eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawoSkanowanie portów › Re: Skanowanie portów
  • Data: 2002-02-05 02:11:38
    Temat: Re: Skanowanie portów
    Od: Dariusz <d...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]



    Marcin Wieczorek wrote:
    >
    > On Tue, 05 Feb 2002 00:35:26 +0100, Dariusz <d...@p...onet.pl> wrote:
    > >
    > >
    > > Gotfryd Smolik - listy dyskusyjne wrote:
    > >>
    > >> On Mon, 4 Feb 2002, Dariusz wrote:
    > >> [...]
    > >> >+ Po wydarzeniach z 11 wrzesnia wdrozono technologie umozliwiajaca
    > >> >+ namierzenie kazdego autora.
    > >> *******
    > >> Jakby kto pytał to podobno wdrożono technologie szukania
    > >> egzemplarzy pilniejszych niż "każdy autor". Z użyciem przed-
    > >> miotów o rozmiarach kilometrowych (tzw. lotniskowce) do
    > >> milimetrowych (tzw. kulki). Chwilowo nie są do końca
    > >> skuteczne, AFAIK. To tak na wypadek używania słowa "każdy".
    > >> [...czyjes...]
    > >> >+ > Chyba zapominasz ze np. taki Linux oparty jest o licencje GPL.
    > >> [...]
    > >> >+ Jak doskonale sobie zdajesz sprawe, te wylaczenia obowiazuja o ile
    > >> >+ lokalne prawo je dopuszcza.
    > >>
    > >> Absolutna prawda.
    > >>
    > >> >+ I naprawde z tego nie wynika, ze osoba poszkodowana przez produkt z
    > >> >+ licencja GPL w Polsce,
    > >> >+ nie moze dochodzic roszczen odszkodowawczych od autora dystrybucji,
    > >>
    > >> Absolutna nieprawda.
    > > Nieprawda nie moze byc nigdy absolutna.
    > > Troche logiki na przyszlosc nie zawadzi.
    >
    > Typowe - brak argumentów w dyskusji nadrabiany atakiem personalnym...
    > nieładnie kolego Dariuszu, nieładnie...

    Bardzo ladnie.
    Bez uzgodnienia terminologii latwo zejdziemy na manowce.
    Raz jeszcze.
    Nie ma takiego pojecia jak absolutna nieprawda.

    >
    > > I radze sie obudzic Panie Kolego. Zyjemy w swiecie standardow i
    > > standardy jakosci norm serii 9000
    > > [blh, blh, blah]
    No tak.
    To juz rozumiem poziom dyskusji.
    Normy zapewnienia jakosci programow komputerowych serii 9000 sa jak
    widze w glebokim powazaniu.

    >
    > Czy tylko ja w tej wypowiedzi nie doszukałem się ŻADNYCH konkretów?
    Normy ISO serii 9000 sa bardzo konkretne.

    >
    > >> Z mocy prawa nie może - w odróżnieniu od butów itp. (które MUSZĄ
    > >> spełniać pewne warunki) oprogramowanie jest w .pl TYLKO "utworem".
    > > Jest moze i utworem, ale bywa tez narzedziem i jako narzedzie podlega
    > > okreslonym standardom,
    >
    > A jednak... aby można się było ubiegac o jakąkolwiek rekompensatę
    > należało by to osobno uwzględnić w umowie licencyjnej... najczęściej
    > jest tam jednak zupełnie coś innego..
    Nie przesadzajmy.
    To w instrukcji opisane jest przeznaczenie programu jako narzedzia i
    wynikajace stad standardy.
    >
    > > Znow powiesiles sobie Linuxa na scianie ?
    >
    > Znowu brak Ci argumentów?
    Argumenty zostaly juz przedstawione
    "> A można dochodzić tej odpowiedzialności tak samo, jak za obrazek
    > który po opinii znajomych przestał nam się podobać.
    > To jest "dzieło sztuki" :> i już.
    "

    Dla mnie programy nie sa obrazkami, nie sa dzielami sztuki, gdyz nie
    takie sa kryteria oceny ich przydatnosci.
    Wlasnie przydatnosci. Programy w odroznieniu od dziel sztuki maja sie
    wykazywac przydatnoscia do okreslonego celu.
    A jezeli ktos zechce traktowac programy jak "obrazki" "dziala sztuki" to
    ich zawieszanie na scianie
    wydaje sie kontynuacja tego traktowania.

    >
    > > Ale znam takich, ktorzy uzywaja linuxa jako narzedzia
    > > i kiedy rozmawialem z ludzi z Linux Group, czyli developerami Linuxa, to
    > > zaden mi nie mowil,
    > > ze jest "tworca dziel sztuki" lecz konkretnych narzedzi, aplikacji,
    > > driwerow, czyli wszystkiego,
    > > co nie mozna nazwac "dzielem sztuki" a pewnie by sie zaraz obrazil za
    > > takie skojarzenie.
    >
    > Wręcz przeciwnie... poczuł by sie mile połechtany...
    Ja doprawdy ze program bedzie pozyteczny i przydatny, a bedzie
    pozbawiony cech dziale sztuki
    >
    > >> [...]
    > >> >+ Kolejny raz nadinterpretujesz stan faktyczny.
    > >> >+ Porty sa przydzielone w protokole tcp niezaleznie od tego czy cos chcesz
    > >> >+ czy nie chcesz udostepniac.
    > >> >+ Porty sa standardowo otwarte, chyba ze je zamkniesz.
    >
    > Rewelacja... po prostu rewelacja... moge to cytować? Znajomi będą mieli
    > niezły ubaw ;P
    Rewelacja, rewelacja.
    Od jutra wyrzucamy firewalle.

