-
Data: 2008-03-25 14:20:24
Temat: Re: Uciążliwi sąsiedzi, spalony samochód i art. 54 ust. 1 konstytucji
Od: "Robert Tomasik" <r...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora
[ pokaż wszystkie nagłówki ]Użytkownik "Piotr [trzykoty]" <t...@o...pl> napisał w wiadomości
news:fsackm$pvm$1@z-news.pwr.wroc.pl...
> Użytkownik "Robert Tomasik" <r...@g...pl> napisał
>> A tak w ogóle, to na tego typu przypadłości rozwiązaniem było by
>> śledztwo zapiskowe.
>
> A masz wiedzę może jak to działa np. w innych krajach? Nie sporządza się
> protokołów, przesłuchuje się rzadziej a resztę rozpytuje?
Przede wszystkim standardem krajów zachodnich jest to, że śledztwa prowadzą
sędziowie śledczy. Policja ma za zadanie zabezpieczenie dowodów, ujęcie
sprawcy, wskazanie osób, które coś wiedzą i ogólnie tzw. pracę wykrywczą.
Sędziemu śledczemu podaje się dane takiej osoby, z którą się rozmawiało i
wskazuje mu się, co ona powiedziała. Sędzia podejmuje decyzję, czy
poprzestanie na rozpytaniu policjanta, czy przesłucha sam świadka. Sąd i
tak z reguły sam świadka istotnego przesłuchuje, tak jak u nas.
>
>>Przeprowadzasz z ustalonymi osobami rozmowy (rozmowa telefoniczna trwa
>>góra kilka minut i juz wiadomo, ze ktoś nie ma zielonego pojęcia o
>>sprawie) i ewentualnie przesłuchujesz t kilka osób mających coś do
>>powiedzenia.
>
> Jest jedno ale. Z przesłuchanie jest dowód, że coś wiedział lub nie. Jest
> teoretycznie presja, aby zeznawał prawdę, bo grozi mu odpowiedzialność za
> kłamstwo.
> Jak sto osób powie przez telefon czy w rozmowe osobistej, że nic nie wie,
> a wyjedzie, że wiedzieli to ciężko cokolwiek zrobić. Jaka jest ich
> odpowiedzialność za to co powiedzą w zwykłej rozmowie, a dwa jak to
> udowodnić...
Ale powiedzmy sobie szczerze, że udowodnienie komuś, że wiedział i nie
powiedział nie jest proste. Jeśli nawet coś tam słyszał, to z czystym
sumieniem może zeznać, ze nie wie. Bo treścią przesłuchania jest to, co
świadek widział, a nie co się domyśla lub co mu ktoś tam powiedział. poza
tym, w drodze rozmów można od razu zweryfikować osoby, które mieszkają z
dala od miejsca zdarzenia - wiedzieć najpewniej nic nie wiedzą. Resztę
przesłuchujesz, ale to jest kilka osób wybranych, a nie kilkaset, które
przeważnie nic nie wiedzą.
Następne wpisy z tego wątku
- 25.03.08 20:09 kam
- 25.03.08 20:56 Robert Tomasik
- 27.03.08 00:12 Czapla
Najnowsze wątki z tej grupy
- Rower przypięty do mojego
- Kąsaltig Grub
- Re: Sztuka Edukacji wer. 6462 - dodałem roz. z propozycją nowej ordynacji wyborczej
- Nordstrim
- obostrzenia
- ilość węzłów sanitarnych w biurowcu
- Korekta prognozy
- ROBERT GWIAZDOWSKI: PO CO NAM ZWIĄZKI PARTNERSKIE?
- Czy można orzekać po pijaku?
- reparacje
- ustawienie przetargu
- Przeszukiwanie baz i netu
- Mini Netykieta polskich grup dyskusyjnych
- Re: Jak wypełnić polecenie francuskiego sądu blokowania niektórych zapytań DNS? Blokując Francję
- Re: Powtórne wezwanie na PO-komisję uzdrowi Ziobrę już w 10 dni
Najnowsze wątki
- 2024-07-09 Rower przypięty do mojego
- 2024-07-09 Kąsaltig Grub
- 2024-07-08 Re: Sztuka Edukacji wer. 6462 - dodałem roz. z propozycją nowej ordynacji wyborczej
- 2024-07-06 Nordstrim
- 2024-07-06 obostrzenia
- 2024-07-05 ilość węzłów sanitarnych w biurowcu
- 2024-07-04 Korekta prognozy
- 2024-07-04 ROBERT GWIAZDOWSKI: PO CO NAM ZWIĄZKI PARTNERSKIE?
- 2024-07-03 Czy można orzekać po pijaku?
- 2024-07-02 reparacje
- 2024-07-02 ustawienie przetargu
- 2024-07-02 Przeszukiwanie baz i netu
- 2024-07-01 Mini Netykieta polskich grup dyskusyjnych
- 2024-07-01 Re: Jak wypełnić polecenie francuskiego sądu blokowania niektórych zapytań DNS? Blokując Francję
- 2024-07-01 Re: Powtórne wezwanie na PO-komisję uzdrowi Ziobrę już w 10 dni