eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawoLicencja MicrosoftuRe: Licencja Microsoftu
  • Data: 2009-11-22 10:23:57
    Temat: Re: Licencja Microsoftu
    Od: "op23" <o...@r...pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]


    Użytkownik "Przemysław Adam Śmiejek" <n...@s...pl>

    >
    > Tniesz wrednie. Napisałem, że NIE CHODZI O TO, ŻE SYSTEM SIĘ WYWALI. To
    > nie ja twierdzę, że się wywali.
    >
    >> Najwyżej na koncie danego płatnika pojawią się
    >> bzdurne/nieprawidłowe dane, z których ów będzie musiał potem się
    >> tłumaczyć.
    >
    >
    > A to kosztuje. Trzeba te dane weryfikować w ZUSie, szukać wpadek,
    > wysyłać wezwania do korekt, przyjmować korekty, weryfikować, szukać
    > wpadek....

    PIERDOŁY. Jak wpiszesz złą kwotę w Płatniku to będziesz musiał zrobić
    korektę tak samo jakbyś go w ogóle nie używał i ręczie wypisywał te arkusze.

    >
    >> Idea otwartego oprogramowania nie
    >> implikuje sprowadzania komputerów użytkowników do roli "tępego
    >> terminala".
    >
    > Nie mówiłem, że do tego sprowadza się idea otwartego oprogramowania.
    > Mówiłem, że do tego musi się sprowadzić ta idea z Płatnikiem, z powodów,
    > jak wyjaśniłem.

    Płatnik jest zasadniczo zbędny. Mogłoby go nie być. Wystarczyło udostępnić
    specyfikację komunikacji z ZUS. Masa programów kadrowo-płacowych bez trudu
    poradziłaby sobie z tym. Tylko jak pomysłodawcy Janosika zeszło na
    wydębienie od ZUS tej specyfikacji z 5lat chodząc po sądach to sorry ...
    firmy programistyczne zajmują się programowaniem a nie chodzeniem po sądach.
    Natomiast dostępność źródeł powinna być gwarantowana prawnie użytkownikowi
    KAŻDEGO programu by mógł bezpiecznie korzystać z komputera, wiedząc po
    prostu jak program działa. Szczytem nadużywania prawa autorskiego jest
    niedostępność takich źródeł programów dla programów takich jak Płatnik,
    które są finansowane przez całe społeczeństwa

    >
    >> Przykład z życia wzięty: programy do robienia PITów. Są powszechnie
    >> dostępne, pisane przez ludzi, których ty w swojej tępocie i arogancji
    >> spojonej skrajnym buractwem nazywasz "pryszczersami". I działają.
    >
    >
    > Tylko, że to o wiele prostsze rozwiązanie i wygenerowany PIT sprowadza
    > się po prostu do wypełnionych rubryczek. A ciężar weryfikacji tych
    > rubryczek spoczywa na Urzędzie Skarbowym. To jest dokładnie to, o czym
    > piszę w zakresie ZUSu. Świetnie zauważyłeś problem.

    Człowieku, to DOKŁADNIE taki sam problem, arkusze PITów zawierają całą
    rzekomo skomplikowaną logikę, że jak się zaznaczy gdzieśtam ptaszek to w
    innym miejscu można wpisać kwotę itp itd

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1