    >
    > >> N.C.
    > >
    > > Rewelacja.
    > > Od jutra mozemy wyrzucic firewalle.
    >
    > A czy Ty w ogóle wiesz co to jest firewall? I do czego służy? I na
    > jakiej zasadzie działa?
    Gdy dodasz jeszcze kolejne 100 pytan to odpowiem hurtem.

    >
    > > Jak juz to udostepnienie dostepu do...
    > >
    > > A publicznosc pojawia sie dopiero po zareklamowaniu, czyli
    > > upublicznieniu.
    >
    > Nie. Jeśli powiesze sobie w oknie reprodukcję "Damy z Łasiczką" to nie
    > muszę nikomu o tym fakcie mówić... przechodnie sami zauważą.
    To chyba jakas nowa moda, ktorej nie znam.
    O ile pamietam to w oknach umieszcza sie jedynie obrazy swiete w czasie
    procesji i szczegolnych swiat koscielnych.

    >
    > > A gdy autor materialow, informacji ich nie nie zareklamowal, to i nie
    > > upublicznil, zatem nie
    > > uznal ich za dostepne dla wszystkich.
    >
    > Uznał - w chwili w której ZAINSTALOWAŁ demona FTP, SKONFIGUROWAŁ
    > na nim anonimowe konto i SKOPIOWAŁ tam jakieś pliki... to wszystko
    > trzeba zrobić. A nawet jeśli jest to robione w trakcie instalacji
    > systemu automatycznie to jest to równoznaczne ze świadomym działaniem
    > administratora bo przecież system też sam się nie zainstalował tylko
    > ktos to zrobic musiał,

    Co jest really interesting, ze mozna uznac dzialanie automatyczne za
    swiadome.

    >
    > > Przeciez to biorca kontentu ma oceniac, czy jest upowazniony do
    > > uzyskania dostepu do informacji,
    > > czy gdy w wyniku dzialania wirusow otwarte zostana firewalle na
    > > serwerach urzedow, instytucji,
    > > to oznacza, ze informacje tam zgromadzone utracily status poufnosci i
    > > nie zasluguja na ochrone prawna >?
    >
    > Zasługują - ale takie dane nie leżą w katalogu public na koncie
    > anonymous lub guest... a o dostępie do danych na takich kontach
    > rozmawiamy.

    Nigdy nie rozmawialismy o zadnych wybranych publicznych katalogach.
    W cytowanej tutaj interpretacji,
    to Art. 267 wyraznie dopuszcza dostep osoby nieuprawnionej do informacji
    dla niego nie przeznaczonej, z wylaczeniem scisle okreslonych
    przypadkow, ktore podlegaja penalizacji.

    Art. 267.
    § 1. Kto bez uprawnienia uzyskuje informację dla niego nie przeznaczoną,
    ...

    Ale tutaj mamy wiele mozliwosci.

    2) Kto majac uprawnienie uzyskuje informacje dla niego nie przeznaczona
    3) Kto majac uprawnienie uzyskuje informacje dla niego przeznaczona
    4) Kto bez uprawnienia uzyskuje informacje dla niego przeznaczona

    I tak przeanalizujmy kolejne przypadki:
    od konca:

    4)ktos bez uprawnienia uzyskuje informacje dla niego przeznaczona
    penalizujemy go czy nie ?
    Np. list skierowany do niego znajduje sie na poczcie, on tam wchodzi
    noca i go wyjmuje i zabiera ze soba.
    penalizujemy

    3) ktos majac uprawnienie uzyskuje informacje dla niego przeznaczona
    oczywiscie ze nie penalizujemy

    2) ktos majac uprawnienie uzyskuje informacje dla niego nie przeznaczona

    penalizujemy czy nie ?
    Jezeli jest policjantem, to oczywiscie jest uprawniony do uzyskiwania
    takich informacji
    A jezeli jest administratorem serwera ?

    Ma uprawnienia roota , do wejscia do kazdego katalogu i uzyskania
    informacji dla niego nie przenaczonych, np. prywatnej korespondencji.

    Penaliujemy czy nie , bo juz nie mam czasu czekac ?
    Penalizujemy.
    ok.
    oczywiscie ze penalizujemy, bo gdy powiemy nie, to nam adminy cala
    poczte wyczytaja.

    i teraz 1) Art. 267

    Nie dosc ze nie ma uprawnienia, to jeszcze uzyskuje informacje nie
    przeznaczona dla niego.
    Ja bym go penalizowal niezaleznie od okolicznosci.

