eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawoSprawa zamiecionaRe: Sprawa zamieciona
  • Data: 2020-09-10 12:11:37
    Temat: Re: Sprawa zamieciona
    Od: Robert Tomasik <r...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    W dniu 10.09.2020 o 08:09, J.F. pisze:

    >> Też głupio. Ale to Ty twierdzisz, ze tak uczą. Oczekuję właśnie
    >> sprecyzowania, jak Ty to widzisz.
    > Mozesz tez napisac jak sie uczy.

    Nie mogę. Nie, bo:
    1) Wiele tu zależy od zaskoczenia i na każdą taktykę da się wymyślić
    sposób - kluczowym, by w pierwszym momencie zadziałało;
    2) Taktyk jest masa. nie ma zarządzenia. W obrębie jednej szkoły kilku
    wykładowców uczy różnych technik.
    3) Każda sytuacja jest inna. Nie ma uniwersalnego sposobu.
    4) Każdy policjant ma swoje przemyślenia i w wyniku swoich czy kolegów
    doświadczeń wypracowuje swoje sposoby.

    Przepis już zacytowałem. W 2004 roku policjant po cywilnemu na terenie
    zabudowanym mógł zatrzymywać pojazdy.

    >> I wydaje się to dość wiarygodne, choć oczywiście nie było mnie tam i nie
    >> wiem, jak to wyglądało.
    > A mnie sie wydaje niewiarygodne.
    > Tak ucza na szkoleniu - do podejrzanego o rozboje i posiadanie broni
    > palnej, podejsc, pokazac legitymacje, i narazic sie na strzal ?

    Toteż koledzy go ubezpieczali. Ale Policja, to nie przedszkole. Trzeba
    czasem ryzykować. Ktoś do nich musiał podejść i poprosić o zatrzymanie.
    Tego w takim wypadku nie przeskoczysz. Mieli transparent wywiesić? :-)
    >> Ooo! Tu widzę nowatorskie podejście. Możesz mnie oświecić, w jaki sposób
    >> chcesz trzech cywili zalegalizować na środku pustego skrzyżowania? Za
    >> drogowców przebrać?
    > Nie wiesz na jakim skrzyzowaniu bedzie.

    To też. Zdradź pomysł, jak wiesz na którym to będzie :-) - bo ja różne
    stosowałem, ale może coś fajnego wymyślisz :-)
    >
    > Wiec jak pisales poprzednio - jeden podchodzi z legitymacja, a koledzy z
    > oddali ubezpieczaja z bronia w reku ?
    > Tak uczą ?

    Nie. Przyjedź do mnie. Dam Ci pistolet na strzelnicy i pokażę, czemu nie
    da się tego z daleka zrobić. Z daleka, to byś po prostu nie trafił. W
    miarę pewny miejsca uderzenia pocisku, to można być na dystansie kilku
    metrów. Z kilkunastu, to już cały samochód w ruchu jest dla pistoletu
    trudnym celem. Przypominam, że oni tam biegali, a samochód jeździł. To
    nie zawody strzeleckie, gdzie mając minutę na oddanie strzału z 25
    metrów walisz do celu o średnicy pół metra. Pół metra w tym wypadku
    oznacza silnik, albo kabina (bo poziomo strzelasz).
    >
    > Czy raczej kilku biegnie z pistoletami do pojazdu ... i niestety moze to
    > wygladac na bandycki napad.

    Mogło. Obecnie mają to robić umundurowani policjanci, a jeśli już robią
    nieumundurowani, to w kamizelkach odblaskowych z napisem POLICJA. Ale to
    było 15 lat temu.

    >> Nie znam materiałów. nie wiem, co policjanci zeznali. Co więcej
    >> pamiętaj, ze w owym czasie były inne przepisy dotyczące użycia broni -
    >> obecna precyzyjna i sensowna ustawa, to bez mała 10 lat po tamtych
    >> zdarzeniach powstała.
    > Az tak bardzo sie chyba przepisy nie zmienily.

    Oczywiście, ze się zmieniły. Przecież te ustawy są dostępne. Prześledź.

    >> Nie sądzę. Jeszcze będzie w lusterku pogoni wypatrywał i nieuważający na
    >> to, co przed maską wywali w latarnię.
    > Predzej wywali, jak za szybko bedzie w zakrecie jechal.

    To im bliżej radiowóz, tym szybciej pomoc.

    >> Wiemy, o co podejrzewali podchodząc do samochodu. Nawet podejrzenie
    >> popełnienia ciężkich zbrodni nie daje podstawy do ostrzelania. Moim
    >> zdaniem strzelali, bo chciał ich rozjechać. Tak przynajmniej z tych
    >> artykułów wynika.
    > Musieli tak mowic, bo inaczej byliby winni :-)

    Aleś się na tę głupotę uparł. To jest tak oczywiste, że nawet ich
    stanowiska nie trzeba znać. Nawet, jakby mówili, ze strzelali, bo
    chcieli zatrzymać niebezpiecznego przestępcę (a prawdopodobnie i do tego
    by mieli prawo, bo ten 40-to latek wchodził w katalog użycia broni).

