eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawoSprawa zamiecionaRe: Sprawa zamieciona
  • Data: 2020-09-10 08:09:16
    Temat: Re: Sprawa zamieciona
    Od: "J.F." <j...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    Użytkownik "Robert Tomasik" napisał w wiadomości grup
    dyskusyjnych:5f59388f$0$17357$6...@n...neostrad
    a.pl...
    W dniu 09.09.2020 o 14:53, J.F. pisze:
    >>>> Nie nie, uczymy "podejsc, pokazac legitymacje, przedstwic sie -
    >>>> aspirant
    >>>> Kowalski, prosze okazac dokumenty", czy rzucic sie podejrzanego,
    >>>> unieruchomic, zalozyc kajdanki a potem przeszukac ?
    >>> Do jadącego chcesz podejść z zaskoczenia?
    >> Czyli bez zaskoczenia ?

    >Też głupio. Ale to Ty twierdzisz, ze tak uczą. Oczekuję właśnie
    >sprecyzowania, jak Ty to widzisz.

    Mozesz tez napisac jak sie uczy.

    >>>> Przypominam - grozny przestepca, podejrzewany o napady z bronia
    >>>> palna w
    >>>> reku, a nie kierowca zlapany na radar przez drogowke ...
    >>> Toteż dlatego byli z wyjętą bronią, ale jeden podszedł i pokazał
    >>> legitymację.
    >> No tak zeznali.

    >I wydaje się to dość wiarygodne, choć oczywiście nie było mnie tam i
    >nie
    >wiem, jak to wyglądało.

    A mnie sie wydaje niewiarygodne.
    Tak ucza na szkoleniu - do podejrzanego o rozboje i posiadanie broni
    palnej, podejsc, pokazac legitymacje, i narazic sie na strzal ?

    >>> Niestety tak trzeba. Było to wałkowane wiele razy w wypadku
    >>> strzelców wyborowych. W końcu nowelę wrzucono do ustawy o ŚPBiBP,
    >>> że
    >>> można w niektórych wypadkach znienacka strzelić.
    >> Raczej sie doszukaj ile mieli kamizelek.
    >> Po tak podejsc, okazac legitymacje ... a koledzy w dyskretnej
    >> odleglosci
    >> czekaja z bronia w reka i wcale nie wygladaja na bandytow ...

    >Ooo! Tu widzę nowatorskie podejście. Możesz mnie oświecić, w jaki
    >sposób
    >chcesz trzech cywili zalegalizować na środku pustego skrzyżowania? Za
    >drogowców przebrać?

    Nie wiesz na jakim skrzyzowaniu bedzie.

    Wiec jak pisales poprzednio - jeden podchodzi z legitymacja, a koledzy
    z oddali ubezpieczaja z bronia w reku ?
    Tak uczą ?

    Czy raczej kilku biegnie z pistoletami do pojazdu ... i niestety moze
    to wygladac na bandycki napad.

    >>>>> kiepskim pomysłem. Tylko teoria czasem do praktyki nie
    >>>>> przystaje, bo
    >>>>> policjanci operacyjni strzelby nie mają. Po za tym mało który
    >>>>> policjant
    >>>>> widział skutki ostrzelania samochodu z broni krótkiej. Tak, jak
    >>>>> nad
    >>>> To po co rozporzadzenie pozwala strzelac do kierowcy?
    >>> Ustalmy, czy piszemy o strzelaniu do samochodu celem jego
    >>> zatrzymania z
    >>> ryzykiem ostrzelania kierowcy, czy o strzelaniu do kierowcy? Bo to
    >>> zupełnie dwa różne byty.
    >> A tu co bylo ? Strzelanie do kierowcy i pasazera, do czego jest
    >> potrzebne aby on chcial policjantow przejechac, no to co sie
    >> dziwic, ze
    >> zeznali ze chcial..

    >Nie znam materiałów. nie wiem, co policjanci zeznali. Co więcej
    >pamiętaj, ze w owym czasie były inne przepisy dotyczące użycia
    >broni -
    >obecna precyzyjna i sensowna ustawa, to bez mała 10 lat po tamtych
    >zdarzeniach powstała.

    Az tak bardzo sie chyba przepisy nie zmienily.

    >>>>> Ale mamy nadal sygnalizowane w tym wątku przez
    >>>>> Jacka zagrożeniem, że panicznie uciekający mogą na kogoś wpaść,
    >>>>> albo i
    >>>>> sami przywalić w latarnię.
    >>>> Mozna utrzymywac pewna odleglosc i nie zachecac do coraz szybszej
    >>>> jazdy.
    >>> On nadal będzie się chciał oderwać.
    >> Ale moze ostrozniej.

    >Nie sądzę. Jeszcze będzie w lusterku pogoni wypatrywał i nieuważający
    >na
    >to, co przed maską wywali w latarnię.

    Predzej wywali, jak za szybko bedzie w zakrecie jechal.

    >>>> Tylko ... o co podejrzewaliscie kierowce ?
    >>>> Ze pijany, czy ze auto skradzione ?
    >>> Ja, to o nic. Oni pewnie o to, ze chciał przejechać policjantów.
    >> I tak nagle im sie optyka zmienila ?
    >> Nie udawaj, o co podejrzewali to dobrze wiemy.

    >Wiemy, o co podejrzewali podchodząc do samochodu. Nawet podejrzenie
    >popełnienia ciężkich zbrodni nie daje podstawy do ostrzelania. Moim
    >zdaniem strzelali, bo chciał ich rozjechać. Tak przynajmniej z tych
    >artykułów wynika.

