżywczych
    znajduje się w owej obranej i wyrzuconej do śmietnika części...

    Rozwiązaniem też jest sterylizacja i pakowanie w folie - może ktoś zwrócił
    uwagę na informację o tym, że niektórzy dostawcy warzyw do szkolnych stołówek
    dostarczają każdą pojedynczą sztukę warzywa szczelnie zapakowaną w folię...

    > Większa szansa na zatrucie jest z takiego nieumytego "prosto z pola".

    Skład owego "pola", to nasze naturalne środowisko życia od czasu wyewoluowania
    pierwszych ssaków - izolacja od tego środowiska, to późniejsze alergie, choroby
    układu pokarmowego itp.

    > Cholera wie, czy akurat jakaś krowa, albo lis na to nie nasikał czy coś
    > tam innego zrobił (albo jakaś pielgrzymka przechodziła obok pola...), a

    Nawóz naturalny? Rośliny rośną dzięki gównom, sikom, temu co zgnije i zostanie
    rozłożone przez bakterie, grzyby, pleśnie itp - a wszystko to naczynia ściśle
    połączone - twierdzenie, że w środku marchewki nie ma nic ze zwierzęcego czy
    ptasiego gówna czy sików jest naiwnością :)

    Powyższe wywody są do zmodyfikowania, zaprzeczenia, obalenia - na razie tak to
    widzę, jak jeszcze przemyślę, poczytam i posłucham, to może zobaczę to inaczej
    :)

    Pozdr-
    -Rowerex

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1