eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawoPrzestepstwa z uzyciem noza.Re: Przestepstwa z uzyciem noza.
  • Data: 2019-04-13 17:38:17
    Temat: Re: Przestepstwa z uzyciem noza.
    Od: Robert Tomasik <r...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    W dniu 13.04.2019 o 10:59, Budzik pisze:

    >>> Ba. Ja podejmuję się dowieść bez większego wysiłku, że zwiększa, a nie
    >>> zmniejsza.
    >> W sumie racja - jakby przestępczość była legalna to nie byłaby
    >> przestępczością. Masz rację zakaz bantyterki tworzy przestępczość.
    > Przyznaje ze sie usmiechnałem bo dokładnie taki sam wniosek wyszedł mi z
    > wywodu Roberta...
    > To troche tak jak z łapaniem "pijanych kierowców" na rowerach po jednym
    > piwku... Sensu zadnego, korzysci dla spoleczenstwa zadnych a ilu ludziom
    > znaczaco utrudniono zycie to szkoda gadac... W imie czego? W imie
    > poprawiania statystyk złapanych przestepców! Wszak złapany rowerzysta po
    > piwku to przestepstwo wykryte, od razu sprawca złapany - skutecznosc
    > 100%.

    Pomijając jakieś podstawowe i kardynalne przestępstwa (zabójstwo,
    rozbój, gwałt itp.) to w wypadku większości innych spokojnie można
    zacząć rozważać, czy ma sens ściganie tego. Oszustw - wszak to
    wykorzystanie głupoty pokrzywdzonego. Kradzież - jakby pilnował, to by
    nie ukradli. Groźby karalne - a po co się boi, przecież jakby napastnik
    chciał go zabić, to by zabił, a nie straszył.

    Jeśli wejdziemy w ustawy szczególne, to już w ogóle jest przysłowiowy
    "sajgon". Większość tych czynów można by ścigać jakimiś karami
    administracyjnymi. To, że są przestępstwem lub wykroczeniem, to jedynie
    wola ustawodawcy. Niemcy za przekroczenie prędkości na fotoradarze
    naliczają karę administracyjną na właściciela pojazdu - nikt sobie nie
    zawraca głowy ustalaniem, kto siedział za kierownicą.

    Osobiście uważam, że o wiele lepszy skutek był odniosło odpowiednie
    unormowanie odszkodowań. Powiedzmy, że obliczamy, że na 1.000.000
    utraconych w kradzieży środków, organom ścigania udaje się odzyskać
    200.000 zł. To jak łapiemy sparwcę, to pobieramy od niego nawiązke w
    wysokości 5 razy tyle, co ukradł. I z funduszu pokrywamy straty
    pokrzydzonemy oraz tym, dla których Państwo nie zdołało odzyskać strat.

    Bo teraz, jeśli komuś nie zależy na niekaralności, to idzie i kradnie.
    Jesli go złapią, to zwraca i płaci jakąś śmieszną grzywnę. Ponieważ
    dochodzi do wprawy, to przeważnie go nie łapią i jest to sposób na
    zarobek.

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1