eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawoPrawo korygują mi ciągle na bieżąco › Re: Prawo korygują mi ciągle na bieżąco
  • Data: 2011-11-16 20:12:54
    Temat: Re: Prawo korygują mi ciągle na bieżąco
    Od: "Stokrotka" <o...@a...pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    >....nie polskie Sądy
    > będą rozstrzygać o łamaniu tych podstawowych praw człowieka, ale będę
    > próbował
    > rozwiązać tę kwestię w Trybunale Praw Człowieka w Strasburgu.

    Nie masz racji. Niepolskie sądy ___już___ rozstszygają o tobie.
    Uważam prywatnie, że sądy obecnie stacjonujące w Polsce, także policja i
    prokuratura nie są polskimi.

    Patsz co było 11 listopada:
    Niemcy napadli na spokojny pohud z polskimi patriotami (naiwnymi).
    W TV kszyk : "Polacy nie umieją świętować!"
    Wczoraj w radio: "...policjant skopał demonstranta, ktoś nagrał to na
    telefon, wgrał na internet, zawiadomił prokuraturę... " w dalszej części
    wiadomości dowiadujemy, się że policjant był nieumudurowany . Czyli zwykły
    prowokator, ubek - po staremu.

    Dla mnie ta wiadomość, w połączeniu ze sprawą tego Polaka-Białorusina, co
    prokuratura dała jego dane i on z tego powodu siedzi w więzienu w Białorusi,
    plus własne doświadczenia z sądami dowodzą, że polskie : policja ,
    prokuratura, i sądy nie są polskie, a są mackami obcego wywiadu.

    Moje doświadczenie z sądem pracy:
    Po zdaje się 7 latah procesu o niewypłaconą mi ostatnią pensję, (praca w
    pełni legalna i udokumentowana, zwolnienie za wypowiedzeniem) , około 10
    rano, 29 grudnia 2006 ___na terenie sądu___ w Warszawie na Pradze napadnięto
    mnie, stszelano do mnie (policja), obrabowano mnie (policja obrabowała mnie
    z ___mojego___ dokumentu - wniosku o ksero kilku stron z akt sprawy -
    bezprawną, bo odmowną decyzją sędziego), bezskutecznie prubowano wymusić
    podpis (zeznania) łamiąc mi rękę.
    Zatszymano mnie, pszekazono ____cywilowi____ (w budynku sądu puźno
    wieczorem) - czyli wstęp do porwania.
    Wypuszczono mnie po ponad dobie od zatszymania, a otszymane dokumenty
    stwierdzają że zatszymano mnie na około 4h.
    W trakcie zatszymania nie tylko stszelano do mnie ale spałowano mnie, kazano
    mi się rozbierać do naga - policjantka Barbara Owczarek, a potem do celi
    pszyniesiono gazetkę pornograficzną, nie dostałam obiadu żadnego dnia,
    głodzono mnie, picia dano dużo za mało, kolacja i śniadanie były śladowe i
    niejadalne. To w skrucie.
    Do Trybunału Praw Człowieka pisałam. Olali mnie za pierwszym razem (gdy
    policja już wcześniej na mnie wymyszała pieniądze - pszez zastraszanie mnie
    w pszed dzień pierwszej rozprawy w sądzie pracy pszeciwko firmie PAJCOMP -
    3, czy 4 października 2001.
    Za drugim razem , gdy pisałam w sprawie dotyczącej 29-30 grudnia 2006
    połapałam się, że celowo pszedłużają sprawę by wyciągnąć ode mnie wiadomości
    o Polsce,i
    i tak sprawę odżucą i powiedziałam im delikatnie pszez telefon, żeby się
    pocałowali w dupę.
    Obecnie ukrywam się i czekam na lepsze czasy.


Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1