-
1. Data: 2006-01-21 10:32:33
Temat: Moralnosc sedziow
Od: "gringo77" <g...@b...pl>
Witam,
tak sobie mysle ze zeby skazywac ludzi ( wydadac wyroki)
trzeba miec naprawde miekka dupe i twarde serce.
Ja nie moglbym byc sedzia, bo mialbym wyrzuty sumienia
po kazdej sprawie.
Ale spotkalem sedziego, ktory np. kryl swoja pracownice ( pani z kolegium
ds. wykroczen) ktora falszowala podpisy
na orzeczeniu w/w kolegium i tlumaczyl to balaganem panujacym w tymze
kolegium ( ktorego notabene byl zwierzchnikiem ) jako prezes sadu.
i ktos taki skazuje innych. pfuj, obrzyda ,co za moralnosc
albo jeszcze lepiej jej brak, aha pan sedzia czesto jest na sumie o 12.00 w
niedziele.
uogolniam teraz, ale jak widze sedziego w TV to wiecie co czuje,
gringo
-
2. Data: 2006-01-21 11:18:45
Temat: Re: Moralnosc sedziow
Od: "Pietrek" <p...@w...pl>
Użytkownik "gringo77" napisał:
> i ktos taki skazuje innych. pfuj, obrzyda ,co za moralnosc
> albo jeszcze lepiej jej brak, aha pan sedzia czesto jest na sumie o 12.00
w
> niedziele.
>
> uogolniam teraz, ale jak widze sedziego w TV to wiecie co czuje,
Inaczej, kim trzeba być żeby być sędzią?
Kiedyś będąc zmuszoby stanąć przed oblicze nie orientowałem się, bo i skąd
jak ten "proceder" działa. Mądry sędzia (chociaż wiem dziś, że też mógł
mądrzej poczynić swoje ustalenia) uświadómił mnie mówiąc:
"Widzę, że pan nie jest zorientowany czym jest sąd, otórz sąd nie jest
obliczem Wszechmogącego, bo sąd to sędziowie, sędziowie to ludzie, a ludzie
jak to ludzie są różni i mogą się pomylić..."
Mówi się, że sąd się nie myli, sąd popełnia błędy, tylko jakoś dużo tych
błędów, bardzo dużo. Sędzia ma orientację w prawie, jeśli nie ma w
konkretnej dziedzinie są biegli. Jeśli biegły jest łajdakiem to sędzia
zasądzi tak jak mu wygodnie.
Można podważyć opinię biegłego i wziąć innego, potem jeszcze innego itd. To
jest nakręcanie biznesu i wszyscy zarabiają i bawią się świetnie, tylko to
wszystko z Twojej kieszeni.
Sędziowie, zwłaszcza młodzi lubią prawić morały, mądrości życiowe i żądać od
stającego pokory. "Zadada doświadczenia życiowego" to MEGA PRZEKRĘT,
stosowana w przypadkach niejasnych dla zagmatwania tematu! Raz w trakcie
podziału majątku usłyszałem kwestię:
"...proszę pana każdy jest kowalem swojego losu...", po czym przypalając
głupa zaklepała złodziejską wycenę nieruchomości (mieszkania) po 630 zł/m*,
o wysokim standardzie, podczas kiedy jako rudera byo kupione po 950 i
doprowadzone do super stanu wraz z drogim wyposażeniem puszczonym także za
grosze. Otrzymała to Matka Polka samotna z dzieckiem. Nie byłem w stanie
udowodnić, że to wyłudzenie i mieszkanie pójdzie od razu na sprzedaż. I tak
faktycznie po kilku miesiącach się stało, poszło po 1100 a wyposażenie
zostało rozszabrowane po rodzince, ciotkach i innych ch..!!!
Więc nasuwa się pytanie czy faktycznie każdy jest kowalem swojego losu i czy
aby nasz los nie zależy od skorumpowanych kretynów? I kto wreszcie na tej
transakcji zarobił (630 -1100), bo ja za 630zł/m* nie byłem w stanie kupić
nawet rudery?
Powinno się to wszystko sprywatyzować i przynajmniej nie byłoby takie
obłudne.
