eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawoPrzesyłka pocztowa polecona -reklamacja › Re: Przesyłka pocztowa polecona -reklamacja
  • Data: 2007-01-27 15:52:00
    Temat: Re: Przesyłka pocztowa polecona -reklamacja
    Od: Liwiusz <l...@w...poczta.onet.pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    Marcin Wasilewski napisał(a):
    >
    > Użytkownik "Liwiusz" <l...@w...poczta.onet.pl> napisał w
    > wiadomości news:epdrf4$4qe$1@news.onet.pl...
    >
    >> Marcin Wasilewski napisał(a):
    >
    >
    >> Ludzie, obalić taki kwit można wyłącznie wtedy, jeśli faktycznie do
    >> dostarczenia przesyłki nie doszło. A zdarza się to bardzo rzadko.
    >>
    >> W przypadku gdy przesyłka jednak dotarła, to kwestionowanie tego
    >> faktu jest kłamstwem z krótkimi nogami, które w postępowaniu sądowym
    >> wyszłoby na jaw.
    >
    >
    > Co nie zmienia faktu, że kwitek z nadania poleconego wcale nie jest
    > dowodem,
    > że adresat mógł zapoznać się z treścią i jest prosty do obalenia, jeśli
    > rzeczywiście ta korespondencja nie dotarła do niego. Bo widzisz pewna
    > kobieta tu pisząca uważa, że ona wysyła polecony a dalej to ją g...o
    > obchodzi co się z nim stało i czy adresat mógł, czy nie mógł się z nim
    > zapoznać.

    W całej tej dyskusji chce podkreślić, że nie twierdzę, że dowód
    nadania listu poleconego jest dowodem na dostarczenie przesyłki.

    Chodzi mi o to, że nie jest konieczne, aby wezwanie wysyłać ZPO.

    W 99,9% przypadków (a może i więcej) wezwanie wysłane listem
    poleconym dojdzie do adresata, albo wróci niedostarczone -> czyli będzie
    można uznać, że przesyłka dotarła. Ten 0,1%, kiedy przesyłka totalnie
    zaginie jest na tyle rzadkim przypadkiem, że wymóg bezwzględnego
    wysyłania ZPO nie uważam za słuszny (nieopłacalny).

    Ponieważ sankcją w tym 0,1% wcale nie będzie oddalenie powództwa,
    tylko co najwyżej poniesienie kosztów sądowych przez samego powoda. A i
    to też tylko, jeśli pozwany od razu uzna roszczenie, bo jeśli będzie
    zaprzeczał powództwu, to i brak wezwania go nie uratuje.

    Ryzyko jest zatem raczej znikome.

    --
    Pozdrawiam!
    Liwiusz
    www.liwiusz.republika.pl

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1