eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawoObowiązek utrzymywania dziecka › Re: Obowiązek utrzymywania dziecka
  • Data: 2002-08-13 16:28:39
    Temat: Re: Obowiązek utrzymywania dziecka
    Od: "Tomek Stawarz" <t...@o...pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]


    Użytkownik "Boguslaw Szostak" <b...@u...agh.edu.pl> napisał w wiadomości
    news:aitguu$89s$1@galaxy.uci.agh.edu.pl...
    >
    > "bitro" <b...@N...spam.2com.pl> wrote in message
    > news:aitg4o$36f$1@news.tpi.pl...
    > > Pisal Boguslaw Szostak w wiadomosci
    > > news:aiteh3$18d$1@galaxy.uci.agh.edu.pl :
    > >
    > > > No tak.
    > > > Zachcialo sie im to niech teraz placa.
    > > > Ja bym sie ze wstydu spalil(a) gdybym byl(a) taka dziewczyna....
    > >
    > > milosc nie wybiera
    >
    > Alez mnie nie chodzi o milosc ani do dzieci, ani do nauczyciela.
    > Ale ledwo sie powstrzymuje, by nie okreslic dosadnie owego
    > "pedagoga", ktory sprowadza sobie do domu byla uczennice
    > i zyja w konkubinacie, a jak przychodzi do utrzymania ukochanej kobiety...
    > to przypomina sobie o rodzicach ukochanej....#$%% naprawde juz ledwo
    > wytrzymuje..

    No to ze wstydu by sie Pan spalił gdyby był TAKĄ dziewczyną czy TAKIM FACETEM ???

    > > > No ale to grupa prawna...
    > > > Gdyby mnie sie to przytrafilo powiedzial bym coruni...
    > > > No dobrze idz do sadu.. to jest nasza ostatnia rozmowa...
    > > > prze d procesem o alimenty na rzecz starych rodzicow...
    > >
    > > no to od razu musialbys zadbac o to by w przyslosci nie miec z czego sie
    > > utrzymac, wiec od razu proponowalbym porzucic prace, by przypadkiem na ZUS
    > > nie bylo placone i systematycznie wyzbywac sie wszystkiego tego, co do tej
    > > pory uzyskales, np domku letniskowego, czy willi na rzecz czynszowki.
    > > nie wiem czy wystarczyloby ci zlosci by zyc za zasadzone alimenty.
    >
    > Wybralbym inny wariant...
    > JESLI nie brakloby mi na zycie, nie odezwalbym sie wiecej do wyrodnej
    > corki...
    > Jesli uznala sie wystarczajaco dorosla i samodzielna by oposcic dom rodzinny
    > i zamieszkac
    > z ukochanym, to niech ten ja utrzymuje, a nie szkoli jak "doic rodzicow".
    >
    Aż wieje tu osobistą flustracją ...
    niestety :(

    > > obowiazek alimentacyjny spoczywa na obu stronach jednak sa pewne wymogi, a
    > > co do calej sytuacji, to czasem tak drogo sie placi za bledy w edukacji
    > > swojego potomstwa.
    >
    > Nie wiem czy to plotka, ale kiedys czytalem ze Pan grajacy
    > porucznika Colombo mial podobny przypadek, coreczka przypomniala sobie o
    > obowiazkach
    > alimentacyjnych ojca.... Ten zaplacil oswiadczajac cos w rodzajau "mialem
    > kiedys corke".
    > i nie odezwal sie do niej slowem... ta edukacja, choc spozniona przyniosla
    > jednak efekt.
    >
    Hmmmmm
    Ciekawe co Tatuś poczuje jak kiedyś córka mu zapłaci i oświdczy:
    "Miałam kiedyś Pana Tate"


    Tomek


Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1