Pietrek
-
3. Data: 2006-01-21 12:07:16
Temat: Re: Moralnosc sedziow
Od: "Heming" <heming@wytnij_to.gazeta.pl>
Użytkownik "Pietrek" <p...@w...pl> napisał w wiadomości
news:dqt5h1$84t$2@nemesis.news.tpi.pl...
> "Widzę, że pan nie jest zorientowany czym jest sąd, otórz sąd nie jest
> obliczem Wszechmogącego, bo sąd to sędziowie, sędziowie to ludzie, a
> ludzie
> jak to ludzie są różni i mogą się pomylić..."
Mądrze powiedział, choć jesteś pewien, że powiedział otóRZ?
Z te powodu sądy orzekają kolegialnie. 1 sędzia może mieć słabszy dzień i
może się mylić, ale pomyłka 3ch sędziów naraz jest już mniej prawdopodobna.
Oczywiście mówię o składach zawodowych, a nie mieszanych z ławnikami, którzy
w 99% stanowią tylko dekorację.
> Mówi się, że sąd się nie myli, sąd popełnia błędy, tylko jakoś dużo tych
> błędów, bardzo dużo.
Rzeczywistych błędów jest bardzo, a jak się pojawią to po to są różne
zwyczajne i nadzwazczaje środki zaskarżenia, aby je korygować. Większość
tych rzekomych błędów to wymysły niedouczonych dziennikarzy albo stron,
które mają podejście do wymiaru sprawiedliwości niczym Pawlakowa z "Samych
Swoich" (Sądy sądami, ale sprawiedliwość musi być po naszej stronie ). Sądy
są instytucjami, w którzy rozstrzyga się spory, więc jest oczywiste, że
strona, która przegra, nawet jeśli orzeczenia sądu jest w 100% słuszne, ma
pretensje, bo niestety większość ma postawę roszczeniową - im się należy
pomyślne orzeczenie i co ich obchodzi jakieś prawo.
-
4. Data: 2006-01-21 12:14:38
Temat: Re: Moralnosc sedziow
Od: Otto von Falkenstein <F...@g...pl>
Pietrek napisał(a):
> Użytkownik "gringo77" napisał:
>
>>i ktos taki skazuje innych. pfuj, obrzyda ,co za moralnosc
>>albo jeszcze lepiej jej brak, aha pan sedzia czesto jest na sumie o 12.00
>>w niedziele.
>>uogolniam teraz, ale jak widze sedziego w TV to wiecie co czuje,
>
>
> Inaczej, kim trzeba być żeby być sędzią?
> Kiedyś będąc zmuszoby stanąć przed oblicze nie orientowałem się, bo i skąd
> jak ten "proceder" działa. Mądry sędzia (chociaż wiem dziś, że też mógł
> mądrzej poczynić swoje ustalenia) uświadómił mnie mówiąc:
> "Widzę, że pan nie jest zorientowany czym jest sąd, otórz sąd nie jest
> obliczem Wszechmogącego, bo sąd to sędziowie, sędziowie to ludzie, a ludzie
> jak to ludzie są różni i mogą się pomylić..."
I cop, może to nie jest prawda? Ludziom stawający przed sądem często
wydaje się, że pewne rzeczy są oczywiste. A Sądzia niestety wie o
sprawie tylko tyle, ile mu o niej inni powiedzą. Sędzia ma przed sobą
dowody i je ocenia - lepiej lub gorzej
> Mówi się, że sąd się nie myli, sąd popełnia błędy, tylko jakoś dużo tych
> błędów, bardzo dużo. Sędzia ma orientację w prawie, jeśli nie ma w
> konkretnej dziedzinie są biegli. Jeśli biegły jest łajdakiem to sędzia
> zasądzi tak jak mu wygodnie. Można podważyć opinię biegłego i wziąć innego, potem
jeszcze innego
itd. To
> jest nakręcanie biznesu i wszyscy zarabiają i bawią się świetnie, tylko to
> wszystko z Twojej kieszeni.
Co w takim razie proponujesz, skoro obecny system jest do niczego?
