Użytkownik "wektor" <w...@i...pl> napisał w wiadomości
news:e10c5b$bki$1@nemesis.news.tpi.pl...
> Myślę, że sąsiad, w przeciwieństwie do autora wątku, ma wyobraźnię i
> wie, jak wygląda i ile miejsca zajmie dąb po kilkudziesięciu latach.

Autor wątku ma na tyle wyobraźni, żeby wiedzieć, że po kilkudziesięciu
latach to nie będzie ani mnie a tym bardziej sąsiada, który dziś ma 65.

> Jako argumentu nie można używać wieku sąsiada, który może nie dożyć
> czasu,

Dlaczego?

> gdy dąb posadzony w odległości 50 cm od granicy działki stanie
> się bardzo uciążliwy dla użytkowników jego działki.

Skąd, dla mnie będzie miło osłaniał trawnik przed słońcem a na konarach
powieszę sobie huśtawkę :) To jest las człowieku - las, a nie ogródki
działkowe.

> Gdy dąb się rozrośnie sąsiad będzie mógł obcinać gałęzie dębu
> sięgające nad jego działkę. Jak taki okaleczony dąb będzie wyglądał??

Lepiej niż jego grządki ;P
Poza tym, może po jego śmierci nastanie właściciel, który lubi drzewa :)

> Od dawna wiem, że postawienie ślepego muru w granicy działki jest
> zgodne z prawem (i nie wymaga zgody sąsiada), więc chyba stawiając
> blaszak w granicy działki, sąsiad działał zgodnie z prawem.

A sadzenie trzeda pół metra od płotu jest niezgodne z prawem?