eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawoUpierdliwa prokurator zaskarża wyrok uniewinniający › Re: Upierdliwa prokurator zaskarża wyrok uniewinniający
  • Data: 2008-10-01 22:46:23
    Temat: Re: Upierdliwa prokurator zaskarża wyrok uniewinniający
    Od: armar <a...@p...fm> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    Johnson pisze:
    > armar pisze:
    >
    >>> z jakiego powodu tak usilnie usilnie stara się
    >> dokuczać mężczyznom - a na pewno Sędziemu i mi).
    >
    > Czemu uważasz, że chce dokuczyć sędziemu ?

    "zarzucam obrazę przepisów postępowania",
    "poczynienie ustaleń dowolnych i sprzecznych z dowodami
    i wskazujących na braki logiczne", "błędnych wniosków",
    "błędnym ocenieniu", "pomimo iż dowody [...] poczynił dowolne ustalenia"
    "Jest rolą Sądu zadawać pokrzywdzonemu konkretne pytania"
    - to jest wyjątkowo bezczelne, szczególnie gdy prokurator
    przysypia na rozprawach zamiast przesłuchiwać. :))
    I takie pieprzenie całkowicie bez sensu przez 4 strony
    o tym jak to ja psychicznie się znęcałem nad małżonką...
    której się ktoś inny spodobał, a ja przecież jest temu winien.

    > Jak byś został skazany i zaskarżył byś wyrok,
    > też znaczyłoby że chcesz dokuczyć sędziemu ?

    Poszukałbym jakiejś podstawy do zaskarżenia wyroku,
    a nie doszukiwał się błędów Sędziego poczynionych na podstawie
    wzajemnie wykluczających się zeznań własnych świadków.

    > Może. Często prokurator "śpi", a dopiero jak przegra to się mobilizuje i
    > zgłasza wnioski dowodowe.

    No to szkoda, że sobie nie pospała jeszcze kilku dni po wyroku... :/

    > Nie rozumiem. Chciałeś by go przesłuchać ponownie i jakiś biegły
    > powiedział że to nie wskazane dla małoletniego?
    > Jeśli pierwsze przesłuchanie odbyło się z naruszeniem art. 185a to sąd
    > musi zgodzić się na drugie przesłuchanie, bo inaczej taki dowód nie
    > będzie dowodem.

    Problem jest taki, że przesłuchano syna nawet nie pytając go o to,
    czy chce zeznawać przeciwko własnemu ojcu. Ma 11 lat.
    Przesłuchano go podczas postępowania Prokuratury,
    (4 czerwca 2007, Sygn akt. II Kp 375/07/K), więc nie było jeszcze
    aktu oskarżenia przeciwko mnie.
    Nie mogłem więc mieć obrońcy z urzędu, czy z wyboru,
    gdy się jeszcze nie toczyła wobec mnie sprawa w Sądzie - a tą rozpoczęto
    dopiero 30 listopada 2007 (Sygn II K 1748/07/K).
    Sygnatury nie mają nic wspólnego ze sobą.
    Ex-teściowa się odgrażała, że zapłaci komu trzeba i nawet
    cały scenariusz przygotowała, który na szczęście sobie wzajemnie
    tylko w części potwierdziły, bo teściowa zwyczajnie lubi zmyślać
    i troszkę za dużo mi dołożyła w tematach, o których tylko ex-żona
    powinna wiedzieć.
    Przypuszczam, że Prokurator wzięła pieniądze i tak poprowadziła sprawę,
    bym nie mógł ani ja, ani mój obrońca uczestniczyć w przesłuchaniu syna.
    Oczywiście nie chodziło o przestępstwa z rozdziału XXV Kodeksu karnego,
    tylko o zwykłe klapsy rodzicielskie, gdy ciągnął córkę za włosy.

    Aha - uprzednio nie napisałem, że chodzi o Kraków. :)

    --
    Pozdrawia Marek

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1