eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawoMandat PKP - długie › Re: Mandat PKP - długie
  • Data: 2005-02-18 01:01:29
    Temat: Re: Mandat PKP - długie
    Od: Andrzej Lawa <a...@l...SPAM_PRECZ.com> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    SQLwysyn wrote:

    >> wtrace, sie bo pomimo duzej wiedzy Aleksandra na ten temat rzeczywiscie
    >> rozmawia sie z nim jak z urzednikiem, a tego nie lubie.
    >> Jezeli byłbym w takiej sytuacji jak <buraxta>, zrobiłem nastepujaco:
    >> -wsiadam do pociagu
    >
    >
    > ... prosto do wagonu gdzie siedzi kierownik. 1szy za lokomotywa.
    > Załatwiam doplate OD RAZU.

    Może to twoja 'branża', ale ja np. nie miałem bladego pojęcia (do czasu
    przeczytania jakiejś dyskusji w tym temacie) gdzie ten cały kierownik
    może urzędować.

    Może też jesteś jakiś superman i z ciężkimi tobołami jesteś w stanie
    uzyskać prędkosć pocisku, niemniej jednak większość mieszkańców Polski w
    skutek ograniczeń kondycyjnych może wpakować się tylko do najbliższego
    wagonu (zwłaszcza, jak postój na stacji krótki).

    Potem bieganie po pociągu z tobołami też jest mało sensowne, więc
    logicznym jest, że taki podróżny z wątpliwościami, co do biletu czy
    lokalizacji fachowca od biletów nie będzie się z tobołami miotał po
    pociągu tylko zostawi je gdzieś, gdzie nie będą przeszkadzały, razem z
    współpasażerem. Potem już tylko trzeba znaleźć kasę i poszukać
    konduktora czy kto tam się obsługą zajmuje.

    W cywilizowanym kraju byłoby to rozwiązane w sposób cywilizowany... Ale
    cóż, w Polsce panuje dziki wschód i inny bandytyzm, który ty, jak się
    okazuje, popierasz. W konsekwencji zanim podróżny będzie miał szansę się
    upewnić, czy wszsytko ma OK i ewentualnie dopłacić różnicę, będzie miał
    na głowie kanary-wampiry.

    ATSD kiedyś słyszałem o przykładzie będącym wręcz kwintesencją kanarzej
    natury - ktoś pomagał wsiąść starszej osobie do autobusu, pomógł jej
    usadowić się, sięgnął po bilet w celu skasowania... ale niestety. Kanary
    były szybsze. Pomóc wsiąść oczywiście żaden nie pomógł. Ale zainkasować
    od osoby pomagającej - oczywiście potrafili.

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1