    O ile w przypadku 3) moglismy miec do czynienia z osoba urzedowa,
    policjantem, ktoremu takie uprawnienia przysluguja

    Ale w 1) to nie jest osoba urzedowa, bo nie ma uprawnien
    a do tego uzyskuje dostep do informacji dla niego nie przeznaczonych

    Pamietamy juz, ze penalizowalibysmy go, juz nawet wtedy, gdyby nie mial
    uprawnienia do uzyskania informacji przeznaczonej dla niego.

    A tutaj nie dosc ze nie ma uprawnienia, to jeszcze uzyskuje informacje
    nie przeznaczona dla niego.
    Wedlug mnie penalizujemy, penalizujemy niezaleznie od okolicznosci.

    Gdyz zamykajac nieuprawniony dostep do cudzych informacji czyscimy
    przedpole, przed przepisami chroniacymi tajemnice korespondencji, takze
    tej w otwartej kopercie, tajemnice zasobow komputera,
    takze tego z zainstalowanym windowsem i bez innego zabezpieczenia
    takze napisow na plocie i na tablicach
    "Zakaz wstepu"
    "Teren prywatny"
    itd.

    Zatem przenosimy odpowiedzialnosc na biorce a nie na dawce kontentu i
    chronimy dawce, a nie biorce.
    Bo jezeli zaniechamy ochrony dawcow, to zostana dawcami wbrew swej woli
    i narzady beda im wycinane nawet wbrew ich woli.
    Nie nalezy zatem chronic biorcy w czasie nieuprawnionego pobierania
    kontentu z serwera, niezaleznie od tego, czy ten kontent jest dla niego
    przeznaczony czy nie.

    Istotny jest brak uprawnienia.

    Bo inaczej to nieuprawnieni beda nam zabierali nasza wlasnosc, do ktorej
    nie sa uprawnieni
    i nadal pozostana pod ochrona.

    I wlasnosc trzeba bedzie chronic lancuchem i drutem kolczastym, a
    samochody przywiazywac na noc lancuchem do slupa.


    >
    > >> Proste pytanie przez negację: czy osoba wystawiająca
    > >> propagandowe materiały faszystowskie i NIE wpisująca
    > >> się do żadnej wyszukiwarki MOŻE czy NIE MOŻE zostać
    > >> "pociagnięta" ?
    > > Gdzie wystawiajaca, za oknem ?
    >
    > Znowu brakuje Ci argumentów? Czepisz sie słówek zamiast ustosunkować sie
    > do pytania przedmówcy. A kontekst pytania jest oczywisty.
    Nie jest oczywisty.
    Juz ktos wystawial serwer w oknie, inny uznaje linuxa za dzielo sztuki i
    wiesza na scianie.
    Chyba tak wielu artystow to nam nie potrzeba.

    Napisz konkretnie, kto wystawia materialy propagandowe faszystowskie i
    gdzie.
    Kiedys materialy faszystowskie byly wystawiane publicznie na licytacje.
    Moze i teraz sa.
    Czy byly dozwolone bo nie byly propagandowe ?

    >
    > > Jeśli "posiadanie na serwerze" NIE
    > >> JEST zamiarem rozpowszechniania...
    > > A jest ?
    > > Czy biorca internetowy ma zamiar cokolwiek rozpowszechniac aby stac sie
    > > dawca ?
    > > Posiadanie na serwerze to skladowanie.
    >
    > Nie jeśli jest w ogólnie dostępnym katalogu public.

    Wszedlem wlasnie w plikoskop i wpisujac "private" tez znajduje jakis
    katalog
    nawet wpisujac "received" "mail"
    nawet znajduje rozne pliki w katalogu, ktorego sciezka nie zawiera
    "public"

    > Ja sobie na stronke www wrzucę swoja prywatną korespondencję a później
    > oskarżę każdego kto ją odwiedzi o naruszenie tajemnicy korespondencji...
    Mysle ze bedziesz mial duzo racji.
    Osoby postronne nie sa uprawnione do zapoznawania sie z twoja prywatna
    korespondencja i powinny same wziac na wstrzymanie swoich zainteresowan.

    > przecież nie umieszczałem swojej strony w żadnej przeszukiwarce (tak
    > geniuszu - wcale nie musze jej umieszczać, żeby się tam znalazła)
    gdzie znalazla ?

    > ani też nie reklamowałem strony... przecież ja sobie tam tylko swoja
    > pocztę składowałem...
    dokladnie
    innym wara od twojej korespondencji

    > idiotyzm...
    zatem chcesz jednak upubliczniac swoja prywatna korespondencje ?

    Ale pamietaj, korespondencja internetowa z re: re: nigdy nie jest juz
    prywatna, gdyz jest komponowana przez 2 osoby i kompilowana z 2 zrodel.

    I to biorca kontentu powinien sie sam zorientowac, czy jest uprawniony
    do uzyskania informacji i czy ta informacja jest przeznaczona dla niego.


    A czy mozna zdefiniowac relacje przeznaczenia informacji dla osoby
    uprawnionej, to juz nastepnym razem za tydzien.

    Jacek

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1