    >> Sprawa jest dość złożona. Co do zasady pościg niekoniecznie musi się
    >> wiązać z niezatrzymaniem się do kontroli. Powiedzmy może być rozpoczęty
    >> wobec sprawcy napadu na bank i niekoniecznie muszą zaistnieć możliwości
    >> podania sygnału do zatrzymania.
    > No to podejrzewasz go o napad na bank. A tych mozliwosci podania sygnalu
    > to nie rozumiem - jak to nie ma.

    Napad z drugiej strony miasta. Musisz dojechać. Na odległość chcesz
    sygnał podać? Jak na kolei trzy czerwone rakiety? I wszyscy w mieście
    mają się zatrzymać?
    >
    > Drogowka czasem robi rutynowe kontrole, ale mundury maja a bron schowaną.

    Wszyscy robią. Przyczyn masa.

    >> No faktycznie jest problem. Pamiętam łzy w oczach właścicielki, której
    >> wydaliśmy spalonego malucha odzyskanego w krzakach nad rzeką. I pytanie,
    >> co ona ma teraz z tym zrobić - bo my pozbyliśmy się problemu.
    > A to nie potraficie pouczyc co ma zrobic ? :-P

    A cobyś mądrego doradził? Samochodu już raczej poskładać się nie dało.
    Dodatkowy koszt odwiezienia na złom.
    >
    > Tu nie wasza wina, to sie mogliscie nie przejmowac, ale wyobraz sobie,
    > ze Ci koledzy drogi samochod oddaja przestrzelony i z usmiechem na
    > ustach - sukces odnieslismy, zlodziej zlapany, pojazd odzyskany -
    > obywatel powinien sie cieszyc i dwa punkty do statystyki :-)

    Od tego jest ubezpieczenie. Oczywiście wolał bym nie postrzelany. Ale
    pytanie, lepiej nie mieć w ogóle, mieć kilka dziurek, czy roztrzaskany o
    drzewa albo spalony celem zatarcia śladów?

    >> Życie ludzkie - w tym policjantów - jest bezcenne, więc poświęcając
    >> samochód nie przekraczają zdrowego rozsądku.
    > Probowal, ale nie rozjechal. To dalej probuje ?
    > Zycie zlodzieja tez jest bezcenne, to dlaczego teraz do niego strzelac ?
    > :-P

    Też jest i dlatego strzelali do samochodu - niestety ryzykując, że
    trafią pasażerów.

    >> Bardzo dobry pomysł. Tylko ma kilka słabych ogniw. Co, zanim doleci
    >> śmigłowiec? Bo one są generalnie w miastach wojewódzkich. Do mnie jest
    > Musicie postulowac o wiecej :-P

    Może byś wspomógł. Jakaś akcja społeczna, żeby na każdym komisariacie
    był śmigłowiec :-)
    >
    >> około 30 minut lotu.  No i nie zawsze załoga siedzi w śmigłowcu, więc
    >> pewnie takiego wsparcia mogę się spodziewać za kilka godzin w praktyce.
    >> Paliwo się szybciej uciekającemu skończy :-)
    >
    >> Obecnie mądrzejszym pomysłem są drony. Te takie bardziej wypasione, to
    >> można a mieć "pod parą" na każdej jednostce. Kwestia kosztów i
    >> przeszkolonych operatorów. Ale jestem gorącym zwolennikiem takich
    >> pościgów.
    > Niekoniecznie ten zasieg i predkosc co trzeba. Choc jakis maly samolot
    > spalinowy by sie chyba nadal.
    > No i sterowanie na odleglosc zawodne

    Już od tematu. U nas jest szkoła droniarzy. Antena nadawcza na takim
    kominie fabrycznym. Latają tym w promieniu kilku kilometrów. Wiem, bo
    "stawiają" strefę na mapie operacyjnej na czas lotów BLOS. Biorąc pod
    uwagę, że dron leci po prostej, a u nas w górach jest masa zakrętów
    pewnie by się sprawdziło.

    Wojsko ma drony rozpoznawcze i też pewnie mają spory zasięg. Technicznie
    się da. Tylko to są koszty utrzymania w wielu miejscach, bo nigdy nie
    wiadomo, gdzie będzie potrzebny.

    > Gdzies tam sie doczytalem ze ponad 20 dziur bylo ... ale "pojezdzie".
    > To bylby jakis plus dla policjantow - w silnik strzelali, zatrzymac
    > pojazd chcieli.
    > Ale strzalow bylo ponoc cos 40 - wiec nie trafili jak w maske strzelali,
    > czy jak do ludzi ?
    > Bo kierowca w glowe trafiony ... to pewnie nieszczesliwy rykoszet :-P

    Przyjedź - jeszcze raz zapraszam. Zobaczysz :-)
    >
    > Byla szansa na film

    Pytanie, co by chciał reżyser przekazać. Idę o zakład, że szedłby w
    jakimś określonym kierunku. Bardziej pod publikę, że go zamordowali, no
    bo kto pójdzie na film o tym, że jakiś chłopak dla grandy chciał się
    pogonić z policjantami, a ci mu nie dali tej radości, tylko zastrzelili?


    --
    Robert Tomasik

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1