> Sędziowie, zwłaszcza młodzi lubią prawić morały, mądrości życiowe i żądać od
> stającego pokory. "Zadada doświadczenia życiowego" to MEGA PRZEKRĘT,
> stosowana w przypadkach niejasnych dla zagmatwania tematu! Raz w trakcie
> podziału majątku usłyszałem kwestię:
> "...proszę pana każdy jest kowalem swojego losu...", po czym przypalając
> głupa zaklepała złodziejską wycenę nieruchomości (mieszkania) po 630 zł/m*,
> o wysokim standardzie, podczas kiedy jako rudera byo kupione po 950 i
> doprowadzone do super stanu wraz z drogim wyposażeniem puszczonym także za
> grosze. Otrzymała to Matka Polka samotna z dzieckiem. Nie byłem w stanie
> udowodnić, że to wyłudzenie i mieszkanie pójdzie od razu na sprzedaż. I tak
> faktycznie po kilku miesiącach się stało, poszło po 1100 a wyposażenie
> zostało rozszabrowane po rodzince, ciotkach i innych ch..!!!
Nie byłeś w stanie udowodnić - i to jest właśnie twój problem. Sędzia
nie ma uprawnień do dokonywania wyceny nieruchomości - potrzebuje zatem
pomocy biegłego. Jeżeli biegły stwierdzł, ze mieszkanie warte jest tyle,
to sędzia w zasadzie niewiele może ztrobić - zwłaszcza w obecnym stanie
prawnym, gdy w praktyce odebrano mu inicjatywę dowodową.
> Więc nasuwa się pytanie czy faktycznie każdy jest kowalem swojego losu i czy
> aby nasz los nie zależy od skorumpowanych kretynów? I kto wreszcie na tej
> transakcji zarobił (630 -1100), bo ja za 630zł/m* nie byłem w stanie kupić
> nawet rudery?
> Powinno się to wszystko sprywatyzować i przynajmniej nie byłoby takie
> obłudne.
Co sprywatyzować? Chciałbyś być sądzony przez prywatnego sędziego
swojego przeciwnika?
--
Falkenstein
Recht und Ehre
-
5. Data: 2006-01-21 14:20:48
Temat: Re: Moralnosc sedziow
Od: "Przemek R..." <p...@t...gazeta.pl>
Użytkownik "Heming" <heming@wytnij_to.gazeta.pl> napisał w wiadomości
news:dqt85n$ke5$1@inews.gazeta.pl...
>
> Użytkownik "Pietrek" <p...@w...pl> napisał w wiadomości
> news:dqt5h1$84t$2@nemesis.news.tpi.pl...
>
>
>> "Widzę, że pan nie jest zorientowany czym jest sąd, otórz sąd nie jest
>> obliczem Wszechmogącego, bo sąd to sędziowie, sędziowie to ludzie, a
>> ludzie
>> jak to ludzie są różni i mogą się pomylić..."
>
> Mądrze powiedział, choć jesteś pewien, że powiedział otóRZ?
>
> Z te powodu sądy orzekają kolegialnie. 1 sędzia może mieć słabszy dzień i
> może się mylić, ale pomyłka 3ch sędziów naraz jest już mniej
> prawdopodobna. Oczywiście mówię o składach zawodowych, a nie mieszanych z
> ławnikami, którzy w 99% stanowią tylko dekorację.
a orientujesz sie czy plany PIS odnosnie zrezygnowania z lawnikow beda
polegac tylko na ich usunieciu czy na zastapieniu sedziami w takiej samej
liczbie?
P.
-
6. Data: 2006-01-21 14:27:27
Temat: Re: Moralnosc sedziow
Od: fate <a...@s...neet>
Otto von Falkenstein wrote:
> itd. To
>
>> jest nakręcanie biznesu i wszyscy zarabiają i bawią się świetnie,
>> tylko to
>> wszystko z Twojej kieszeni.
>
>
> Co w takim razie proponujesz, skoro obecny system jest do niczego?
Usuwanie ze stanowiska skoumpowanych sedziow.
Usuwanie przez niezalezna komisje spoza ukladow korupcyjnych sadownictwa
(patrz: kryminalista Gardocki odmawia usuniecia kryminalisty Czajki)
Usuwanie dozywotnie
Dozywotni zakaz pracy w zawodzie zwiazanym z prawem (nawet jako
sekretarka adwokata).
