Jacek Maciejewski <j...@g...pl> pisze:
> Dnia Sat, 25 Dec 2021 20:57:11 +0100 (CET), A. Filip napisał(a):
>
>> Czy sam mecenas Giertych "Nieuchwytny" nie udowodnił kilka razy w
>> praktyce różnic między prawem w teorii a prawem w praktyce?
>
> Ależ tak właśnie ma działać prawo. Skoro Gietrycha nie zapuszkowali to
> najyraźniej nie mają podstaw. Chyba nie masz wątpliwości że gdyby mieli
> choć jeden twardy dowód na byle jakie przestępstwo to już by siedział i
> żadne ukrywanie się by nie pomogło? Jak na razie jedynie dużo gadają co
> to nie mają na niego ale doskonale wiedzą że w sądzie to by miało zerową
> wartość. Działają na zasadzie "rzucaj gównem, coś się napewno przyklei"
> a ty jesteś dobrym dowodem na skuteczność metody. Możesz mieć mu za złe
> jedynie lepszą obsługę (czy raczej samoobsługę) jego przypadku niż ty
> będziesz miał kiedykolwiek. No ale w końcu to fachowiec. Nie masz za złe
> rzeźnikowi że zjada najlepszą kiełbasę, sprzedając tą pośledniejszą to
> nie miej za złe adwokatowi że się skutecznie broni.

W wersji dyplomatycznej: *Coś* na Giertycha mają tyle że sądy
"niezupełnie od czapy" uznają że za mało na areszt, zapewne biorąc
z góry poprawkę jakie linie obrony by mecenas Giertych wysmażył.
Nawet mi by chyba wyszedł "nękany adwokat niezłomny" gdyby
"tylko" wezwań od prokuratury nie odbierał kwartał zamiast rok.

IMHO Jest poziom "migania się" adwokata który dla *sądu* *opinii*
*publicznej* jakoś tak ostro redukuje domniemanie *pełnej* niewinności.
*Dla mnie* mecenas Giertych ten poziom przekroczył dawno i więcej
niż wystarczająco przekonująco. Od adwokata pewnego poziomu
szacunku dla procedur prawnych wypada wymagać.

--
A. Filip
| Jak się człowiek śpieszy, to się diabeł cieszy.
| (Przysłowie polskie)