    Musieli tak mowic, bo inaczej byliby winni :-)

    >> Ale ja w ogole o takim zwyklym poscigu pisze - o cos tam trzeba
    >> podejrzewac kierowce, zapewne na poczatek o niezatrzymanie do
    >> kontroli.

    >Sprawa jest dość złożona. Co do zasady pościg niekoniecznie musi się
    >wiązać z niezatrzymaniem się do kontroli. Powiedzmy może być
    >rozpoczęty
    >wobec sprawcy napadu na bank i niekoniecznie muszą zaistnieć
    >możliwości
    >podania sygnału do zatrzymania.

    No to podejrzewasz go o napad na bank. A tych mozliwosci podania
    sygnalu to nie rozumiem - jak to nie ma.

    Drogowka czasem robi rutynowe kontrole, ale mundury maja a bron
    schowaną.

    >>>> Wlasciciel wam bardzo podziekuje za zwrot auta z przestrzelona
    >>>> maska,
    >>>> chlodnica i zatartym silnikiem :-)
    >>> Mógł nie dawać samochodu osobie, która będzie chciała rozjechać
    >>> policjanta.
    >> A to zlodziej byl ...

    >No faktycznie jest problem. Pamiętam łzy w oczach właścicielki,
    >której
    >wydaliśmy spalonego malucha odzyskanego w krzakach nad rzeką. I
    >pytanie,
    >co ona ma teraz z tym zrobić - bo my pozbyliśmy się problemu.

    A to nie potraficie pouczyc co ma zrobic ? :-P

    Tu nie wasza wina, to sie mogliscie nie przejmowac, ale wyobraz sobie,
    ze Ci koledzy drogi samochod oddaja przestrzelony i z usmiechem na
    ustach - sukces odnieslismy, zlodziej zlapany, pojazd odzyskany -
    obywatel powinien sie cieszyc i dwa punkty do statystyki :-)

    >>>> No i ... kto placi odszkodowanie ?
    >>>> Czy to zlodzieja wina i czy mozna go obciazyc z wieziennej pensji
    >>>> ?
    >>> A kto próbował rozjechać policjantów?
    >> Mowisz, ze wystarczy ? No, jakis tam zwiazek przyczynowo-skutkowy
    >> jest ...

    >Życie ludzkie - w tym policjantów - jest bezcenne, więc poświęcając
    >samochód nie przekraczają zdrowego rozsądku.

    Probowal, ale nie rozjechal. To dalej probuje ?
    Zycie zlodzieja tez jest bezcenne, to dlaczego teraz do niego strzelac
    ? :-P

    >>>> To moze faktycznie lepiej, zeby sie na drzewie rozbil :-)
    >>>> Choc najlepiej byloby poczekac az mu sie paliwo skonczy.
    >>> O ile przez te kilkaset kilometrów w nic nie wpadnie i będziemy
    >>> wiedzieć, gdzie się zatrzyma.
    >> Jedziesz z tylu, a z gory sledzi helikopter ...

    >Bardzo dobry pomysł. Tylko ma kilka słabych ogniw. Co, zanim doleci
    >śmigłowiec? Bo one są generalnie w miastach wojewódzkich. Do mnie
    >jest

    Musicie postulowac o wiecej :-P

    >około 30 minut lotu. No i nie zawsze załoga siedzi w śmigłowcu, więc
    >pewnie takiego wsparcia mogę się spodziewać za kilka godzin w
    >praktyce.
    >Paliwo się szybciej uciekającemu skończy :-)

    >Obecnie mądrzejszym pomysłem są drony. Te takie bardziej wypasione,
    >to
    >można a mieć "pod parą" na każdej jednostce. Kwestia kosztów i
    >przeszkolonych operatorów. Ale jestem gorącym zwolennikiem takich
    >pościgów.

    Niekoniecznie ten zasieg i predkosc co trzeba. Choc jakis maly samolot
    spalinowy by sie chyba nadal.
    No i sterowanie na odleglosc zawodne

    >>>>> Zastanawiam się, w co by musiał trafić pocisk, by wyłączyć
    >>>>> silnik. W
    >>>>> elektronikę?
    >>>> W rozdzielacz zaplonu. Ale juz go nie ma.
    >>>> Komputer sterujacy szybko zatrzyma, ale on roznie schowany.
    >>> No i wyjaśnienie skąd tyle strzałów. Nie wiadomo, w co celować.
    >> I mowisz, ze wszystkie byly w maske silnika ?

    >Pamiętam fotkę z maską, jak durszlak. Czy wszystkie tam trafiły, to
    >nie
    >wiem.

    Gdzies tam sie doczytalem ze ponad 20 dziur bylo ... ale "pojezdzie".
    To bylby jakis plus dla policjantow - w silnik strzelali, zatrzymac
    pojazd chcieli.

    Ale strzalow bylo ponoc cos 40 - wiec nie trafili jak w maske
    strzelali, czy jak do ludzi ?
    Bo kierowca w glowe trafiony ... to pewnie nieszczesliwy rykoszet :-P

    Byla szansa na film
    https://poznan.wyborcza.pl/poznan/1,36001,2070196.ht
    ml

    Ciekawe jak sie skonczylo ...

    P.S. https://dziennikpolski24.pl/kanonada/ar/1826982
    "Do nieszczęśliwego wypadku postrzelenia doszło dlatego, że podczas
    próby zatrzymania podejrzanego samochodu jego kierowca usiłował uciec.
    Cofnął się.
    Nieomal staranował policyjny wóz i zaczął jechać w kierunku
    policjanta. Ten zaczął strzelać."

    A inni pisza, ze staranowal radiowoz ...

    J.


Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1