eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawoMoralnosc sedziow › Re: Moralnosc sedziow
  • Data: 2006-01-21 17:05:22
    Temat: Re: Moralnosc sedziow
    Od: Otto von Falkenstein <F...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    fate napisał(a):
    > Otto von Falkenstein wrote:

    >>>> A jeżeli sędzia dał wiarę świadkowi, który jak się to później
    >>>> okazało, kłamał - to to jest błąd czy "gardoczenie"?
    >>>
    >>> Gardoczenie. NIGDY nie podejmue sie waznej decyzji na podstawie
    >>> jednego swiadka. Ale zdjae sie ze to ty sam dajesz wiare jednemu
    >>> policjantowi z drogowki.
    >>
    >> A co jeżeli ten jeden świadek zamyka łańcuch poszlak prowadzący do
    >> uznania za winego? Na przykład świadek, którego zeznanie skutkuje tym,
    >> że upada alibi oskarzonego, na którego wskazują inne dowody?
    >
    > Co?
    >
    > Cos takiego jak domniemanie niewinnosci.

    Rozumiesz w ogóle co to jest zamknięty łańcuch poszlak? Czy może w
    hameryce o takich rzeczach nie uczą? I co ma z tym wspólnego domniemanie
    niewinności? Przykład:

    Zarzut - podpalenie. Sześciu świadków widziało sylwetke wysokoiego
    mężczyzny - takiego jak oskarżony. W trakcie przeszukania domu
    oskarzonego znaleziono nadpalone buty, pusty kanister po benzynie.
    Trzech swiadków zeznaje, że kiedyś przy wódce odgrażał się że "z dymem
    to wszystko puści". Dwóch świadków zeznaje, ze tego dnia rano pokłócił
    się z sąsiadem, którego stodoła spłonęła. Rejestry Policji wskazuja, że
    wielokrotnie interweniowano w sporach sąsiedzkich pomiędzy tymi osobami.
    Oskarżony twierdzi, że gumiaki nadpalił sobie parę dni temu przy
    wypalaniu traw, benzyny uzywał do kosiarki, groźby były po pijanemu, i
    nie miał zamiaru ich spełnić, a kiedy był pożar, to rozmawiał trzy
    kilometry dalej ze znajomym dróżnikiem na przejeździe kolejowym.
    Dróżnik kategorycznie zaprzecza jakoby z nim rozmawiał, zaprzecza też,
    ze wogóle go tego dnia widział.

    Teraz rozumiesz co to jest zamknięty łańcuuch poszlak? I jakie znaczenie
    może mieć zeznanie jednego świadka dla jego zamknięcia? W tym przypadku
    podważa wiarygodność wyjaśnień oskarżonego. I co jeżeli ten świadek kłamie?

    A co wtedy, gdy oskarżony w powyższej sytuacji nie ma alibi, ale jest
    świadek, który widział go uciekającego z miejsca pożaru z kanistrem w
    ręku i zarzeka się, że widział jego twarz, ubranie itp?


    >> I nie rozumiem o co chodzi z tym policjantem. Mam mu nie dac wiary
    >> tylko dlatego, że nie było go dwóch?
    >
    > Masz nie dac wiary, kiedy placze sie w swoich zeznaniach.

    A jezeli nie plącze się w zeznaniach? Czy wtedy wystarczy jego zeznanie,
    żeby udowodnić, że kierowca przejechał na czerwonym świetle?

    >> To wiarygodność zalezy od liczby świadków? Owszem, to kiedyś
    >> przerabialiśmy. W procesie inkwizycyjnym. Mniej więcej od początków
    >> XIX wieku tego już się nie stosuje.

    Milczenie. Wymowne milczenie.

    >> Jesteś pewien? A co jeżeli jaest ono poparte innymi dowodami? Np
    >> odciski palców, ślady butów, a zeznanie tego świadka jedynie podważa
    >> alibi oskarżonego?
    >
    > A o matactwach policji to slyszales?

    Słyszałem. A co to ma do rzeczy? Ale dobrze. Czy jeżeli ława
    przysuięgłych skarze niewinnego człowieka na podstawie zgodnych zeznań
    trzech fałszywych świadków, to to będzie błąd, czy "kurestwo" ławników?

    >> Pomyśl. A jak już wymyślisz to napisz. Tylko konkretnie, co zarzucasz
    >> prof. Gardockiemu wzwiązku z wydaniem tego orzeczenia. W miare
    >> możliwości przedstaw swoje zarzuty bez uciekania się do obelg,
    >> wulgaryzmów i inwektyw.

    >
    > 1
    >
    > Zarzucam niedbalstwo na poczatek. Mial obowiazek wiedziec o politycznym
    > wyroku i nic nie zrobil w celu uniewaznienia.

    Podaj podstawe prawną obowiazku oraz podstawę prawną, na jakiej I Prezes
    SN mógłby unieważnić wyrok.

    > Prezes SN ma obowiazek nadzorowac prace wlasnego sadu. Zwlaszcza tam,
    > gdzie dochodzi to oczywistej prostytucji politycznej z pogwalceniem
    > prawa. Strasbourg uznal ze pogwalcono prawo w sprawie Sokolowskiego.

    Co konkretnie powinien był zrobić w tej sprawie? Wydac sędziom
    polecenie, by uwzględnili kasację?

    > 2
    >
    > Niedbalstwo jest dodatkowo zlamaniem przysiegi.

    Ponownie. napisz konkretnie co powinien był zrobić albo co zrobił, a nie
    powinien.

    > 3
    >
    > Zarzucam kurestwo na nieprzyznaniu sie po Strasourgu do poprzedniego
    > kurestwa (kasacji). Brak honoru.

    A ty, masz jakiś honor? Ja też uważam wyrok strasburski za bezsensowny,
    bo to, że ktroś jest osobą publiczną, to nie znaczy, że można go
    bezkarnie opluwać.

    > 4

    > Zarzucam Gardockiemu wykorzystywanie sadu do celow politycznych ochrony
    > partii ZChN.

    Jakiego sądu. I jakie masz dowody na jego bezpośrednie zaangarzowanie w
    całą sprawę.

    > 5
    >
    > Zarzucam Gardockiemu ukrywanie wyroku Strasbourgu w spawie Sokolowskiego
    > przez sedziami SN.

    Jakie masz na to dowody. I na czym opierasz ten zarzut. Oskarżenia
    trzeba udowadniać. Także w Ameryce.

    > 6
    >
    > Zarzucam sabotaz wizytacji po skandalu strasbourskim.
    >
    Ponownie. Dowody.

    --
    Falkenstein
    Recht und Ehre

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1