eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawoPolicja z Lubina JUŻ "minęła się z prawdą"? [Postępy "wiarygodności" policji] › Re: Policja z Lubina JUŻ "minęła się z prawdą"? [Postępy "wiarygodności" policji]
  • Data: 2021-08-12 18:45:35
    Temat: Re: Policja z Lubina JUŻ "minęła się z prawdą"? [Postępy "wiarygodności" policji]
    Od: "J.F" <j...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    On Thu, 12 Aug 2021 17:15:29 +0200, Robert Tomasik wrote:
    > W dniu 12.08.2021 o 16:48, J.F pisze:
    >>> Dziwna sprawa - wynika że byli po niecałych 5 minutach od "uduszenia" a
    >>> tu przyjeżdza karetka i tylko kierowca wyszedł zobaczył bez szczegółów,
    >>> wrócił do karetki i odjechał. Co do wuja? Policjanci powiedzieli im że
    >>> wszystko w porzo?
    >> Kierowca odjechal, a drugi ratownik zostal.
    >> Dziwne troche.
    >
    > Może to nie była karetka systemowa wezwana do zdarzenia. Po drogach
    > jeździ amsa karetek prywatnych świadczących usługi.

    I o 5 rano przejezdzala kolo policjantow i sie zatrzymala aby
    sprawdzic czy przypadkiem nie potrzebuja pomocy medycznej.

    > Może ratownik
    > został, by w razie pogorszenia się stanu pomóc, a kierowca pojechał
    > dokończyć transport, bo miał chodzącego pacjenta?

    No, moze i mialoby to jakis sens, tylko po co, skoro policjanci
    wezwali karetke ... "systemową" ?

    > Ale to tylko mój
    > domysł. Może ratownik mieszkał niedaleko i tak chciał iść do domu. Jedno
    > jest pewne - to nie karetka systemowa, która zabrała pacjenta do szpitala.

    Nie wiem po cyzm to poznajesz.

    >> Przeparkowali karetke w lepsze miejsce?
    >> Tez troche dziwne, bo za radiowozem to by dalej bylo.
    >
    > Karetka systemowa wezwana do tego pacjenta stanęłaby za radiowozem, albo
    > tu, gdzie zatrzymuje się chwilę później kolejny radiowóz.

    radiowoz sie zatrzymal wczesniej, wiec tu nie mogla.


    >> W kazdym badz razie nie widac, aby sie rzucili ratowac ... albo
    >> jeszcze wyraznie zył, albo np policjanci powiedzieli, zeby nie
    >> dotykac, bo nie zyje, a prokurator bedzie sledztwo prowadzil
    >
    > Ale jakby powiedzieli, ze nie żyje, to po co by został? Nie dość sie w
    > robocie na zwłoki napatrzył i chciał jeszcze sobie popatrzyć?

    Moze jednak musieli zostac, aby przewiezc do szpitala?

    >> Inne ujecie, ale tez nic nie wyjasnia. Choc pod koniec widz mowi
    >> "zabili go". Ale co tam widz moze wiedziec
    >> https://www.youtube.com/watch?v=xfTvIOQtmFM
    >
    > Niestety, Google nie wierzy, że po 20 latach posiadania konta jestem
    > pełnoletni :-) Nie odniosę się.

    Musisz sie bardziej postarac :-)

    >> Tylko ... w okolicach 2:40 pakuja do suki, a za moment wyciagaja.
    >> Ale ... on sie chyba krzyczy, wiec zyje.
    >
    > Może się miotał i walił głowa po kratach, więc wówczas się oszołoma

    Prawdpodobne.

    > wyjmuje, żeby sobie krzywdy nie zrobił. Czeka się na kask
    > zabezpieczający, albo wzywa karetkę, by mu coś na uspokojenie dali.
    >
    > O właśnie - przyszło mi do głowy - może załoga dała ofierze coś na
    > uspokojenie, co po połączeniu z tym, co sam zażył spowodowało zejście.
    > Ale to też jakaś tam teoryjka, a nie jakakolwiek wiedza. Tu naprawdę
    > rozwiązań może być masa.

    Bylaby to zgrabna teoryjka, tylko jakos sprzeczna z wersja ratownikow.

    No i jakos nie widac, aby przystepowali do zastrzyku.

    J.

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1