eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawoLicencja Microsoftu › Re: Licencja Microsoftu
  • Data: 2009-11-22 10:51:16
    Temat: Re: Licencja Microsoftu
    Od: Przemysław Adam Śmiejek <n...@s...pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    poreba pisze:
    > Dnia Sun, 22 Nov 2009 00:08:37 +0100, Przemysław Adam Śmiejek napisał(a):
    >>> to za dprowadzenie dyskusji do poziomu 'kupy'.
    >> Ja doprowadziłem? Ja daję rzeczowe argumenty,
    > A gdy ktoś się z nimi nie zgadza - pojawia się 'kupa'.

    nienienie.... Kupa się pojawiła po wyzwaniu mnie od ciężkich idiotów.

    > Mogę twierdzić, że ja również użyłem rzeczowych argumentów w tej dyskusji
    > podkreślając, iż rzecz nie w otwartych/lub nie/ narzędziach a w otwartych
    > standardach, jakimi powinny posługiwać się (i wymagać od obywateli)
    > instytucje publiczne.

    I pomimo, że się z Tobą nie zgadzam czy tam częściowo nie zgadzam, to
    nie nazwałem cię ciężkim idiotą. Prawdaż?

    >> jestem wyzywany od ciężkich idiotów.
    > Z niektórymi Twoimi dyskutantami nie powinieneś nawet zaczynać - 'pokonają
    > Cię doświadczeniem'

    Raczysz se żartować. To, że mają zgodną z Tobą wizję świata, to od razu
    mam się poddawać? Zapomnij.

    Poza tym, nie chodzi mi o argumenty merytoryczne, ale o wyzwiska. Skoro
    ktoś je stosuje, to znaczy że skończyły mu się merytoryczne. Wyzywanie
    mnie od ciężkich idiotów, szczeniaków, ignorantów świadczy tylko o
    waszym poziomie. A twierdzenie, że z Wami Wielkimi nie mam co zaczynać
    dyskusji nadaje się do psychologa z okolic narcyzmu.


    >> Nie potrafisz dyskutować bez personalnych wycieczek,
    > Eeetam, ja tylko nakreśliłem szerszy bekgrand twoich wypowiedzi /IMHO.

    Nie wiem co tam nakreśliłeś, bo SJP nie odnotowuje tego słowa.
    http://sjp.pwn.pl/lista.php?co=bekgrand
    w każdym razie, odezwałeś się niemerytorycznie, nie na temat i zupełnie
    bez związku.

    >> Jakbym był nie znanym Ci Janem Kowalskim,
    > Tu Ci muszę przyznać rację, bez wiedzy (nawet tak nikłej) o Twoich
    > wcześniejszych poczynaniach, mógłbym Cię po prostu uznać za zwykłego
    > ignoranta

    Nie wpadłeś na to, że ignorantami jesteście wy? Odporni na argumenty,
    używający personalnych wycieczek i nie umiejący znieść tego, że ktoś ma
    odmienne zdanie.

    > zamiast zastanawiania się czy państwo może, i na jakich warunkach,
    > preferować i zobowiązywać obywateli do stosowania konkretnych, komercyjnych
    > rozwiązań jednego producenta/usługodawcy.

    Owszem, możemy o tym też podyskutować. Masz rację, takie ,,zmuszanie''
    teoretycznie brzmi źle. W praktyce nie widzę sposobu na osiągnięcie
    innego stany. W wielu aspektach życia trzeba przyjąć pewne założenia.
    Wymagając kserokopii dokumentu promujemy producentów kserokopiarek. Ba!
    w US jest punkt ksero i ostatnio baba-w-okienku wysłała mnie do niego,
    twierdząc, że nie potwierdzi mi przyjęcia dokumentu na wykonanym przeze
    mnie drugim egzemplarzu formularza, bo to inny dokument, a nie ksero.

    Idąc dalej -- matury. Uczniowie dostają drukowane matury (faworyzacja
    drukarki) i muszą je wypełniać czarnym długopisem (faworyzacja
    producenta czarnego tuszu).... Nie da się być idealnie i przezroczyście
    neutralnym.

    --
    Przemysław Adam Śmiejek

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1