Pozawienie emerytury w calosci. Automatyczne.
Zaspokajanie odszkodowan za "bledy" napierw z majatku osobistego sedziego.
To na poczatek.
Dalej, wyroki wydawane przez lawnikow bez udzialu sedziego.
Lepsze sito dla mianowania lawnikiem.
A co do bieglych, to niech ich przedstawiaja strony same i na swoj koszt.
>
> Nie byłeś w stanie udowodnić - i to jest właśnie twój problem. Sędzia
> nie ma uprawnień do dokonywania wyceny nieruchomości - potrzebuje zatem
> pomocy biegłego. Jeżeli biegły stwierdzł, ze mieszkanie warte jest tyle,
> to sędzia w zasadzie niewiele może ztrobić - zwłaszcza w obecnym stanie
> prawnym, gdy w praktyce odebrano mu inicjatywę dowodową.
Mowisz o kurwie w todze nazwiskiem Czajka?
>> Więc nasuwa się pytanie czy faktycznie każdy jest kowalem swojego losu
>> i czy
>> aby nasz los nie zależy od skorumpowanych kretynów? I kto wreszcie na tej
>> transakcji zarobił (630 -1100), bo ja za 630zł/m* nie byłem w stanie
>> kupić
>> nawet rudery?
>> Powinno się to wszystko sprywatyzować i przynajmniej nie byłoby takie
>> obłudne.
>
>
> Co sprywatyzować? Chciałbyś być sądzony przez prywatnego sędziego
> swojego przeciwnika?
>
A tak nie jest? Kogo reprezentuje Gardocki czy Czajka? Przeciez nie
spoelczenstwo.
-
7. Data: 2006-01-21 14:44:41
Temat: Re: Moralnosc sedziow
Od: "Michał Wilk" <m...@g...pl>
> Dalej, wyroki wydawane przez lawnikow bez udzialu sedziego.
ROTFL! Pomysl roku;-)))))
Pozdrawiam,
Michal
-
8. Data: 2006-01-21 14:47:46
Temat: Re: Moralnosc sedziow
Od: "Heming" <heming@wytnij_to.gazeta.pl>
Użytkownik "Michał Wilk" <m...@g...pl> napisał w wiadomości
news:dqthcs$sb5$1@inews.gazeta.pl...
>> Dalej, wyroki wydawane przez lawnikow bez udzialu sedziego.
>
> ROTFL! Pomysl roku;-)))))
Pewnie kolejny czytelnik "Facktu". Wiara mas we własną madrość nie przestaje
mnie zadziwiać. ;)
-
9. Data: 2006-01-21 14:49:24
Temat: Re: Moralnosc sedziow
Od: "Heming" <heming@wytnij_to.gazeta.pl>
Użytkownik "fate" <a...@s...neet> napisał w wiadomości
news:jxrAf.362$0n4.24@trndny05...
> Dalej, wyroki wydawane przez lawnikow bez udzialu sedziego.
> Lepsze sito dla mianowania lawnikiem.
Buahahahahahahahaha.
A chciałbyś, żeby operowała Cię sklepowa? Pewnie nie, bo to niechybnie
skończyłby się tragiedia, tak samo jak wyroki wydawane przez krawcowe.
-
10. Data: 2006-01-21 14:53:21
Temat: Re: Moralnosc sedziow
Od: "Heming" <heming@wytnij_to.gazeta.pl>
Użytkownik "Przemek R..."
<p...@t...gazeta
.pl> napisał w
wiadomości news:dqtfvu$mkn$1@inews.gazeta.pl...
> a orientujesz sie czy plany PIS odnosnie zrezygnowania z lawnikow beda
> polegac tylko na ich usunieciu czy na zastapieniu sedziami w takiej samej
> liczbie?
Nie wiem co planują, ale niczego mądrego się po nich nie spodziewam.
Zastąpienie ławników sędziami zawodowymi nie wchodzi w grę ze względów
finansowych, więc pewnie skończy się na wprowadzeniu w I instancji składów
jednoosobowych, a to zaś będzie niezgodne z zasadą kolegialności.